Zamknij

Wystawa, która wróciła po 45 latach do Ostrowca

Joanna BoleńJoanna Boleń 12:34, 29.05.2024 Aktualizacja: 13:37, 29.05.2024
Skomentuj

Wyjątkową pod względem historycznym wystawę zdjęć, ukazującą dwanaście rodzin związanych zawodowo z ostrowiecką hutą, można podziwiać przez najbliższy miesiąc w Galerii Fotografii MCK w Ostrowieckim Browarze Kultury.

Wystawa życia codziennego oraz pracy na starym zakładzie zatytułowana Rodzina Robotnicza Huta –Dom -Rodzina to zbiór 80 zdjęć, które wróciły po 45 latach do Ostrowca Świętokrzyskiego z Kielc. Autorzy zdjęć to: Edmund Dolecki, Aleksander Salij, Jerzy Soiński, Stanisław Sudnik, Andrzej Pęczalski, Paweł Pierściński, Jerzy Piątek oraz Jerzy Spałwan. Piątkowy wernisaż wystawy otworzyli kustosz Galerii Fotografii Stanisław Dunin- Borkowski, dyrektor MCK Jacek Kowalczyk oraz dyrektor BWA w Kielcach Stanisława Zacharko - Łagowska, osoby, dzięki którym wystawę na nowo można podziwiać w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Jak podkreśla dyrektor S. Zacharko – Łagowska, wszystkich zachowanych zdjęć jest ponad 200. Wystawa w Kielcach została odkryta w chwili przeprowadzki kiedy zajrzano do stojących skrzyń.

-Wspólnie wybraliśmy 80 fotografii, które zostały oprawione i tutaj przedstawione - mówi dyrektor BWA w Kielcach S. Zacharko -Łagowska. Fotografie są różnych autorów. Oczywiście wybieraliśmy takie, aby nie dublowały się te same motywy, aby wystawa była bardziej urozmaicona.

-Początkowo było ciężko jeżeli chodzi o fotografowanie na hucie, trzeba było mieć zezwolenie, przepustkę -wspomina Jerzy Soiński, który fotografuje ponad 50 lat i ma za sobą liczny udział w wystawach, konkursach i szkoleniach. Ale jak zrobiłem kurs przewodnika zakładowego to oprowadzałem wycieczki i robiłem zdjęcia. Co do dwunastu przedstawionych rodzin to były to nazwiska narzucone. Nie można było sobie wybrać. To były rodziny zasłużone. Z propozycją fotografowania pracy i życia rodzin wyszedł Paweł Pierściński. Dyrekcja zakładu podeszło do tego poważnie i przydzieliła każdemu fotografującemu daną osobę. Mnie dali pana Batóga, wspaniały człowiek, już nie żyje. Przygotowania do wystawy w 1979 roku trwały około pół roku. Ja byłem na stalowni, ciężko było tam zrobić zdjęcia, ponieważ było silne pole magnetyczne. Filmy były prześwietlone. Dlatego wpadałem robiłem 5-6 zdjęć i uciekałem.

Wśród osób, które wzięły udział w wernisażu wystawy byli: Lidia i Jerzy Marzec.

- Na zdjęciach jest moje wujostwo, ciocia Zofia Żądło, która była moją chrzestną, często ją odwiedzałam, była to dobra, miła, sympatyczna kobieta i wujek Edmund Żądło, który pracował na wydziale mechanicznym na starym zakładzie -mówi Lidia Marzec, która przepracowała 28 lat na nowym zakładzie w dziale zarobków. Jak weszliśmy na wystawę od razu rozpoznałam ciocię. Często w tej kuchence siedzieliśmy.

-Wujek Edmund był jednym z najlepszych fachowców jeśli chodzi o frezowanie. Był ekspertem- dodaje Jerzy Marzec, związany z wydziałem kolejowym, nowego zakładu 37 lat.

Gratulację pomysłu na niepowtarzalny, wręcz unikatowy wernisaż, który zabrał wszystkich w świat "huty matki" gratulowały także przewodnicząca Rady Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim Irena Renduda -Dudek oraz starosta ostrowiecka Agnieszka Rogalińska.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%