W restauracji ?Leśne Kąty? odbyło się 50 Walne Zebranie Delegatów Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ ?Solidarność?. Wśród zaproszonych gości znaleźli się prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Stefan Dzienniak i dyrektor prawny Celsa Huta Ostrowiec Szymon Czechowski. Sprawy wewnętrzne i funkcjonowania związku zostały zdominowane przez bieżącą, niezwykle trudną sytuację hutnictwa w Polsce.
?php>Wszystko wskazuje na to, że ?Solidarność?, która chce jak najszybszych rozmów z rządem, w kwestiach prowadzonej przez Unię Europejską polityki, będzie się radykalizowała i niewykluczone, że rozpocznie akcje społeczne, a nawet strajkowe. Hutnicy mówią bez ogródek, że w obronie hutnictwa i miejsc pracy nie cofną się, a dla związku nadszedł czas walki o lepszą przyszłość zarówno dla sektora, jak i samych pracowników.
?php>?php>Znamienne było wystąpienie Stefana Dzienniaka. Prezes podkreślił, że w pierwszym półroczu tego roku we wszystkich krajach europejskich spadły wskaźniki produkcji stali. W drugim kwartale 2020 roku tego produkcja stali w Europie zmniejszyła się o 40 proc., a nowe zamówienia spadły o ponad 70 proc. Tymczasem Chiny zwiększyły swoją produkcję i mają już ponad 65% udziału na rynku. W sumie, po 6 miesiącach bieżącego roku światowe hutnictwo odnotowało spadek produkcji na poziomie 7%. Jeszcze gorsza sytuacja jest w Unii Europejskiej, gdzie spadek ten wyniósł prawie 19 proc. Tylko Chiny, Turcja i Ukraina zanotowały wzrost produkcji stali surowej. Spadek produkcji stali w Polsce wynosi 16% proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Gdyby nie budownictwo, to hutnictwo leżałoby już na przysłowiowych łopatkach.
?php>Andrzej Karol ? przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ ?S? podkreśla, że polityka klimatyczna prowadzona przez Unię Europejską jest zbyt restrykcyjna. Nakłada na huty coraz większe obciążenia. Hutnictwo w Polsce na dodatek musi się zmagać z tzw. ?opłatą mocową?, wchodzącą w życie od 1 stycznia. Jej wprowadzenie może oznaczać dla hut przysłowiowy gwóźdź do trumny.
?php>-To oznacza po prostu kolejny wzrost ceny energii dla hutnictwa. Dlatego domagamy się jak najszybszych rozmów z rządem i premierem, by przesunąć terminu wejścia w życie opłaty mocowej na początek 2022 roku tak, aby ograniczyć skutki wzrostu ceny energii. Tymczasem zmienił się rząd, nie ma już minister Emilewicz i nie mamy jakiejkolwiek agendy spotkań.
?php>Co ciekawe, jak mówi Stefan Dzienniak, rynek mocy, który miał pomóc z jednej strony w modernizacji energetyki, a z drugiej strony obniżyć koszty energii elektrycznej, wprowadziła oprócz Polski również Wielka Brytania. Tam udało się obniżyć koszty, a u nas rosną.
?php>Stefan Dzienniak zwraca uwagę na to, że kolejnym problemem będzie wygaśnięcie przepisów chroniących europejski rynek przed importem stali wyprodukowanej poza granicami UE. Już dziś obserwujemy wzrost importu taniej stali z Rosji, Białorusi i Turcji.
Wojciech Krasuski, wiceprzewodniczący Sekcji Hutnictwa NSZZ ?S? mówi, że członkowie związku są zdesperowani i gotowi do walki o przyszłość hutnictwa. Już powstał na Śląsku komitet protestacyjno-strajkowy w obronie setek tysięcy miejsc pracy nie tylko w hutnictwie, ale także w górnictwie, energetyce i motoryzacji, słowem wszystkich branżach energochłonnych. To odpowiedź związku na rządowy Plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 oraz projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku. Dokumenty te są nie do zaakceptowania przez stronę społeczną. Huty w Polsce, owszem, są prywatne i należą do obcego kapitału, ale przecież pracują w nich Polacy. Wysokie ceny energii, rosnące ceny certyfikatów energetycznych i uprawnień emisyjnych, kolejne projekty unijne związane z Zielonym Ładem - wszystko to spędza sen z powiek hutnikom, którzy obawiają się, że plajta hut pozbawi ich pracy, a w tym sektorze pracuje 1,3 mln osób. Na to nakłada się spadającą konkurencyjność sektora i napływ taniej stali z krajów trzecich. Nie wszyscy chyba wiedzą, że cena energii elektrycznej za 1 MWh w Polsce jest droższa od ceny w Niemczech o około 70 złotych.
?php>Nie milkną też echa posiedzenia prezydium Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach, na której obecny był poseł Andrzej Kryj i Wojciech Krasuski. Pracodawcy i związkowcy wezwali rząd ?do pilnego podjęcia dialogu z przemysłem na rzecz ograniczenia kosztów i obciążeń regulacyjnych nakładanych na przedsiębiorców z sektora stalowego?. Hutnicy postulują wprowadzenie z początkiem przyszłego roku rozwiązań umożliwiających przemysłowym odbiorcom energii realny udział w mechanizmach zarządzania popytem na energię elektryczną w ramach regulacyjnych usług systemowych, równoległych do rynku mocy, a także obniżenie tzw. opłaty jakościowej. Hutnicy chcą też zmian, które pozwoliłyby hutom z tytułu energochłonności na uzyskanie maksymalnych ulg, obniżenia hurtowych cen energii oraz zwiększenie transgranicznej wymiany energii.
Zarząd powiatu z absolutorium i wotum zaufania!
Z całym szacunkiem, to zwykłe cwaniakowanie. Takie votum jak nam sie serwuje to jest przedstawienie. Takie votum powinno odbywać się w referendum, a nie pokazywać nam show uwiązanych w układzie większościowym lokalnych bonzów, czy koalicji 13 grudnia. Czyli tych którzy siedzą w pierwszym rzędzie przy korycie. Gdybym chciał obejrzeć cyrk poszedł bym do cyrku. Rząd mie powinien mi tego fundować. Co byście powiedzieli gdyby mafia, która kolwiek, czy rodzina i kolesie tego Cygana od metody na wnuczka, zrobili sobie votum zaufania, żeby zalegalizować swój proceder.
Sralismazgalis
13:21, 2025-06-12
Wybraliśmy Ucznia Roku!
No o z czego się tu cieszyć.... Edukowalo się w tym mieście, a ile tych dzieciaków tu zostanie??? I tak krew w piach w tym mieście z kartonu.
PUSTY DZBAN
12:18, 2025-06-12
DK 9 potrzebuje pilnych remontów! Podpisz petycję!
Tu sie troche z tobą zgodze. Nasz lokalny PiS nie zrobil z tym za wiele jesli chodzi o nie nasze drogi tylko krajowe. Z prostej przyczyny. Byl na to za krótki. Nawet nie za cienki, poprostu za krótki. Kiedy spojżymy i przyjżymy się troche dalej niż temu co widać tuż za naszym płotem, to PiS rozkręcał wiele, w wielu miejscach na raz ważnych dla tego kraju inwestycji. I nasz lokalny PiS musiał się z tym pogodzić, że nie byliśmy priorytetem i po drodze dla tych inwestycji. Jesli chodzi o pierwszenistwo ważności, tego naprawde wielkiego planu rozbudowy infrastruktury drogowej. Nie mogli pyszczyć za wiele, bo i tak by się nie przebili, bo krawiec kraje jak mu materji staje. Ale też nie można powiedzieć że tu nie było robione nić. W naszych zadupiach zmieniło się dość sporo na lepsze. Wiem że jesteśmy najfajniejsi i cała machina powinna się kręcić w okół nas, ale priorytety na ten pierwszy naprawde wieki rzut, w skali kraju, był bezdyskusyjnie imponujacy. Szkoda ze się nie załapalismy. Tą pulą o której mówisz, też nasi lokalsi nie decydowali, bo liczył się potencjał rozwojowy miast. Mogli troche poskamleć, lecz nie o siłe przebicia lokalnych władz w tym chodziło. Więc po co pajacować skoro nie załapaliśmy się do puli priorytetów i pajacowanie nic by nie zmieniło. Nie oznacza to że nie załapalibyśmy się podczas budowy CPK i moim zdaniem miało by to większy sens. Z tąd wzięły się u nas tereny przemysłowe, magazynowe i nawet produkcyjne, żeby podbić nieco bardziej powage naszego miasta. W te pedy próbuje się zagospodarować jak kolwiek to co kedyś padło. Uważam to za znacznie lepsze niż remontowanie w nieskończoność fontanny w Rynku, budowanie pomników bohaterskich Radnych, czy zamykanie szkół dla oszcżędności, po zadłużeniu szpitala czy kombinowaniu jak by tu dowalić lokalnym biznesom parkometrami, czy jakimiś zapchajdziurami dla własnego wizerunku. Sam byś z pewnoścìą umiał wyliczy trafienia zupełnie nie trafione, lub nie wiele wnoszące w rozwój miasta na ktore poszła kasa. Wszyscy wiemy jak wiele ważnych żeczy jest tutaj jeszcze do zrobienia. Musimy pamiętać jednak że żeby ktoś dołóżył tu swoich rąk, najpierw przyjży sie co nasze ręce potrafìą zdziałać. No jasne, że jak zobaczą tego chochoła w rynku to sie tylko uśmiechną. I pojadą dalej, bo nawet nie mamy hotelu żeby mogli się nam troche dłużej przyjżeć, żadnego ful profes parkingu z motelem i nie będe wyliczał czego jeszcze nie mamy, bo ubliżył bym też swoim jajom. Nie o przepychanki słowne, czy kolesiowskie tu powinno chodzić. Nie ma dwóch zdań że dodatkowy most jest tutaj potrzebny. Ale trzeba go w coś wpiąć. Nikt nam nie zrobi mostu tylko po to żeby nam się jechało szybciej i wygodniej na zakupy. Pomyślmy więć co możemy zrobić, żeby do nas chciało przyjeżdzać więcej turystów, więcej ludzi szukających pracy i więcej inwestorów. Wtedy będzie inna gadka. Tym czasem nasz największy zakład pracy musi do Warszawki jeździć strajkować. Z czym chcemy podskoczyć Starachowicom czy Skarżysku, nawet Końskie w tym kraju są bardziej znane niż Ostrowiec.
Ja też bym chciał.
02:23, 2025-06-12
DK 9 potrzebuje pilnych remontów! Podpisz petycję!
PiS miało 8 lat by Ostrowiec zaistniał na mapie porządnych dróg krajowych. Tradycyjnie nie zrobiło nic, wrzucając na odchodne jednojezdniową dróżkę, niezgodnie z decyzją środowiskową, gdzie mowa o DK9 dwujezdniowej. Ale Ostrowiec i okolica wybierają nadal tych samych parlamentarzystów, z PiS, którzy nie angażują się w poważne dla miasta sprawy. Dalej ich wybierajcie, to Skarżysko i Starachowice wam odjadą jeszcze bardziej. Bo parlamentarzyści z tamtych miast wywalczyli dla swoich dużo, a nawet jeszcze więcej.
zatroskany
09:24, 2025-06-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz