Zamknij

Były wójt z prawomocnym wyrokiem. Sąd posprzątał po wyborach

08:51, 28.11.2019
Skomentuj

W dniu 20 listopada 2019 r. Sąd Okręgowy w Kielcach utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Opatowie z dnia 21 listopada 2018 r. w sprawie przestępstw związanych z wyborami samorządowymi w gminie Tarłów, które odbyły się w 2014 r.
?php>

Tym samym wyroki co do byłego wójta i byłego gminnego urzędnika, zapadłe przed sądem I instancji, stały się prawomocne.
?php>

Przyszła kryska?
?php>

W dniu 30 czerwca 2017 r. Prokuratura Rejonowa Kielce -Zachód w Kielcach skierowała do Sądu Rejonowego w Opatowie akt oskarżenia przeciwko dziewięciorgu funkcjonariuszom publicznym. W tej grupie byli m.in. wójt Leszek W. oraz Robert Cz. - sekretarz gminy Tarłów, podejrzani o przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków przy sporządzaniu aktów pełnomocnictw wyborczych, poświadczenie nieprawdy w tych dokumentach i wyłudzenie na ich podstawie poświadczeń nieprawdy w kolejnych dokumentach wyborczych.
?php>

Oskarżenie objęło także Dariusza L., młodego pracownika Urzędu Gminy w Tarłowie, który otrzymał kolejne zarzuty związane z przekraczaniem uprawnień, poprzez poświadczenie nieprawdy w sporządzonych przez niego dokumentach, oraz o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w dokumentach związanych z wpisaniem ustalonych osób do rejestru wyborców. Pięciu kolejnym oskarżonym prokuratura zarzuciła użycie podstępu w celu nieprawidłowego sporządzenia dokumentów wyborczych i dopuszczenia ich do głosowania w wyborach jako pełnomocników ustalonych wyborców. Natomiast jednej osobie zarzucono przywłaszczenie funkcji publicznej, tj. wykorzystanie błędnego przeświadczenia o pełnieniu funkcji funkcjonariusza publicznego i wykonania czynności związanej z jego funkcją poprzez sporządzenie oświadczenia potwierdzającego zamieszkanie na dokumencie do rejestru wyborców.
?php>

Dwoje oskarżonych złożyło wnioski o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie im kary bez przeprowadzania rozprawy, a są to: w przypadku jednej osoby kara 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 1 rok, a w przypadku drugiej - 4 miesięcy ograniczenia wolności.
?php>

Wyroki dla wójta i reszty
?php>

W dniu 21 listopada 2018 r. sąd I instancji skazał nieprawomocnie byłego wójta na karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby wynoszący 3 lata oraz na karę grzywny w wymiarze 100 stawek po 40 zł każda. Wójt otrzymał też 3-letni zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej i samorządowej.
?php>

Robert C., były sekretarz gminy, a także Dariusz L., pracownik Urzędu Gminy, zostali skazani na kary po 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 3 lat. Robert C. otrzymał karę grzywny w wysokości 150 stawek po 30 zł, a Dariusz L. ? 100 stawek po 40 zł. Sąd orzekł wobec nich także 3-letni zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej i samorządowej.
?php>

Pozostali oskarżeni otrzymali krótsze kary pozbawienia wolności, bo od 3 do 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 1 roku, a także dużo niższe kary grzywny i niższe koszty sądowe. Były wójt, były sekretarz i były pracownik Urzędu Gminy muszą zapłacić po kilka tysięcy złotych kosztów sądowych.
?php>

Co ciekawe, sąd I instancji orzekł ponad żądania prokuratora. Uznał bowiem, że oskarżeni, tj. były wójt, sekretarz i urzędnik, dopuścili się czynów o wysokim stopniu szkodliwości społecznej.
?php>

Apelacje oddalone
?php>

W dniu 7 listopada 2019 r. przed Sądem Okręgowym w Kielcach obrońca Leszka W. oraz Dariusza L. wniósł o uniewinnienie dla swoich klientów. Z ostrożności procesowej prosił sąd o złagodzenie wyroku bądź o uchylenie wyroku sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Powiedział, że w tamtym czasie wójt realizował zupełnie nową procedurę związaną z udziałem w wyborach. Być może nie do końca robił to w sposób właściwy, ale wielu wyborców ? ludzi często w podeszłym wieku, których znał od lat ? mogło oddać swój głos. Nie wszyscy dopisani do list wyborcy głosowali na niego ? świadczą o tym zeznania osób przesłuchanych przez sąd.Obecna na sali rozpraw pani prokurator opowiedziała się za utrzymaniem wyroku sądu I instancji w mocy.
?php>

W dniu 20 listopada 2019 r. Sąd Apelacyjny odrzucił obie apelacje jako bezzasadne, tak co do obrazy przepisów prawa materialnego karnego, jak i procedury karnej. Sąd I instancji ? jak usłyszałem w ustnych motywach wyroku ? prawidłowo ocenił zgromadzony materiał dowodowy i prawidłowo orzekł w zakresie kary. Były wójt nie dopełnił obowiązków przy ocenie dokumentów związanych z uzyskiwaniem pełnomocnictw wyborczych. Zgodnie z prawem akt pełnomocnictwa do głosowania powinien być sporządzany w miejscu zamieszkania wyborcy. Fundamentalnym obowiązkiem osób, które wydawały te dokumenty, było więc udanie się do miejsc zamieszkania wyborców i potwierdzenie, czy wyrażają zgodę na udzielenie pełnomocnictwa. Gdyby tak się stało, zapewne nie doszłoby do tego procesu.
?php>

Były wójt i były sekretarz, którzy nie pofatygowali się do wyborców, aby te okoliczności sprawdzić, odpowiadają za poświadczenie nieprawdy. Akty powstawały w urzędzie. Były one przedstawiane przez urzędnika i podpisywane przez byłego wójta lub byłego sekretarza - w zależności od tego, który z nich był akurat w pracy. Jak się okazało, niektóre dokumenty były sfałszowane albo wyborcy, którzy wystawiali pełnomocnictwo, a tak się zdarzyło, w ogóle nie posiadali prawa wyborczego. Wójt i sekretarz gminy mieli prawo udzielania pełnomocnictw, ale nie oskarżony Dariusz L. Ten urzędnik gminny, choć takie pełnomocnictwo zostało mu wystawione, wcale o tym nie wiedział, a wszystkie dokumenty za niego podpisywali wójt lub sekretarz.
?php>

Oskarżeni tłumaczyli, że tylko chcieli zwiększyć frekwencję, dlatego tak chętnie dopisywali kolejne osoby do rejestru wyborców i udzielali pełnomocnictw. Zdaniem sądu apelacyjnego było to niedopuszczalne. Nie wiadomo, jak glosowały osoby dopisane do list wyborczych, ale wiadomo, że oddane przez nie glosy zdecydowały o wyniku wyborów.
?php>

Wątpliwa sława
?php>

Wybory tarłowskie zasłynęły na całą Polskę po tym, jak wójt Leszek W. pokonał w drugiej turze swego odwiecznego rywala zaledwie kilkoma głosami. Co prawda rywal polityczny musiał oddać fotel zwycięzcy, ale nie zrezygnowano z dochodzenia swych racji w organach ścigania i przed sądami. Różne prokuratury badały tę sprawę ? niektóre osoby pogodziły się z postawionymi im zarzutami i dobrowolnie poddały się karze, natomiast inne szukały szczęścia przed sądami. Wśród nich był ksiądz i jego rodzice, tzw. sołtyska, czy krewni byłego wójta. Na koniec, badająca kolejny wątek tej sprawy, prokuratura kielecka oskarżyła wójta, sekretarza gminy oraz inne osoby.

(Wiesław Rogala)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%