Zaduszek jazzowych odsłona trzydziesta

XXX Zaduszki Jazzowe, organizowane przez Miejskie Centrum Kultury, z okazji jubileuszu odbywać się będą przez dwa dni i w piątek 9 listopada br. w Hotelu Accademia o godz.19 zagrają formacje ?New Bone? oraz ?Andrzej Chochół Band?, zaś dzień później ?Laboratorium? oraz ?Phasors On Stun-Hammond Quartet?.?php>

- To będzie wyjątkowa edycja - zapowiada Andrzej Chochół, muzyk oraz organizator przedsięwzięcia. Wszystko jest dopięte na przysłowiowy ostatni guzik. Mam nadzieję, że koncerty będą niezapomniane.?php>

Andrzej Chochół zdradza, że na jubileuszu zjawią się osoby, które kiedyś mieszkały w Ostrowcu Świętokrzyskim i występowały z nim wspólnie na scenie. Będą to, m.in. Marek Motylski, Grzegorz Stępień, Wojciech Kidoń, czy Marcin Gęborek.

?php>

- Będziemy chcieli przypomnieć, jak kiedyś brzmiał Ostrowiec Świętokrzyski, a jak brzmi dzisiaj- mówi. Podczas koncertu będę promował także swój najnowszy album pt. ?Time for Melody?. To bardzo spokojna płyta w sam raz na zimowe wieczory.?php>

Wydawnictwo zostało nagrane w składzie: Andrzej Chochół (gitara, gitara basowa, śpiew), Kamil Urbański (fortepian), Kasia Góras (śpiew), Radek Rzęsa (perkusja).?php>

Zaduszki rozpocznie koncert krakowskiego trębacza Tomasza Kudyka i jego formacji ?New Bone?, na które złożą się kompozycję nieżyjącego Tomasza Stańki. Zaś całość zakończy koncert legendy jazzu grupy ?Laboratorium?.?php>

- Za tą nazwą kryją się takie nazwiska, jak Krzysztof Ścierański, Marek Raduli, Marek Stryszowski, Janusz Grzywacz, Bernard Maseli oraz - co ciekawe - na perkusji zagra Marek Motylski - wylicza Andrzej Chochół.?php>

Nie wyklucza on, że XXX Zaduszki Jazzowe mogą być ostatnimi w takiej formule.?php>

- Przez trzydzieści lat konsekwentnie na ostrowieckiej scenie promowałem jazz, ale przyznam, że miałem chwile zwątpienia- mówi. Cieszę się, że impreza co roku ściąga publiczność, która kupuje bilety i delektuje się tymi dźwiękami. Uważam, że koncerty jazzowe powinny być organizowane częściej niż raz do roku. Zastanawiam się zgodnie z maksymą, że trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny, aby tym jubileuszem tego cyklu koncertów nie zakończyć i ewentualnie rozłożyć całość na kilka mniejszych występów na przestrzeni całego roku.