-Otrzymałeś rolę w serialu TVN pt. "Szpital św. Anny", który za chwilę pojawi się na telewizyjnych ekranach. Gra w nim sporo młodych, ale już bardzo znanych i wręcz topowych aktorek. Jak trafiłeś na plan, jaka jest w tym serialu medycznym twoja rola lub role i jak w takim towarzystwie się współpracuje? Czy wątek medyczny jest główny, czy też może poboczny, a bardziej ukazujący relacje międzyludzkie w takim środowisku medycznym?

-Rola w „Szpitalu św. Anny”, to dla mnie ogromna przygoda i wyróżnienie. Trafiłem na plan, wygrywając casting. W serialu gram stałą postać lekarza o kilku specjalizacjach. Moja rola pojawia się w drugiej połowie pierwszego sezonu, a także mam okazję być obecnym w tle przez cały sezon – mówi Remigiusz Pater, aktor z Ostrowca Świętokrzyskiego. –„Szpital św. Anny”, którego premiera będzie miała miejsce 24 lutego w telewizji TVN oraz online na TVN Player, to jak podkreśliłeś serial medyczny, który skupia się na pracy pięciu lekarek: Zyty (Jolanta Fraszyńska), Kaśki (Joanna Liszowska), Zosi (Julia Kamińska), Kai (Ada Szczepaniak) i Marty (Klaudia Koścista), które próbują pogodzić wymagającą pracę z życiem prywatnym. Choć głównym wątkiem są przypadki medyczne, nie brakuje także historii, które koncentrują się na relacjach międzyludzkich w tym wymagającym środowisku.

Od lewej: Remigiusz Pater, Julia Krzywdzińska, Justyna Jaworska-Konieczny, Klaudia Niewiadomska
Praca na planie filmowym jest oczywiście wymagająca i pełna stresu, ale w naszym zespole panuje niesamowita serdeczność i współpraca. Jestem pod wrażeniem tego, jak wszyscy – od aktorów po całą ekipę – wspierają się nawzajem. Takie podejście jest kluczowe, ponieważ w tej branży trudno o sukces, jeśli nie pracuje się w atmosferze wzajemnego szacunku i pozytywnej energii. Każdy chce, żeby ten proces twórczy przebiegał w jak najbardziej komfortowych warunkach, bo wtedy efekty są najlepsze.
Wątki medyczne w serialu są zdecydowanie główne, ale nie brakuje także tych, które koncentrują się na relacjach międzyludzkich, które w takim środowisku, jak szpital, mają ogromne znaczenie. Nasze postacie zmieniają się, rozwijają i walczą ze swoimi dylematami – zarówno zawodowymi, jak i osobistymi. To właśnie te interakcje między ludźmi sprawiają, że serial jest tak interesujący i pełen emocji.
-Jednocześnie pociąga cię kino niezależne. Czy to prawda, że po filmie "Jutro też jest sen" kontynuujesz współpracę z Jackiem Fuchsem nad kolejnym filmem? O czym opowiada, gdzie są robione zdjęcia, kto gra w nim wraz z tobą, kiedy zostanie ukończony i kiedy można się go spodziewać na ekranach? Wreszcie, czy jego aura tajemniczości unosi się tak, jak nad "Jutro Też Jest Sen"?
-Niezależny film, nad którym obecnie pracuję razem z Jackiem Fuchsem, nosi tytuł „Bogini Kolejnej Ery”. To dystopijny film science-fiction, z elementami dramatu psychologicznego. Opowiada historię młodej kobiety, która wierzy, że jest „Boginią” i dilera popularnego narkotyku „Przestrzeń”, w którego mam przyjemność się wcielić, a także uzależnionego od hazardu menadżera gwiazd. Ich życie zmienia się diametralnie, gdy trafiają do symulacji „Kontynuum”, która zmusza ich do konfrontacji z prawdą o sobie samych. Film porusza m.in. zagrożenia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji w totalitarnym świecie, w którym kontrola nad jednostką staje się kluczowa.

Od lewej:Jacek Fuchs, Aleksandra Breitling, Alicja Kaźmierska, Remigiusz Pater
Zdjęcia do filmu są realizowane głównie w Warszawie, ale także na Pomorzu i to co dla mnie najważniejsze i o co cały czas zabiegam również w Ostrowcu Świętokrzyskim i okolicach W roli tytułowej „Bogini” zobaczymy Annę Marciniszyn, która ma na swoim koncie epizod w nagrodzonym Oscarami filmie "Strefa interesów". Obok niej w obsadzie znaleźli się m.in. Marcin Maranda, Alicja Kaźmierska, Irena Kruchyna, Monika Strużkiewicz, Marcin „Gucio” Wolski, Artur Główka oraz – to niespodzianka – ostrowczanie Daniel Bielecki i Patryk Tkaczyk.
Film z pewnością wprowadza widza w mroczny, tajemniczy świat, który zmusza do refleksji nad naturą ludzką i granicami technologii. Premiera filmu jest planowana na sierpień tego roku, więc można się spodziewać, że wejdzie on na ekrany kin w Polsce najprawdopodobniej wczesną jesienią.
-Często i bardzo chętnie piszemy o sukcesach ostrowiaków poza rodzinnym miastem. Jak często odwiedzasz Ostrowiec i jak postrzegasz w nim toczące się życie kulturalne? Jak też odniósłbyś się do samego zawodu. Aktorstwo zawsze stanowiło ciężki kawałek chleba, a jak jest dziś? Tak pytam, bo obserwuję coraz więcej wręcz shortowych "produkcji" w necie, na tik-toku itp. Jaki to ma wpływ na kondycję kina, teatru?
-Gdy jestem pytany o Ostrowiec, zawsze powtarzam to samo zdanie: mieszkam w Warszawie, moje serce zostało w Krakowie, ale moim domem zawsze będzie Ostrowiec. Kocham to miasto, mimo że nie mam już w nim tylu przyjaciół, co kiedyś i że całkiem niedawno pożegnałem oboje rodziców. Staram się jednak odwiedzać je tak często, jak to możliwe. Czasem nawet po prostu usiąść samotnie na Rynku z filiżanką kawy, wpatrując się przed siebie i przywołując piękne wspomnienia z dzieciństwa oraz lat młodzieńczych. O życie kulturalne w Ostrowcu sam zabiegam, dlatego cały czas bardzo zależy mi na tym, by część zdjęć do „Bogini Kolejnej Ery” powstała właśnie tutaj, a później by film był tu promowany. Widzę ogromny rozwój infrastruktury kulturalnej, choć – z racji mieszkania poza miastem – trudno mi ocenić, w jakim stopniu te obiekty są wykorzystywane. Jedno jest pewne: Ostrowiec ma w tym zakresie wielki potencjał.

Od lewej:Honorata Kielar-Franaszczyk, Remigiusz Pater, Hanna Nowakowska
Jeśli chodzi o aktorstwo, wciąż pozostaje ono bardzo trudnym zawodem pod względem zarobkowym. Natomiast krótkie produkcje w Internecie – jeśli niosą wartościowy przekaz – to coś, co mnie cieszy. Dają szansę na rozwój i spełnianie marzeń kolejnym pokoleniom. Tak jak w muzyce, dziś można dotrzeć do szerokiej publiczności dzięki ciężkiej pracy i ciekawemu pomysłowi, a nie tylko znajomościom. Nie sądzę, by tego rodzaju twórczość mogła zagrozić kinu czy teatrowi – to raczej dodatkowy produkt dla nowej grupy odbiorców.
To, co dużo bardziej martwi mnie i wielu moich znajomych z branży, to sztuczna inteligencja i jej rosnący wpływ na produkcję filmową. AI już teraz generuje reklamy i postaci, co rodzi obawy, że w przyszłości może zabrać nam i tak trudny do zdobycia „chleb”. Z drugiej strony po cichu liczę na to, że jest to jedynie chwilowe zachłyśnięcie się nową technologią. W końcu jako ludzie potrzebujemy prawdziwych emocji, interakcji, spotkań twarzą w twarz. Bo przecież nawet najlepsza sztuczna inteligencja nie zastąpi rozmowy z żywą osobą – choćby takiej, jak ta, którą właśnie prowadzimy.
-Dziękuję za rozmowę.
Remigiusz Pater. 42 lata. Zawodowy aktor, lektor i model z doświadczeniem filmowym, reklamowym i teatralnym. Hobby: fotografia, taniec, sport, gry planszowe, sauna. Dodatkowe umiejętności: prawo jazdy kat. B, sporty walki (boks, krav maga, taekwondo, kickboxing), pływanie, taniec latynoski (bachata), dj, kucharz, kelner. Śpiewa hip hop i rap. Wystąpił w takich filmach kinowych, jak "Jutro też jest sen", "Sprzedawcy ery cudów", 1800 gramów. Odegrał role w seriach: "Na wspólnej", "M jak miłość", "48h zaginieni", "Bunt", "Na sygnale", "Tajemnice miłości", "Zakochani po uszy", "Lab". Role pierwszoplanowe odegrał w spektaklach teatralnych "Boeing Boeing", "Napis", "Czyściec".
Rodzę w Ostrowcu !
Jasne.....niedługo na SORZE ,.....U akuszerki. Taki mają plan ci rządzący, INTELEKTUALNI INNACZEJ. Znowu jak za Rostowskiego PINIENDZY NIE MA I NIE BĘDZIE.
PUSTY DZBAN
09:56, 2025-11-10
Rodzę w Ostrowcu !
Moją matką oddział ginekologiczno - położniczy " zaopiekował " się w marcu 2022 roku kiedy to po zabiegu operacyjnym wypisano ją do mieszkania, gdzie był COVID 19. Mimo to, że zgłaszaliśmy kilkukrotnie personelowi, że nie możemy przyjąć mojej matki do zakażonego mieszkania, to jednak zignorowano naszą informację i niezgodnie z prawem przywieziono moją matkę transportem sanitarnym do naszego mieszkania, gdzie zaraziła się tym śmiertelnie niebezpiecznym wirusem SARS-KoV-2 i zmarła. Przedstawiciele szpitala oczywiście nie uznają roszczenia. Pozdrawiam wszystkich.
Jarek
09:28, 2025-11-10
100-lecie Gałęziówki - domu z duszą
Z dużą ciekawością obserwowałem z drogi jak ten dom leżał w częściach na posesji i jak szybko, jak na budowę ,został złożony - dość często przejeżdżam rowerem tamtą drogą jadąc do Kałkowa i dalej więc widziałem wiele a że jestem pasjonatem drewnianych budowli mieszkalnych więc oczy same leciały w tamtą stronę. Oby jak najwięcej takich pomysłów z budową drewnianych stylowych domów mieszkalnych zamiast betonowych ciężkich budowli przypominających schron a nie miejsce do życia👍
CYKLISTA
15:46, 2025-11-07
Króluj, nam Chryste!
Rażący błąd w tytule artykułu. Przecinek powinien być postawiony po słowie "nam"- Króluj nam, Chryste.
Zofija
20:28, 2025-11-06
1 0
Gratulacje.
Jest szansa na Oscara ;)
4 0
Piękne jest to, że gdy komuś się udaje gdzieś zaistnieć to nadal pamięta skąd pochodzi i mówi na głos o Ostrowcu Św.
Życzę jak najwięcej sukcesów i wiernie kibicuję!!!
2 2
TvN to obciach! 😊
4 1
Obciach to kraść, bić żonę i pisać taki durny komentarz ;)
2 1
Pani Mariola nic nie rozumie co się wokół dzoeje. 🔥
1 0
Pani Mariola doskonale rozumie, że tylko *%#)!& do wszystkiego muszą mieszać politykę ;)
0 1
Wow... I tylko z tego powodu zaczep po 20 latach odnowa oglądać TWN...... Tak.. TWN. Nie, żartuję.... Musiałbym się z pewną częścią ciała pomylić na rozumy🤣🤣👎
3 0
Pewna część ciała już ci rozum zabrała jeżeli kwalifikujesz to czy serial, film jest wart obejrzenia na podstawie tego na jakiej leci stacji ;)
3 0
Aż miło poczytać
1 0
Gratuluję