III liga piłkarska kobiet. Grupa IV. *KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Rysy Bukowina Tatrzańska 25:0 (10:0).
Bramki strzeliły:
Angelika Olszewska w 4 i 54 min.
Amelia Bień w 14, 40, 48, 75 i 82 min.
Patrycja Szymańska w 13, 21, 22, 31, 34, 59, 60, 76 i 85 min.
Maja Zawolik w 26, 44, 74, 81 i 87 min.
Wiktoria Krawczyk w 51 min.
Yulianna Pylypchuk w 71 i 84 min.
W 63 min. KSZO 1929 zdobył gola po strzale samobójczym.
KSZO 1929: Szczerbińska - Dziekańska (60.Kostrzewa), Zawolik, Bień, Szymańska, Krawczyk (67.Pylypchuk), Zawadzka, Kowalska (65.Szałapska), Tymowska (74.Sternik), Olszewska, Zakrzewska (72.Brzeźnicka). Trener: Szymon Kroczek.
Piłkarki KSZO rozgromiły najsłabszy w rozgrywkach IV grupy III ligi zespół z Bukowiny Tatrzańskiej. Rywalki z Rys przed meczem w Ostrowcu miały na koncie straconych 218 bramek. W meczu z KSZO średnio traciły je tak około co 3,5 minuty. Aż 9 goli zdobyła Patrycja Szymańska, a po 5 trafień zaliczyła Amelia Bień i Maja Zawolik. Trzy asysty miała na swym koncie Wiktoria Krawczyk.
-Graliśmy na wynik - komentuje trener, Szymon Kroczek. -Mamy szanse na utrzymanie, ale musieliśmy nadrobić bilans bramkowy tak, by w końcowym rozliczeniu nie zabrakło nam goli. Kontrolowaliśmy przebieg całego meczu i atakowaliśmy prawie cały czas. W pierwszej połowie brakło troszkę zimnej krwi w polu karnym, bo wynik do przerwy mógł być bardziej okazały. Przeciwniczki, mimo do Ostrowca przyjechały w siedmioosobowym składzie potrafiły zagrozić naszej bramce, ale na szczęscie jednak strzały z daleka były niecelne. Cieszymy się z trzech punktów, a ja osobiście z tego, że nasze młode zawodniczki pokazały się z dobrej strony. Piłkarkom Rys należy się wielki szacunek, bo mimo okrojonego składu walczyły przez pełne 90 minut.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz