Zamknij

Włodek Pawlik: Moim językiem dialogu jest muzyka

06:23, 07.11.2016 ok. 4 min. czytania
Skomentuj

Niesamowitych emocji i niezapomnianych wrażeń dostarczył Włodek Pawlik podczas sobotniego koncertu, który odbył się w kościele św. Władysława w Kunowie.?php>

Postaci wybitnego kompozytora, wirtuoza i najbardziej znanego na świecie polskiego muzyka nikomu nie trzeba było przedstawiać. Przyjęcie zaproszenia  przez zdobywcę wielu nagród i wyróżnień muzycznych, w tym najważniejszej Nagrody Grammy za płytę ?Night in Calisia? z 2014 r. przyznaną przez Amerykańską Akademię Muzyczną było dużym zaskoczeniem, ale też spełnieniem marzeń organizatorów IX Kunowskich Zaduszek Muzycznych.?php>

A pomysł zrodził się sześć lat temu i był związany z ojcem kompozytora ? Lucjanem Pawlikiem, muzykiem, instruktorem  dyrygentem Orkiestry Dętej w Ostrowcu Świętokrzyskim.?php>

-Wtedy w 2010 r. zaraz po śmierci Lucjana Pawlika postanowiliśmy III Zaduszki Muzyczne dedykować jego pamięci. Wtedy też naiwnie marzyliśmy o koncercie Włodka Pawlika, lecz nie było to możliwe. Postanowiliśmy wrócić do tego pomysłu. Przesłaliśmy mu zdjęcie z tamtego wieczoru z cytatem Lucjana Pawlika: ?Muzyka jest moim szczęściem? i dzięki żonie muzyka - Jolancie udało się znaleźć termin, który doskonale wkomponował się w Kunowskie Zaduszki Muzyczne ?mówią organizatorzy z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kunowskiej, prezes Mirosław Radomski i Wojciech Socha.?php>

Jak mówi Włodek Pawlik to właśnie to zdjęcie z cytatem jego ojca było impulsem, który zdecydował, że chciał zagrać dla kunowskiej publiczności i odebrał to jako bezwarunkową powinność.?php>

-Nie mam potrzeby definiowania publiczności stąd czy stamtąd. Tak dużo grałem w różnych miejscach i nie dokonuję takich selekcji. Publiczność jest albo fantastyczna i tak jest zazwyczaj, albo jej nie ma. A jak jej nie ma ? to ja tam nie jadę. Ostatnio grałem w Stanach Zjednoczonych, tydzień temu byłem w Madrycie, a teraz jestem w Kunowie i to jest cudowne, że przez muzykę mogę docierać w różne miejsca świata ze swoim przesłaniem, a ono jest bardzo proste. Ja słowami nikomu niczego nie tłumaczę. Moim językiem dialogu z publicznością, niezależnie od miejsca, kontynentu, przekonań, odcieni rasowych, etnicznych jest muzyka ?mówił Włodek Pawlik.?php>

 Już pierwsze dźwięki fortepianu wydobyte przez W. Pawlika wprowadziły w wypełnionym po brzegi kościele wyjątkowy klimat i pozwoliły porwać publiczność na swoistego rodzaju wędrówkę z elementami nostalgii,  poprzez znane standardy jazzowe, motywy z filmów m.in. Doroty Kędzierzawskiej ?Wrony? i Romana Polańskiego autorstwa K. Komedy do  pierwszych, sentymentalnych  projekcji.  Sam muzyk dedykował wyjątkowy recital swoim rodzicom: matce Mariannie, solistce Zespołu Pieśni i Tańca ?Śląsk? oraz ojcu  Lucjanowi Pawlikom, co potęgowało niepowtarzalność muzycznych inklinacji. Publiczność nie pozwoliła tak łatwo pożegnać się Włodkowi Pawlikowi z Kunowem. Podczas owacji na stojąco dwukrotnie zasiadał do fortepianu, który  został wypożyczony aż  z Katowic. Był czas na podziękowania, gratulacje i życzenia oraz autografy. Burmistrz Lech Łodej i wiceburmistrz Mariola Grabowiecka nie kryli radości z wizyty muzyka, która nadała prestiżową rangę corocznemu wydarzeniu jakimi są Kunowskie Zaduszki Muzyczne.?php>

Za kilka dni Włodka Pawlika będziemy mogli zobaczyć i posłuchać w Łodzi, gdzie jest po raz pierwszy dyrektorem Międzynarodowego Freedom Jazz Festival i rozpocznie swoim występem to niezwykłe wydarzenie, na którym pojawią się nie tylko wielkie, amerykańskie gwiazdy jazzu: Randy Brecker, Mike Stern, Dave Wecki. ?Świeżym? projektem kompozytora jest współpraca z poetą Adamem Zagajewskim, do którego utworów W. Pawlik tworzy muzykę, a efektem tej współpracy jest płyta ?Mów spokojniej?.?php>

Sam muzyk przyznaje, że ceni sobie pracę z polskimi kompozytorami i twórcami, choć fascynują go podróże w różne zakątki świata, przez co może je poznawać, jednak mieszka w Polsce i nie chce niczego zmieniać.?php>

-Moje życie nie było i nigdy nie będzie normalne. Wyjazdy, koncerty, podróże ?chcę aby to  szaleństwo trwało do końca, bo to jest fantastyczne, że dzięki temu mogę być niestabilny w sensie dosłownym i w przenośni. Mogę sobie pozwolić na poznawanie świata nie poprzez portale internetowe, ale poprzez własną wiedzę i to daje mi fantastyczne poczucie spełnienia w życiu. Nie chciałbym niczego zmieniać ?mówi W. Pawlik.   ?php>

A. Mroczek                      

?php>

?php>

?php>

p1180768Włodek Pawlik, muzyk, kompozytor, wirtuoz: -Im dłużej żyję, tym bardziej doceniam fenomen muzyki jako języka uniwersalnego, którym ludzie posługują się, którego chcą doświadczać i który wprowadza ich w stan hipnotycznego uniesienia i zapomnienia...?php>

?php>

?php>

?php>?php>

(Redakcja Gazety Ostrowieckiej)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%