-Półtora miesiąca temu miałam wypadek przy nowo wybudowanej drodze w naszej miejscowości - pisze mieszkanka ościennej gminy. Wracając do domu przewróciłam się na ośnieżonym i oblodzonym chodniku. Nie wiem, jakbym poradziła sobie bez pomocy sąsiada, który pomógł mi dostać się do mieszkania.
?php>
Nasza czytelniczka do wieczora czuła narastający ból w kostce. Miała nadzieję, że może następnego dnia będzie lepiej. Niestety, rano noga była opuchnięta i tak obolała, że nie mogła na niej stanąć. Zawieziono ją do szpitala.
?php>
Prześwietlenie wykazało złamanie kości w kilku miejscach. Do dziś chodzi w gipsie. Ma niską emeryturę, z której musi utrzymać siebie i chorego męża (przeszedł ostatnio operację po zdiagnozowaniu nowotworu). Tymczasem jej wydatki spowodowane wypadkiem pochłonęły kilkaset złotych. Nie wie, czy nie będzie dalej potrzebna rehabilitacja?
?php>
-Czy w tej sytuacji mam szansę na odszkodowanie od zarządy drogi? Jakich powinnam w związku z tym dopełnić formalności ?pyta.
?php>
?php>
-W czasie zimy oblodzone oraz nieodśnieżone chodniki są prawdziwym utrapieniem dla pieszych w wielu miastach i nie tylko. Upadki z tego powodu zdarzają się stosunkowo często i mogą prowadzić do poważnych obrażeń ciała. Mało kto jednak wie ? wyjaśnia Przemysław Plaskota ( KANCELARIA PRAWNA ul. Krucza 2, i piętro, 150 m od Urzędu Skarbowego, tel. 41 247 25 00) - że jeżeli dojdzie do zdarzenia, w wyniku którego doznamy uszczerbku na zdrowiu, np. złamiemy nogę, rękę czy rozbijemy głowę możemy dochodzić wszelkich roszczeń związanych z wypadkiem. Przede wszystkim możemy dochodzić zwrotu kosztów leczenia, odszkodowanie za utracony zarobek, czy zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.
?php>
Na początku należy zaznaczyć, iż określone osoby, czy instytucje są odpowiedzialne za właściwe utrzymanie użytkowanych przez nas chodników, i to od nich możemy żądać odszkodowania. Tak w ięc zanim zaczniemy dochodzić odszkodowania, musimy w pierwszej kolejności ustalić, kto jest odpowiedzialny za utrzymanie należytego stanu chodnika, na którym doznaliśmy szkody. Może to być na przykład: właściciel nieruchomości przylegającej, spółdzielnia mieszkaniowa, gmina.
?php>
Najważniejszą kwestią w dochodzeniu przez nas odszkodowania jest zebranie materiału dowodowego, który pozwoli nam na dochodzenie naszych roszczeń. W miarę możliwości należy wezwać odpowiednie służby (policję, straż miejską bądź pogotowie). Zawiadomienie policji lub straży miejskiej, która sporządzi notatkę służbową o okolicznościach zdarzenia, będzie istotnym dowodem w dochodzeniu odszkodowania. Należy również rozejrzeć się wokoło, czy nie było świadków naszego wypadku i w miarę możliwości pozyskać od nich dane. Dobrym pomysłem jest także dokonać dokumentacji fotograficznej miejsca zdarzenia, czy to aparatem fotograficznym, czy telefonem komórkowym. Kiedy zgromadzimy już wszystkie dowody, zwracamy się wtedy do osoby odpowiedzialnej za utrzymanie należytego stanu chodnika z roszczeniem o odszkodowaniae za doznaną szkodę. Ponadto ubiegając się o rekompensatę, warto przedłożyć takie dokumenty jak: karta leczenia szpitalnego, dalsza dokumentacja medyczna, rachunki imienne i faktury dokumentujące poniesione koszty związane z leczeniem, rachunki imienne i faktury dokumentujące koszty przejazdu (np. taxi) lub tzw. kilometrówka wraz z kserokopią dowodu rejestracyjnego pojazdu, którym dokonywano dojazdów, a także rachunki imienne i faktury dokumentujące
?php>
poniesione koszty związane z opieką osób trzecich lub oświadczenie opiekuna, czy też rachunki imienne i faktury dokumentujące wartość zniszczonych rzeczy osobistych, zestawienie utraconego wynagrodzenia ? zaświadczenie o zarobkach z ostatnich 12 miesięcy.
?php>
Niestety, nawet mimo bogatej dokumentacji oraz niezbitych dowodów potwierdzających, że do wypadku doszło w konkretnym miejscu, osoby czy instytucje zobowiązane do zapłaty odszkodowania starają się uchylić od odpowiedzialności. W takim przypadku pozostaje nam dochodzić naszych roszczeń na drodze sądowej.
?php>fot. zdjęcie główne poglądowe
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz