Głośny krzyk podnieśli mieszkańcy os. Stawki 49, po otrzymaniu rozliczeń za ciepłą wodę.?php>
Jak się okazało, pomimo oszczędności, a przez to oczekiwanych mniejszych kwot, mają zapłacić dwa razy więcej. Lokatorzy bloku nie kryją oburzenia i rozgoryczenia. Jak mówią, czują się ukarani za oszczędzanie.?php>
Duże koszty?php>
- Dostaliśmy podwyżkę za ogrzewanie ciepłej wody o 14.30 zł. Nie wiemy, z czego to wynika, gdyż nikt w spółdzielni nie potrafił nam tego wytłumaczyć ?mówił jeden z mieszkańców. Powiedziano nam, że za mało używamy ciepłej wody. My z tym się nie zgadzamy. Są wodomierze na ciepłą i zimną wodę, a każdy oszczędza po to, żeby płacić mniej. A tu spółdzielnia wychodzi z założenia, że jak się oszczędza wodę, to trzeba więcej płacić. Koszty podgrzewania zawsze mieliśmy duże. Założyli nam przepompownię w piwnicy, aby te koszty zmniejszyć. Tymczasem teraz płacimy jeszcze więcej niż wcześniej.?php>
-Zawsze nasz blok płacił więcej, stąd nowa wymiennikownia miała to zmienić i zamiast zmniejszenia kosztów, to nam je zwiększono. Tak nie może być ?mówiła kolejna mieszkanka. Tylko nasz blok na trzy osiedla płaci ponad 34 zł za 1 m sześc. ciepłej wody. A blok sąsiedni płaci niecałe 20 zł. To jakiś absurd. Nasz obieg jest zamknięty i my nie płacimy za to, co faktycznie wykorzystujemy, lecz za to, co przepływa przez rury. Wszyscy mamy liczniki wody i jeszcze musimy dopłacać ? mówili lokatorzy.?php>
-Wodomierze były wymienione 3 lata temu. Mają legalizację na 5 lat. A osoby, które chodzą spisywać liczniki, są niekompetentne. Mnie dopisano 2 m sześc. wody. Co innego podpisywałem, a co innego było w dokumentach spółdzielni ? mówił kolejny mieszkaniec.?php>
-Zastanawia nas, skąd taka różnica w cenie ciepłej wody pomiędzy naszym blokiem, a pozostałymi? Wszyscy mają takie same wodomierze. U nas jest tak, że im mniejsze mamy zużycie wody, tym więcej płacimy. W zeszłym roku mieliśmy 200 zł oszczędności, a dziś mamy 200 zł niedopłaty. Według spółdzielni 26 m sześc. wody na jedno mieszkanie, to jest małe zużycie.?php>
Im mniej, tym więcej?php>
-Po to oszczędza się wodę, aby mniej płacić, a w naszej spółdzielni jest odwrotnie. Im bardziej oszczędzamy, tym większe mamy rachunki. Ja mam ponad 400 zł niedopłaty, choć zwiększyłem zaliczki na poczet wody. W tamtym roku, gdy płaciłem ponad 20 zł za metr, miałem niedopłaty 200 zł, a teraz drugie tyle. Przed budową wymiennikowni płaciliśmy najwięcej ze wszystkich bloków, spółdzielnia obiecała nam, że jak zamontują oddzielny węzeł, to się zmieni. I zmieniło się tak, że teraz płacimy jeszcze więcej niż wcześniej. Po co więc było to robić i ponosić dodatkowe koszty, kiedy efektu nie ma żadnego, a jest jeszcze gorzej. Można było przyłączyć nasz blok do sąsiedniego 51, tak jak to jest na innych osiedlach i wtedy koszty byłyby mniejsze, byłoby taniej. Po prostu, nikt nie pomyślał i teraz nikt nie chce się przyznać do błędu ?dodają kolejni lokatorzy.?php>
-Zarząd spółdzielni wyliczając koszty powinien się zorientować już na początku, że coś jest nie tak, skoro wcześniej mieliśmy duże koszty, a teraz są one jeszcze większe. My się z tym nie zgadzamy i wszyscy podjęliśmy decyzję, że nie zapłacimy tych pieniędzy. Niech nas podają do sądu. Po to mamy zarząd spółdzielni, którą wspólnie tworzymy, aby rzetelnie gospodarował naszymi pieniędzmi. Nikt tu łaski nie robi. My zwiększyliśmy zaliczki na poczet wody, gdyż zawsze mieliśmy większe zużycie i zrobiliśmy to, aby mniej dopłacać. Zużyliśmy więcej jedynie o 4 metry wody, w porównaniu z ubiegłym rokiem. I jak w tamtym roku mieliśmy na bloku oszczędność 200 zł, tak teraz mamy 200 zł niedopłaty.?php>
Za mały blok?php>
-Jesteśmy karani za to, że mieszkamy w tak małym, bo dwuklatkowym bloku. Ponadto nie ma jeszcze wszystkich lokatorów, którzy pojechali za chlebem. Czy my jesteśmy osobną nitką podłączeni do MEC?u? To spółdzielnia zamawia ciepło i skoro tak się zadziało, to spółdzielnia powinna podjąć jakieś kroki. Chociażby rozdzielić koszty naszego bloku na całe osiedle, albo zaproponować inne rozwiązanie, takie aby nas nie karać. To my wymagamy od zarządu propozycji rozwiązania problemu, gdyż do tego został on powołany. Inne bloki pobierają tę samą wodę, o takiej samej temperaturze. Opłaty też powinny być takie same. Nie powinniśmy ponosić większych kosztów tylko dlatego, że ktoś zrobił błąd i dziś nie potrafi się do tego przyznać. Powinny zostać wstrzymane te rozliczenia, a sprawa powinna zostać wyjaśniona. Tak powinno być, gdyby spółdzielni zależało na dobru lokatorów. Po to mamy spółdzielnię, aby znalazła jakieś rozwiązanie. Na litość Boską, nie można nas karać za to, że mieszkamy w takim, a nie innym bloku. Skoro ta wymiennikownia nie zdała egzaminu, chcemy aby ją zdemontowano i przeznaczono gdzie indziej, a nas podłączono do sąsiedniego bloku. Żeby obliczyć rzeczywiste zużycie ciepła na podgrzanie wody, należałoby wziąć pod uwagę różnicę wynikającą z jej przepływu na odwrocie. Na przykład jeżeli woda oblatuje blok o temperaturze 50 stopni, to wracając ma 48 stopni. A więc 2 stopnie różnicy. W bloku 4 ?klatkowym ta różnica będzie wynosiła 6 stopni. Więc my powinniśmy płacić za tę różnicę, a nie za to co jest podawane, czyli 50 stopni. Ta woda na obrocie niewiele traci, bo jak mało się jej używa, to ona tak szybko nie stygnie. A wyliczenia odbywają się z odczytu wodomierzy z wymiennikowni i dzielone są na wszystkich lokatorów ?twierdzi jeden z mieszkańców.?php>
Lokatorzy poprosili o wsparcie radnego miejskiego Arona Pietruszki, który zaoferował pomoc w rozwiązaniu problemów spornych rachunków.?php>
-Jest to zadziwiająca sytuacja i oburzenie mieszańców jest uzasadnione, tym bardziej, że problem zbyt dużych rachunków za ciepłą wodę poruszany był dużo wcześniej i sytuacja powinna być na bieżąco monitorowana tuż po zamontowaniu nowej przepompowni, którego celem było zmniejszenie naliczanych kosztów. Niestety, tak się nie stało. Mieszkańcy zgodnie z zasadami spółdzielczości mają prawo oczekiwać od zarządu spółdzielni pochylenia się nad tą kwestią i skutecznego zaradzania tym problemom ?mówił radny A. Pietruszka.?php>
Zdaniem zarządu spółdzielni?php>
Zwróciliśmy się do zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej ?Krzemionki? , prezes Barbara Przelazły, zapewniła nas, że natychmiast po rozmowie z mieszkańcami zleciła służbom technicznym analizę rozliczeń za ciepłą wodę w przedmiotowym bloku.?php>
-W tej kwestii podjęliśmy działania w celu wyjaśnienia sprawy. Rozliczenia zostały poddane szczegółowej analizie przez służby techniczne. Ponadto zostało wystosowane właściwe pismo do Miejskiej Energetyki Cieplnej. Lokatorzy bloku otrzymali wyliczenia na podstawie zużycia wody wskazywanej przez wodomierze i stawki za podgrzewanie wody według obowiązującej taryfy dla ciepła zatwierdzonej przez Urząd Energetyki Cieplnej. Przedsiębiorstwa energetyczne ustalają taryfy dla ciepła zgodnie z zasadami określonymi w ustawie z dn. 10 kwietnia -Prawo Energetyczne (DZ.U z 2006 r. Nr 89, poz 625 z późn. zm) oraz w wydanych w oparciu o tę ustawę przepisach wykonawczych.?php>
W zakresie ciepła przepisami tymi jest rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 17 września 2010 r., w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń z tytułu zaopatrzenia w ciepło zwanej ?rozporządzeniem taryfowym? Spółdzielnia nie ma na to wpływu. Jednak obserwując zużycie ciepłej wody w tym bloku w czasie ostatnich dwóch miesięcy, koszty wykazują tendencję spadkową. Będziemy obserwować i analizować na bieżąco zużycie ciepłej wody, być może okaże się, że te koszty będą mniejsze. Nie jest to sprawa, którą da się rozwiązać w ciągu jednego dnia. Rozliczenia za wodę następują co pół roku. Prezesem zarządu jestem od listopada ubiegłego roku, stąd trudno mi odpowiedzieć na pytanie, jakie przesłanki towarzyszyły decyzji dotyczącej montażu nowej wymiennikowni w tymże bloku i czy ta decyzja była słuszna. Rozumiem rozgoryczenie mieszkańców, gdyż wzrost kosztów to dodatkowe obciążenie dla każdego budżetu domowego. Dlatego też zlecone analizy służą znalezieniu rozwiązania tej sytuacji. Zaproponowaliśmy także lokatorom bloku wymianę wodomierzy na elektroniczne, które są dokładniejsze z jednoczesnym odczytem, wykazującym również ewentualne ubytki wody i przecieki. Dzięki czemu możemy je eliminować, przez co bardziej możemy kontrolować zużycie wody. Mamy nadzieję, że podjęte działania pozwolą nam na rozwiązanie kwestii rozliczeń ciepłej wody w tym bloku ? wyjaśnia prezes B. Przelazły.?php>
Trudno dziwić się rozżaleniu i determinacji mieszkańców, gdyż pomimo oszczędności, rachunki za wodę nie są małe. Niektórych zwyczajnie nie stać na zapłatę rachunku, z uwagi na niskie uposażenie. Sytuacja, w której oszczędzanie nie idzie w parze ze zmniejszeniem kosztów, wydaje się być pozbawiona logiki. Otrzymaliśmy zapewnienie od zarządu SM ?Krzemionki?, że dołoży wszelkich starań w celu wyjaśnienia tej kwestii i znalezienia skutecznego rozwiązania problemu mieszkańców. Czas pokaże czy podjęte działania przyniosą oczekiwany efekt.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz