III liga piłkarska. Grupa IV. *KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Unia Tarnów 2:1 (1:1).
1:0 – Dominik Pisarek, 10 min.
1:1 – Artur Biały, 22 min.
2:1 – Wojciech Misiaszek, 74 min. (gol samobójczy).
KSZO: M. Kot – Kołoczek, Łazarz, Domagała, Lis – Orlik (87.Kafel), Nowak (87.Brągiel) – Dziedzic (72.S.Kot), Zimnicki, Pisarek, Kron (67.Mazurek). Trener: Radosław Jacek.
Unia: Misiaszek – Biś, Biały (76.Wardzała), Adamski, Uzoigwe, Sojda (76.Myszkowski), Padło (67.Gała), Górkiewicz, Popiela, Abramowicz, Bociek. Trener: Paweł Węgrzyn.
Żółte kartki: Łazarz, Zimnicki, Nowak - Abramowicz, Biały.
Czerwona kartka: Uzoigwe (40. faul)
Sędziował: Michał Grabowski (Jarosław).
Przed meczem sporo mówiło się o tym, że potyczka z Unią, to ostatnia szansa na uratowanie posady dla trenera Radosława Jacka. Kibice ostrowieccy wywiesili transparenty z hasłami: „Pierwsza liga na stulecie, kto tak plecie?” i „Czara goryczy się przelała, pakować manatki i w…!”.
W KSZO tym razem w wyjściowym składzie zabrakło kontuzjowanego Mateusza Jarzynki. KSZO zaczął od ataków, a Unia momentami broniła się prawie całym zespołem. W 10 min. podanie Piotra Krona wykorzystał Dominik Pisarek i posłał piłkę, między nogami bramkarza Unii, do siatki. Po stracie gola tarnowianie grali już bardziej aktywnie. W 13 min. groźny strzał oddał Uzoigwe, a w 16 min. groźnie główkował Bociek. W końcu w 22 min. Biały uwolnił się spod opieki Macieja Kołoczka, zawinął piłkę lewą nogą i zupełnie zaskoczył Michała Kota. Kibice zaczęli skandować przyśpiewkę o hańbieniu barw klubowych i braku ambicji, co powitano na stadionie oklaskami.
Od 40 min. KSZO grał w przewadze, bo czerwoną kartkę za ostry faul na Mateuszu Nowaku zanotował Nigeryjczyk Uzoigwe.
Od początku II połowy KSZO zyskał przewagę, ale niewiele z tego wynikało. Okazję mieli Dominik Pisarek i Maciej Kołoczek, groźnie strzelali Piotr Kron i Mateusz Nowak, ale wciąż było tylko 1:1. Trwała zupełna niemoc KSZO, czego przejawem było w 71 min. pudło Dominika Pisarka po strzale z zaledwie około 5 metrów. Brakowało w naszych szeregach lidera, zawodnika który potrafiłby pokierować poczynaniami, wziąć na siebie ciężar gry i nadać zespołowi jakiegoś oblicza.
W końcu piłkarzy KSZO wyręczył bramkarz Unii. Po strzale Patryka Domagały sparował piłkę, ale ta jeszcze zatańczyła na przedpolu i Misiaszek próbując ją złapać sam wepchnął ją do siatki.
W samej końcówce spotkania KSZO miał dwie dobre okazje na podwyższenie wyniku, ale będąc sam na sam z bramkarzem Szymon Kot źle przyjął futbolówkę, a później fatalnym strzałem zakończył kontrę drużyny, w której uczestniczyło czterech naszych piłkarzy i tylko dwóch Unii.
Po meczu cieszą nas jedynie wygrana i trzy punkty dopisane do dorobku KSZO 1929. Wciąż martwi gra, która w niczym nie przypomina tej z początku sezonu. Zespół ostrowiecki w starciu z outsiderem, grając w przewadze, męczył się i to okrutnie, by zdobyć zwycięskiego gola. Owszem, w końcu padł, ale po samobójczej akcji. Oglądanie chaotycznej gry naszej drużyny z pewnością nie należy do przyjemności. Na konferencji prasowej trener Radosław Jacek mówił, że jeśli na kogoś ma się wylewać fala krytyki kibiców, to tylko na niego, a nie na piłkarzy. Zespół znalazł się w trudnej sytuacji, tkwi w dołku, z którego wyjść można jedynie dzięki wierze w to, co się czyni na boisku i nadziei. No cóż, chyba cierpliwość wszystkich na to kilkunastoletnie tkwienie w trzecioligowej szarzyźnie powoli jest już na wyczerpaniu i nasz klub, piłkarze i trenerzy nie powinni się dziwić narastającemu rozgoryczeniu kibiców. Z drugiej strony, jak się dowiadujemy, budżet naszego klubu, nawet w tej IV grupie III ligi na tle innych drużyn, jest adekwatny do zajmowanego miejsca w środku tabeli.
Więcej o sytuacji w klubie w poniedziałkowym wydaniu papierowym
Witold16:19, 06.10.2024
Jeśli się ktoś jeszcze nie przyzwyczaił do chautury jaką pokazuje drużna KSZO to juz pora.Już tak będzie Spektakularny sukces z ostanią drużyną grajacą 50 min w 10 po samobojczym golu tej drużyny to wyczyn godny mistrzostwa swiata. Chyba potrzeba jakiegoś wstrząsu . Ktos musi odpalić granat aby pogonić nieudacznikow na boisku jak i w zarządzie W klipe to niech idą gdzie indziej grać 16:19, 06.10.2024
Bruno 23:31, 08.10.2024
0 0
Nie rozumiem czemu ciągle chcecie zmieniać zarząd i trenerów( żeby nie było nie jestem za nimi) . Po prostu Ostrowiec nie stać na wyższy poziom. Nie ma na to kasy. A jak nie ma kasy to i awansu nie będzie. Trzeba przyzwyczaić się. Czar mocnego KSZO i to, że Ostrowiec piłka stoi dawno prysł.....im sobie szybciej to ludzie uświadomią tym będą mniej wkurzeni 😁 23:31, 08.10.2024