Zamknij

Druga pasja szewca Jurka

05:20, 11.11.2017 Aktualizacja: 05:22, 11.11.2017
Skomentuj

Zakład szewski ?Jurek?, w centrum handlowym na os. Słonecznym, Jerzy Pawlica prowadzi od 1991 r.?php>

W zawodzie szewca pan Jerzy pracuje już 40 lat. Szkołę zawodową, następnie technikum z wykształceniem obuwnik przemysłowy ukończył w Nowym Wiśniczu. Po szkole pan Jerzy wrócił do rodzinnego Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie przez kilka lat pracował w Spółdzielni Zjednoczenie. Cztery lata spędził także w Chicago, gdzie również pracował jako szewc. Po powrocie do kraju starał się wraz z żoną o wizę amerykańską. Niestety, gdy jej nie otrzymał, jak mówi, dał sobie spokój ze Stanami Zjednoczonymi.?php>

Wówczas postanowił, że otworzy własny zakład. Na lokal, który zajmuje czekał 10 miesięcy.?php>

-Jest to dobry punkt - mówi pan Jerzy. Usytuowany w centrum handlowym, wokół dużo bloków. Jak zaczynałem, w Ostrowcu było kilkunastu szewców i żaden nie narzekał na brak pracy. Dzisiaj naprawą butów zajmuje się 8 osób. Z tym, że to ja mam najdłuższy staż pracy w zawodzie. Zakład początkowo był jedynie w tylnej części lokalu. Przednią część zajmowała krawcowa. Następnie przez chwilę rehabilitant. Potem przez dłuższy czas nikt nie interesował się wynajmem. Spółdzielnia zwróciła się do mnie z pytaniem czy nie chciałbym wynająć całości. Zgodziłem się.?php>

Jak wspomina pan Jerzy, ówczesne czasy dla szewców były cudowne.

?php>

1?php>

-Roboty było bardzo dużo ? mówi. Pracowałem po 12 -13 godzin dziennie. Robiłem to co lubię. Przez kilka lat zatrudniałem także dwóch chłopaków do pomocy. Okres jesienny i zimowy w tym zawodzie to były prawdziwe żniwa. Starałem się, aby terminy odbioru nie były odległe. Buty były ułożone dniami tygodnia. Te należy zrobić na wtorek, te na środę, a te na czwartek itd. Zdarzało się, że do pracy na 3 -4 godziny przyjeżdżałem nawet w niedzielę. Od blisko 5 lat pracy jest coraz mniej. Niestety, ale ludzie wolą kupować buty chińskiej produkcji, złej jakości nawet za 15 -20 zł. Gdy się popsują, wyrzucają je do kosza. O tym, że buty są złej jakości świadczy to jak brzydko pachną. Przychodzą do mnie klienci i proszą, abym coś z tym zrobił. Niestety, but ten jest zrobiony z takiego materiału, tak barwiony, że będzie śmierdział i nic nie da się z tym zrobić. Zdarza się, że zapach jest tak okropny, że niektórzy trzymają buty na balkonie. Swoje zrobiły także ciucholandy. Tam także można kupić bardzo tanio buty. Gdy się coś z nimi stanie, również nikt nie będzie ich naprawiał. Jak kupować buty, to tylko skórzane. Choć i te nie są dzisiaj tak wykonywane jak kiedyś. Podeszwa kiedyś była dzielona na spód i obcas. Teraz na ogół są jednolite.

?php>

2?php>

Od pewnego czasu w pracy panu Jerzemu pomaga żona Helena. Zajmuję się szyciem. Pani Helena 10 lat przepracowała w Wólczance, gdzie szyła koszule, więc pracę na maszynie zna bardzo dobrze.?php>

-Musiałam pomóc mężowi, po tym jak zachorował - mówi pani Helena. Jestem emerytką, więc mam na to czas. Początkowo więcej pomagałam, bo mąż miał mało sprawną prawą rękę. Po rehabilitacji jest dużo lepiej. Mąż to lubi. Nie zrezygnuje z pracy, mimo że od 1 października br. jest na emeryturze.?php>

Na pytanie czym dla pana Jerzego jest praca szewca, odpowiedział bez zastanowienia: całym moim życiem. Dla porównania do pana Jerzego nie przyszedł ani jeden rodzic i nie powiedział: nauczyłby pan tego rzemiosła mojego syna. Najbliższa szkoła, która kształciła szewców, była w Radomiu, gdzie działały prężnie Zakłady Skórzane ?Radoskór?. Obecnie młodzi ludzie nie są zainteresowani zawodem szewca. Stąd zawód ten jest na liście ?wymierających? zawodów. Warto w tym miejscu jednak dodać, że szewcowi do swojego zawodu udało się przekonać syna pani Heleny, Roberta, który prowadzi swój zakład szewski od około 7 lat na targowicy.?php>

Pan Jerzy nie lubi siedzieć bezczynnie. Doskonale wykorzystuje wolny czas, który pojawia się w ciągu dnia pracy. Buduje makiety budynków. W zakładzie są już dwa drewniane domki oraz piękny Kościół na Piaskach.?php>

-Już w latach młodości miałem okazję obserwować i robić ze słomy różne rzeczy, w tym, budowle- wspomina. Potem przez lata nie miałem czasu na to. Dopiero teraz od 2-3 lat czas pozwolił mi na powrót do młodzieńczych pasji.?php>

-Mąż jest bardzo ruchliwy, nie może usiedzieć bezczynnie, stąd musiał się dodatkowo czymś zająć- mówi pani Helena.?php>

-Jak zrobię kilka butów, to muszę zająć sobie czas i stąd robienie modeli budowli- mówi pan Jerzy. Pierwsza budowla to kościółek, którego projekt powstał z głowy. Potem zrobiłem te domki i furmankę, które stoją w zakładzie.?php>

Jednak największe wrażenie robi pokaźnych rozmiarów makieta Kościoła na Piaskach, która została ustawiona na ladzie w zakładzie. Budowa trwała 8 miesięcy. Pan Jerzy do zakładu przywiózł duży stół ogrodowy, na którym skrupulatnie, listewka, po listewce budował model kościoła.?php>

-W latach 1959 -1981 to była moja parafia- mówi pan Jerzy. O zrobienie dokładnych ujęć kościoła poprosiłem zaprzyjaźnionego fotografa Huberta Woskowicza. Zdjęcia nie oddają każdego szczegółu, więc dodatkowo jeździłem codziennie bądź co drugi dzień pod kościół i zapamiętywałem szczegóły.

?php>

3?php>

Materiały - głównie drewniane listewki, które zostały użyte do zrobienia makiety kościoła, pan Jerzy zakupił. Witraże w oknach to tapeta. Balustrada przy schodach została zrobiona na drukarce 3D.?php>

-Musiałem zakupić także piłę elektryczną i wyrzynarkę - mówi pan Jerzy. Kościół posiada wewnątrz oświetlenie ledowe, które założył mój kolega elektryk Zbigniew Krzemiński. Zadbał także o projekt kościoła i przeliczenie na skalę.?php>

Kościół jest wykonany w skali 1:35. Wszystkie elementy metalowe -krzyże, kopułki wyciął laserem syn pani Heleny, który pracuje w Poznaniu na wycinarce laserowej.

?php>

-Patyczki do jedzenia potraw chińskich posłużyły jako słupki do balustrad- śmieje pan Jerzy. Model kościoła, który wykonał pan Jerzy, można było podziwiać 19 września br. podczas odpustu parafialnego w Kościele na Piaskach.?php>

Jak mówi pan Jerzy, proboszcz  parafii ks. Wiatrek nie miał nic przeciwko. Model kościoła wszystkim podobał się.?php>

-Mój szwagier widział jak kościół powstawał od podstaw, nie wierzył, że tak dobrze mi wyjdzie - mówi z uśmiechem pan Jerzy.?php>

Następną budowlą, jak zapowiada pan Jerzy, będzie drewniany kościół na Sandomierskiej. W połowie grudnia w witrynie zakładu szewca pojawi się także własnej ?roboty? piękna szopka Bożonarodzeniowa z porcelanowymi figurkami przywiezionymi z USA.

?php>

4

(Joanna Boleń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Karol Nawrocki zwycięża w powiecie ostrowieckim!

wieś tańczy i śpiewa

Tomi27

13:50, 2025-06-04

Dni Ostrowca 2025 już 7-8 czerwca! (Posłuchaj!)

Czy będzie autobus na dni Ostrowca?

Anka

09:46, 2025-06-04

Mamy to! Powiat zakupił dom dla młodych ludzi

Kąkretnie i na temat. Żebyś sie zkichał człowieku.Takie inwestycje mają moje poparcie nawet gdyby to robiła mafia. Zyskali napewno młodzi ludzie, którzy powinni czuć nasze wsparcie. Po mimo czesto tródnych perypetji życowych niech zdobywają świat samodzielności w zdrowej atmosferze, życzliwości i wsparcia z naszej strony, niech czują sie nam potrzebni. Może kiedyś, co bardzo często bywa, a nawet można przyjąć to jako raczej regułe i standard świadomości w dorosłym życiu takich dzieci, a póżniej już dorosłych samodzielnych obywateli. Wspieranych przez obcych, nie rodzine, czesto nawet przypadlowych ludzi, jest silnie rowinięta u nich świadomość i potrzeba również pomagania innym. To naturalna potrzeba budowania ciepła i wartości człowieka doświadczonego, ale przez to doskonale rozumiejącego wartości rodzinne i społeczne.

Również wyborca

13:37, 2025-06-03

Ostrowiecki park zyska miejsce do wypoczynku

To miłe że powiększa się Park Miejski. Szkoda tylko że Prezydent nie jest zainteresowany odkupieniem stawu Schabowskiego, wtedy Park powiększy się o drugi staw i tereny zielone. Wypowiedź Prezydenta Ostrowca o osuszaniu tego stawu jest sprzeczna ze stanem obecnym. Ogłoszenie o sprzedaży tego terenu można znaleść na portalu nieruchomościowym. Szkoda, a tak dużo się mówi o powiększaniu terenów zielonych i retencji w naszym mieście. Panie Prezydecie bardzo prosimy pochylić się nad tym tematem. Parkowscy

Parkowscy

13:16, 2025-06-03

0%