Co prawda niektórzy ostrowieccy strażacy byli przez krótki czas na domowej kwarantannie w związku z podejrzeniem zakażenia koronawirusem u osoby której udzielali pomocy, ale dość szybko wszystko skończyło się dobrze.
?php>
Nasza jednostka w sposób wzorowy wypełniła wszystkie swe statutowe obowiązki, chroniąc mieszkańców oraz mienie i majątek całego powiatu w tym jakże trudnym dla nas wszystkich czasie.
?php>
RODZINNE KORZENIE. Zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim, mł. bryg. mgr inż. Tomasz Łyjak jest absolwentem Szkoły Głównej Służby Pożarniczej. Po jej ukończeniu w 2008 r. rozpoczął pracę w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
?php>
Zaczynał od stanowiska dowódcy zastępu i dowódcy sekcji w Jednostce Ratowniczo Gaśniczej Nr 2, a potem specjalisty w sekcji kontrolno ?rozpoznawczej. W 2012 r. objął obowiązki naczelnika wydziału operacyjno ?szkoleniowego. Od sierpnia 2016 r. pełni obowiązki Zastępcy Komendanta Powiatowego PSP w Ostrowcu Świętokrzyskim.
?php>
?php>
-Rodzinne korzenie pomogły mi dokonać życiowego wyboru i zostać strażakiem ?mówi mł. bryg. Tomasz Łyjak. Mój dziadek był strażakiem ochotnikiem, moja babcia jako nauczycielka uczestniczyła aktywnie w wychowaniu młodzieżowych drużyn pożarniczych, z kolei tata był strażakiem zawodowym. Patrząc od dziecka, jak ta praca wygląda, bardzo byłem zafascynowany możliwością niesienia pomocy innym ludziom, a dźwięk syreny na strażackiej remizie w rodzinnej miejscowości sprawiał, że krew płynęła szybciej. Zostałem strażakiem ochotnikiem. Uznałem, że ten zawód pozwoli mi na realizację tego, co bym chciał w swoim życiu robić. Po maturze zdecydowałem się spróbować swoich sił w naborze do szkoły pożarniczej i nie pomyliłem się. Ta praca ciągle dostarcza mojemu rozmówcy dużo satysfakcji i wyzwań, z którymi musi na co dzień się zmierzyć. Cały czas nakręca go do tego, żeby wykonywać swe obowiązki jak najlepiej potrafi. Służyć ludziom w sposób najbardziej nowoczesny i profesjonalny.
?php>
PANDEMIA KORONAWIRUSA. Wybuch pandemii koronawirusa wiele zmienił również w pracy strażaków. Przed wszystkimi służbami, w tym strażakami, stanęły nowe i niełatwe zadania.
?php>
-W pracy ostrowieckich strażaków w systemie zmianowym wprowadzone zostały pewne reżimy sanitarne oraz zmieniona organizacja pracy ?mówi Zastępca Komendanta Powiatowego PSP, mł. bryg. Tomasz Łyjak. Strażacy zostali podzieleni na cztery zmiany służbowe, które pracują w systemie 24/24 godziny po dwie zmianyprzez 6 dni. Wprowadzone zostały restrykcyjne zasady ich zmian tak, że jedna zmiana z drugą praktycznie nie ma kontaktu.
?php>
Wysoki reżim sanitarny obowiązuje także w stanowisku kierowania komendanta powiatowego. Zmiany służby odbywają się bez kontaktu pomiędzy poszczególnymi strażakami w oddzielnych pomieszczeniach komendy. Kontakt możliwy jest w ramach telekonferencji lub wideokonferencji, na co pozwala wymieniona w końcu 2019 roku centrala telefoniczna w technologii Voip. Wszystko po to, by wyeliminować wszelkie problemy związane z potencjalnym zakażeniem koronawirusem. Przygotowaliśmy też pomieszczenia, w których można strażaków, którzy wrócili ze zdarzenia, gdzie mógł być kontakt z osobą zakażoną, na pewien czas zakwaterować. Na prośbę wojewody oraz starosty przygotowaliśmy samochód do transportu większej liczby osób z odpowiednio wydzielonym przedziałem.
?php>
Wprowadzenie zdalnej pracy nie było dla ostrowieckich strażaków zupełną nowością, gdyż już przed pandemią koronawirusa dysponowano środkami i możliwościami technicznymi w tym zakresie, jak oprogramowanie czy odpowiedni sprzęt. Rozwiązania te pozwalają obsługiwać różne zdarzenia z różnych lokalizacji. Trzeba było jednak wdrożyć pewne wytyczne i pewne zarządzenia, które dotyczyły stricte powstałej sytuacji epidemiologicznej, aby do minimum ograniczyć ryzyko zakażenia. Tym bardziej, że nie wszystko było na początku wiadome i na dobrą sprawę nikt nie wiedział, z jaką siłą wirus ten będzie się w kraju rozprzestrzeniał.
?php>
Strażacy brali także udział w dystrybucji środków dezynfekujących. Odwiedzili przedszkola, w których uruchomiono zajęcia opiekuńcze. Ponadto strażacy nawet dzisiaj rozdysponowują środki dezynfekujące dostarczone przez Wojska Obrony Terytorialnej, które dystrybuują w szkołach podstawowych. Przed szpitalem ostrowieckim z wykorzystaniem strażackiego namiotu uruchomiono tzw. polową izbę przyjęć, ułatwiającą codzienną pracę personelowi szpitala.
?php>
Również strażacy ochotnicy z terenu powiatu ostrowieckiego są zaangażowani w działania związane z pandemią koronawirusa. Dostarczają żywność, maseczki, wygłaszają komunikaty.
?php>
KRÓTKA KWARANTANNA. Na terenie działania ostrowieckiej KP PSP odnotowano tylko jedną taką sytuację, gdzie pojawiło się podejrzenie zakażenia koronawirusem u osoby, której strażacy udzielali pomocy. W związku z tym Powiatowy Inspektor Sanitarny wydał decyzję o objęciu strażaków kwarantanną do czasu uzyskania miarodajnego wyniku badania tejże potencjalnie zakażonej osoby. Wszyscy pozostawali na kwarantannie w miejscach swego zamieszkania. Wynik okazał się ujemny ? kwarantanna została dość szybko zdjęta i strażacy mogli wrócić do pracy.
?php>
CZASEM CIERPIĄ DZIECI. Jako strażak mł. bryg. Tomasz Łyjak uczestniczył w wielu trudnych akcjach ratowniczych, w których trzeba było się wykazać pełnym kunsztem zawodowym. Jednak do sytuacji dla ratownika najgorszych zalicza te, w których cierpią małe dzieci. Bo gdy dzieciom dzieje się krzywda wskutek jakiegoś zdarzenia, to wtedy także po ciele ratownika przebiega dreszczyk emocji.
?php>
-Ja też miałem takie pamiętne zdarzenie, gdzie z budynku mieszkalnego musieliśmy na rękach wynosić małe dzieci ?mówi mł. bryg. Tomasz Łyjak. Potem przez chwilą musieliśmy się tymi dziećmi zajmować, gdyż były wystraszone. Nawet w tym momencie, gdy o tym mówię, czuję ten dreszcz na swoim ciele.
?php>
KARAĆ PODPALACZY TRAW. Element pewnego zawodu lub frustracji towarzyszy strażakom wtedy, gdy po raz kolejny muszą wyjeżdżać z całym sprzętem do płonących traw. Zawód i frustracja związane są z tym, że do tych ludzi zdają się nie docierać żadne apele ani groźby kar.
?php>
-Wydaje mi się, że tylko wykrycie i przykładne ukaranie takich osób może przynieść pożądany skutek ?mówi mł. bryg. Tomasz Łyjak. To chyba jedyna metoda na to, aby tych ludzi zniechęcić do wyrządzania krzywdy środowisku i społeczeństwu. Nie jesteśmy w stanie temu w stu procentach zapobiec. Gdyby chcieć pilnować wszystkie takie miejsca, zabrakłoby nam policjantów, strażaków, strażników. Mamy jako społeczeństwo jednak odpowiednie środki techniczne, w tym monitoring, a m.in. służby leśne używają fotołapek celem namierzenia nie tylko złodziei, ale i podpalaczy, gdyż pożary traw mogą się szybko rozprzestrzeniać i stanowić zagrożenie dla lasów. Bardzo ważny jest tutaj również tzw. monitoring sąsiedzki, czyli reagowanie społeczeństwa na takie sytuacje i zgłaszanie ich organom ścigania. Wiem, że w sąsiednich powiatach kilku podpalaczy już udało się namierzyć i przykładnie ukarać. Wiele zależy tu od całego społeczeństwa. Jeśli bowiem wszyscy zrozumiemy, że podpalenia wiążą duże siły i środki służb ratowniczych, dużo kosztują nas wszystkich oraz jak wielkie niosą zagrożenie dla fauny i flory, ale i dla naszego otoczenia, i przestaniemy być obojętni, to uda nam się zmienić także tych nielicznych, którzy mimo apeli i grożących kar nie potrafią opanować swoich emocji i nadal sieją zniszczenie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz