Uff…, ależ to był sparing! KSZO z liderem II ligi rozegrał najlepszy mecz w dotychczasowych sparingach i nie dał się ograć podopiecznym trenera Marcina Sasala.
Wynik, iście hokejowy, zmieniał się jak w kalejdoskopie. Nasza drużyna prowadziła 0:2, a później przegrywała 4:2. Na szczęście, grała do samego końca i wyrównała stan meczu.
Tak KSZO 1929, jak i Pogoń Grodzisk Mazowiecki wystąpiły w swych najsilniejszych składach. Cieszymy się zwłaszcza ze skuteczności Bartosza Zimnickiego i Dominika Pisarka. Bramki straciliśmy z kolei po tzw. stałych fragmentach, przy których drugoligowcy wykorzystywali swoje lepsze warunki fizyczne.
0 0
Nic tylko zrobić wszystko, by awansować do tej II ligi