Zamknij

Wysoka cena za atak na ratownika medycznego

Wiesław RogalaWiesław Rogala 12:23, 06.05.2025 Aktualizacja: 12:29, 06.05.2025
Skomentuj

Sąd Rejonowy w Kielcach wydał wyrok w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego. Do zdarzenia doszło w dniu 16 marca 2025 r. w centrum Kielc. 35-latek podczas interwencji medycznej stał się agresywny i zaatakował ratownika.

-W dniu 16 marca 2025 r. funkcjonariusze z Komisariatu Policji III w Kielcach zostali wezwani na interwencję, gdzie nietrzeźwy pacjent zaatakował ratownika medycznego –mówi asp. Małgorzata Perkowska – Kiepas, oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 35-latek podczas udzielania mu pomocy medycznej, stał się agresywny w stosunku do ratowników i rzucił się na jednego z nich łapiąc go za szyję. Mężczyzna został obezwładniony przez zespół medyczny i przewieziony do szpitala.

W toku czynności, okazało się że napastnik był nietrzeźwy. Kielczanin został w trybie przyspieszonym doprowadzony do sądu, który orzekł wobec niego karę w postaci 5 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy społecznej w wymiarze 32-godzin miesięcznie oraz 1.000 złotych zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego.

Ratownicy medyczni, wykonując swoje obowiązki, są objęci ochroną prawną przysługującą funkcjonariuszom publicznym. Każdy przypadek agresji wobec nich traktowany jest jako przestępstwo i ścigany z urzędu.

To już plaga

W mediach społecznościowych, ale nie tylko, mnożą się informacje o brutalnych atakach na ratowników medycznych.

Jak czytamy w jednym z komunikatów, 35-latek, który zaatakował ratowników medycznych, decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Przeszukanie w domu napastnika ujawniło nie tylko narkotyki, ale również amunicję, którą człowiek ten posiadał bez wymaganego zezwolenia, a w jednym z budynków na posesji - przedmiot przypominający ładunek wybuchowy. Na miejsce zostali wezwani policyjni pirotechnicy, którzy zabrali i zabezpieczyli podejrzane przedmioty. Mieszkaniec gminy Drohiczyn usłyszał łącznie 5 zarzutów, za które grozi mu do 8 lat kary pozbawienia wolności.

Do innego ataku na ratowników doszło w Paniówkach. Jak wynika z informacji prasowej policji, załoga ratownictwa medycznego z Zabrza została wezwana do młodego mężczyzny, który zasłabł podczas zabawy studniówkowej. Pijany 24-latek w trakcie udzielanej mu pomocy wpadł w szał i zaatakował ratowników, powodując u jednego z nich kontuzję. Funkcjonariusze policji obezwładnili napastnika i przewieźli go do szpitala na konsultacje medyczne oraz toksykologiczne. Badania wykazały w jego organizmie obecność alkoholu i środków odurzających. 24-latek  usłyszał zarzuty: znieważenia funkcjonariusza publicznego, naruszenia jego nietykalności cielesnej, spowodowania uszkodzenia ciała.

Z kolei policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zatrzymali agresywnego 72-latka, który uderzył ratownika medycznego, gdy ten próbował mu zmierzyć poziom cukru. Później uderzył też jednego z policjantów. Za oba przestępstwa sprawca usłyszał już zarzuty i poniesie odpowiedzialność karną.

Nie tylko stres

Dariusz Czupryński, radny powiatu ostrowieckiego, mówi, że ratownicy są narażeni nie tylko na stres związany z tym, czy uda się uratować czyjeś życie, czy też nie, ale cały czas mają za plecami rodzinę pacjenta, która nie zawsze jest im przyjazna.

-Niektórzy ludzie bywają agresywni wobec nas -mówi. Kilka takich sytuacji w swojej pacy już miałem. Kończyło się to spotkaniem przed sądem i wyrokami. Sprawcy to nie tylko osoby nietrzeźwe, choć najbardziej awanturują się ci, którzy wcześniej zaglądali do kieliszka.

Dariusz Czupryński uczestniczył w akcji ratowniczej podczas dożynek w Ćmielowie. Kilkunastoosobowa grupa zaatakowała ochroniarzy. Doszło do zniszczenia mienia. Czterech ochroniarzy zostało odwiezionych do szpitala. W trakcie wykonywania czynności medycznych także ratownik został zaatakowany przez jednego z uczestników tych zajść.

-Sprawa trafiła do organów wymiaru sprawiedliwości -mówi. Sąd po rozpoznaniu sprawy skazał sprawców na kary finansowe. W tym konkretnym przypadku kilka osób zostało tymczasowo aresztowanych przez sąd, a jedna z nich, recydywista, usłyszała wyrok kilku miesięcy pozbawienia wolności.

Cykl szkoleń ratowników medycznych

Policyjni instruktorzy taktyk i technik interwencji z Wydziału Kadr i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach uczestniczyli w trzydniowym szkoleniu ratowników medycznych.

-W ostatnim czasie bardzo niepokojącym zjawiskiem jest nasilenie się agresji wobec niektórych grup zawodowych –mówi komisarz Damian Janus z Biura Prasowego KWP w Kielcach. Nie tylko policjanci spotykają się z bezpośrednim zagrożeniem, lecz i ratownicy medyczni podczas wykonywania swoich obowiązków. Zmagają się z pijanymi, odurzonymi narkotykami, bądź psychicznie chorymi osobami, którzy decydują się na bezpośredni ich atak. Niestety w nie tak dawnej przeszłości zdarzały się sytuację, że medycy spieszący z pomocą, tracili zdrowie, a nawet życie w wyniku aktów agresji.  

W szkoleniu wzięło udział 37 ratowników medycznych, pod okiem policyjnych instruktorów taktyk i technik interwencji z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Przez trzy dni ćwiczyli sposoby odparcia bezpośredniego ataku agresywnej osoby. Szkolenie uhonorowano certyfikatem zakończenia kursu, który otrzymali jego uczestnicy.

Co mówi prawo?

Zespoły ratownictwa medycznego niejednokrotnie dysponowane są w miejsca o podwyższonym ryzyku wystąpienia agresji. W trakcie podejmowanych medycznych czynności ratunkowych są narażeni na atak ze strony nietrzeźwych kompanów osób, w stosunku do których podejmują działania ratownicze, a nawet samych poszkodowanych. Często też osoby takie znajdują się pod wpływem narkotyków czy innych środków co dodatkowo wzbudza ich agresję.

Warto wiedzieć, że nie tylko policjanci, ale i ratownicy medyczni podczas wykonywania swoich obowiązków są funkcjonariuszami publicznymi. Korzystają z takiej samej ochrony prawnej, a każdy kto dopuści się znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej, bądź czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.  

Art. 222. KK § 1.Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.  

Art.  223. KK §  1. Kto, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Art.  226. KK §  1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%