Zamknij

W 81. Rocznicę powstania Armii Krajowej. ,,Żołnierska pamięć" świętokrzyskich terytorialsów (zdjęcia)

Redakcja Gazety Ostrowieckiej 08:05, 15.02.2023
Skomentuj

Na grobach i przy pomnikach żołnierzy Armii Krajowej zapłonęły znicze. Odwiedzając mogiły bohaterów żołnierze 10. ŚBOT  włączyli się w ogólnopolską akcję "Żołnierska Pamięć". Świętokrzyscy terytorialsi zgodnie z dziedziczoną tradycją upamiętnili 81 rocznicę przemianowania Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową.

?php>

Dnia 14 lutego obchodzimy 81. Rocznicę Przemianowania Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową. W tym dniu 1942 r. Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski powołał Armię Krajową (AK). Była ona kontynuatorką Służby Zwycięstwu Polski (SZP) i Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) - związków formowanych do walki z okupantem niemieckim i sowieckim już od 1939 r. Pierwszym dowódcą AK został komendant główny ZWZ, gen. Stefan Rowecki "Grot".  

?php>

?php>

Jak, co roku żołnierze 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej upamiętniając to wydarzenie odwiedzili miejsca pamięci i porządkowali mogiły żołnierzy AK. Odwiedzili między innymi Cmentarz Partyzancki w Kielcach, miejsce pamięci w Szewcach i podkieleckim Białogonie. Również zapalili znicze na grobie swojego patrona mjr. cc. Eugeniusza Gedymina Kaszyńskiego ps. "Nurt" oraz mogiłach poległych żołnierzy AK rozsianych wokół polany "Wykus".

?php>

Angażując się w inicjatywę "Żołnierska Pamięć" budujemy świadomość patriotyczną i historyczną młodszych pokoleń. Staramy się ocalić od zapomnienia ważne historycznie miejsca, postacie i wydarzenia. Szkolimy się, aby zabezpieczyć mieszkańcom bezpieczną przyszłość nie zapominając przy tym o minionej historii i żołnierzach Armii krajowej których jesteśmy spadkobiercami. - powiedział oficer prasowy 10. ŚBOT kpt. Marcin Kowal.

?php>

Wojska Obrony Terytorialnej kontynuują współcześnie misję Armii Krajowej. Te dwie formacje dzieli czas, ale łączy troska o dobro Ojczyzny. Dziedziczenie tradycji AK przez WOT wynika wprost z bliskości formy działania obydwu formacji, jak również potrzeby budowy etosu WOT na wartościach, z którymi identyfikują się żołnierze. 

(Redakcja Gazety Ostrowieckiej)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Szacunek Przez PamieSzacunek Przez Pamie

0 0

Malo kto zdaje sobie sprawe ze zawdzieczamy im bardzo wiele. To ze komuna w Polsce nie byla tak kolchozwa jak w innych demoludach. Wywalczyli nam wiekszy luzik dla spoleczenstwa. Dzieki wlasnie AKowcom i im podobnym zbuntowanym Komunie i kontynuowaniu walki z Bolszewia po wojnie, osiagnelismy status bardziej wolnych ludzi niz cala reszta Komunistow w Demoludach, ze Zwiazkiem Radzieckim wlacznie. Tylko Jugoslawia miala na to z grobsza wyj38ane, tam byla troche inna komuna, bo sami wywalczyli sobie wolnosc, bez udzialu Ruskich, wtedy lepsza, a teraz zalezy jak spojzec, raczej nie za bardzo u nich dobrze. W sumie tez nie dali rady. Komuna bala sie, ze Zbrojni Lesni przeciagna na swoja strone chlopow i lud roboczy, ktorzy i tak pomagali walczacym z komunistami i zwierzchnoscia Kacapow. W zwiazku z tym komuchy musieli chlopom cos dac, najlepiej dac ziemie i zachowac jakas wlasnosc prywaciarska i rzemielsnicza w tym kraju. Niewielka bo niewielka, ale istotna dla uzupelniania wielu nisz w rynku, ktorych centralna gospodarka nawet nie zauwazala. Ta malenka prywatna czesc rynku w miare dobrze uzupelniala panstwowe wypociny dla potrzeb rynku. Dzieki temu znacznie latwiej nam niz innym demoludom bylo zauwazyc potrzebe tworzenia przeciwwagi dla idiotyzmow i marnotrawstwa centralnej gospodarki komunistycznej. Do dzisiaj widac jak ciezko zmienia sie mentalnosc ludzi wychowanych w komunistycznej gospodare. Za czasow schylkowych komuny, kiedy pozwolono juz wyjezdzac na wycieczki zagraniczne miezdynarodni spekulanci jezdzili do demoludow na wycieczki, i wyraznie zauwazali to co zawdzieczamy walce z komuna po wojnie. Wlasnie AKowcom. Te nieco wieksza wolnosc jenostki. Nikt nie chcial skonczyc jak Kuczera. Po mimo twardoglowia bali sie. A przynajmniej obawiali. To, jak bardzo Czesi, Wegrzy, Bulgarzy Enerdowcy, Rumuni, ktorych gospodarki nie byly tak zniszcone i rozkradzione jak nasza, nie mogli pojac, jak to Polacy robia, ze wolno im handlowac i byc w miare wolnymi ludzmi. Oczywiscie w demoludach w latach siedemdziesiatych tez juz byl schylek komuny, juz od lat siedemdziesiatych brakowalo komunie pomyslow na rozwoj. I zostawali daleko w tyle za zachodem. Praktycznie pod kazdym wzgledem. I ich, tych innych demoludow tawariszcze Sajuszniki tak nie okradali jak nas, bo byli panstwami granicznymi Ukladu Warszawskiego. Jednak brak wlasnosci prywatnej i przerost bezpieki nad sensem jej istnienia nie pozwalal im nawet sobie wyobraic jak mozna zakombinowac zeby zarobic. Przez co mieli niby z pozoru troszke lepiej w gospodarkach, ale bardziej h=jowo i bardziej jednakowo w zyciu. U nas prywaciarzowi mozna bylo sprzedac wszystko, a co nie bylo mozna, mozna bylo sprzedac chlopom. Czyli jakas szara strefa gospodarki istniala, ta zdrowa, choc szara, ale jednak to bylo za malo. Za komuny dla wiekszosci spoleczenstwa mozna bylo glownie tylko krasc i dopiero z tym kombinowac. W zagrodach na wsiach bylo widac bez potrzeby odwiedzania zakladow w miastach, co te zaklady maja nowego w planach. A to nie gospodarka. To przelewanie z pustego w prozne. Kombinatorstwo i prywatne biznesy byly wrogiem komunistow. I nie uwzieli sie na zlodzii tylko na rzemilsnikow, bambrow i wszystkich tych ktorzy umieli sobie radzic i cos produkowac, lub chocby mierzdynarodnie spekulowac. Z czasem nawet komunisci zaczeli zauwazac w tym sens i sie przygladac kombinatorom i wlascicielom malych zakladow rzemielsniczych, jak na wielkim G mozna bylo zarabiac w miare duze pieniadze. Ho nawet wieksze niz Sykrytorze, nawet pomimo, ze bez przywiejow i z przesladowaniem i szykanowaniem. Ale szybko sie nauczyli ze za pieniadze mozna sobie bylo kupic kazdego i wszystko. Ale nie wszystkich i trzeba bylo zachowywac pozory umiaru w posiadaniu. Oj bo to kolec w oczy byl. Powod do znienawidzenia, zawisci, zazdrosci i kochania, a nawet oddawania sie bez reszty, albo za jakies drobne. Tu umiar i umniejetnosc balansowania tym byl gwarantem sukcesu. Bo przy komunistycznym zrownywaniu do najbiedniejszego, w koncu bida piszczala wszedzie. Nawet w wielkich komunistycznych projektach. Po mimo wielkiej presji komunistow i nieustajacych wrecz dreczacych prywaciarzy ciaglych kontrolach i przesladujacych opiniach zazdrosnikow i podpier@alaczy i przewodniej mysli partyjnej, sloganem rociagajacej sie na kazdym wiekszym plocie, zwiastyjacym ze tu jest jedyny sluszny zaklad pracy, a jakze, pracy zbiorowej, miezdynarodna spekulacja i prywata zaczely brac gore nad Komuna. Poprostu juz cos z tym trzeba bylo zrobic. Nawet komunisci to wiedzieli. Dzieki temu rzemielsnicy nauczyli caly narod, ze lapowka jest jak dodatkowy srodek platniczy, jak druga gospodarka kraju, ktora pozycjonowala gule urzednikom na wlasciwym miejscu. Zwykli ludzie tez sie tego szybko nauczyli. I wszedzie zapachnialo kawa z Peweksu. I tak powstal radosny lapowkarski kraj zlodziei i lapowkazy, w ktorym nawet za papier toaletowy, zeby kupic, trzeba bylo dac w lape. Nie mowiac juz o czesciach do samochodow, czy pralkach, lodowkach, meblach, czy telewizorach, a z czasem jesli nie przede wszystkim nawet jedzena. Nawet glupich kurzych jaj. A to wszystko przy najlepszym zapachu polskiej kawy, nie mielonej, w ziarenkach, cudownie pachnacych nawet przed zmieleniem, w srebrnym opakowaniu, z wizerunkiem brazowych ziaren kawy na sliskiej, metalicznie wygladajacej, torebce 250 gram. Ktora przed zmieleniem pachniala jak natchnienie, a po zmieleniu chcialo sie twozyc poezje. Jesli ktos mial do tego francuzki koniak , lub airkoniak i ptasie mleczko to juz wiecej nie bylo trzeba, to juz byl jak pan doktor. Ale, tez bylo mozna, sobie bez problemu kupic wszystko w Peweksie, bez lapowki. W Peweksie ktory pokazywal jak wyglada Zachod, tylko nie bylo kupiszow. Zachod jest jak Pewex, Baltona, Rorzyckiego, Rembertow, Lazarz, Pchli Targ i inne znane wszystkim bazary, gdzie pachnialo luksusowymi towaram i cytrusami, kawka, koniaczkiem, czekolada, oldspicem i masumi i zawsze usmiechnietymi ludzmi ubranymi w najlepsze ciuchy i zawsze majacymi gest. To wtedy, to widzac, nawet komuna uznala ze kupisze to twarda waluta i trzba Polakom pozwolic, zeby mimo zakazu, mogli je do kraju przywiezc. Mieli przeciez dzieci ktore tez tak chcialy. A z powodu zakazu posiadania kupiszy. przeciez mogli miec z tego lapowki. Wlasnie w kupiszach. Prawda ze proste? No wlasnie, proste myslenie debila. Choc genialne. I tak powstala instytucja polskiego mierzdynarodnego spekulanta. To byly piekne czasy. Trodne, ale piekne. To znaczne przyspieszylo upadek komuny w Polsce, Upadek komuny w ktorym pomagala sama komuna. Ewenement na skale swiatowa. Hoc Janek Wisniewski padl. Pokazywalo ludziom ze sa inne mozliwosci, ze w koncu wiecej trzeba bylo dawac niz dostawac. Po za uprzywilejowanymi. Pewnie dla tego Janek padl. I ludzie w koncu doszli do wniosku ze tak na dluzsza mete to mozna tylko w Rosji tak warcholic ze sloganami na ustach, ale w mniejszych krajach, to jednak trzeba cos produkowac, importowac i eksportowac i gospodarowac z sensem, zeby roslo. Wszyscy juz byli pewni ze nie moze Cep Cepa Cepem Poganiac. Coraz wiecej ludzi nawet komunistow zaczelo zauwazac ze dawalo by sie lepiej gospodarowac krajem, jesli by zwiekszyc prywaciarstwo. Bo prywaciarz nie dawal sie okradac i nie pozwalal sobie na marnotrawstwo, inwestowal w firme. I w koncu nawet komuna zobaczyla szanse na poprawienie stanu gospodarki kraju, czesiowym sprywatyzowaniem malych przedsiebiorstw. Co w koncu w efekcie dawalo szanse na te wszystkie przemiany jakie zaszly w 89 roku. Niestety z przestojem, z powodu stanu wojennego, bo paru twardoglowych robilo pod siebie z powodu ruskich. Ale po paru latach prawda i sila narodu wyplynely na powieszcnie, a ruscy pograzyli sie w jeszcze wiekszym amoku i nawet komuchy tworzyli inkubator w postaci firm polonijno -zagranucznych, az do gotowosci do przemian w 89roku I najlepszej na swiecie ustawy Wilczka, Ktora mowila: Drodzy obywatele, a teraz bedzie wolna amerykanka, masz leb i wiadono co, to kombinuj, to czas dla przedsiebiorczych. Za najlepsza na swiecie i zgodna z natura czlowieka ustawa Wilczka Narod ruszyl do robienia biznesu jak gorale do tanca na weselu. To byl prawdziwy wybuch jasnosci umyslow. Nawet zule umieli zarabiac. Swiat byl w szoku. Przecieral oczy ze zdumienia co ci Polacy wyprawiaja. Kazdy mial pieniadze i kazdy umial robic jakis biznes. Smal biznes ,ale biznes. Za przyczyna prywaciarzy, a wczesniej za przyczyna Akowcow, wymuszajacych na komunistach nieco bardziej ulgowe traktowanie wlasnosci prywatnej w Polsce powojennej. Nie bez ofiar, nie bez cierpiena, ale z jasnym punktem widzenia lepszej Polski. Nie Solidarnosc, ale wlasnie AKowcy zasiali to ziarno, ktore ruchy solidarnosciowe tylko podlaly, podlaly to ziarno, aby wzroslo. I kiedys w koncu moglo rozkwitnac. Naprawde warto sobie w duchu powiedziec Chwala Bohaterom, ktorzy oddawali zycie i byli przez lata torturowani w wiezieniach. To ta odrobina wolnosci, ktora nam oni wywalczyli, w wojne i po wojnie, sprawiaja ze swiat postrzega nas jako silny i Dumny Narod, Narod Niezlomny. Choc gudlaje, bo malo komu te wolnosc udaje sie docenic i szanowac.

04:17, 28.02.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

12 września początek remontu DK9 w Nietulisku

Droga Krajowa , gdzie by nie przebiegała , MUSI MIEĆ PAS WOLNEJ JAZDY O SZEROKOŚCI 1. METRA I CHODNIK DLA PIESZYCH !!! A co robi się w tym temacie na drogach w powiecie ostrowieckim ????? NIC,ZERO NULL !!! Przykład ? Bardzo proszę - odcinek DK9 od wiaduktu na Boksycce aż do Rudnika czyli kilkanaście kilometrów jezdni groźnej/niebezpiecznej dla pieszych i rowerzystów czyli mieszkańców uzależnionych od tej drogi - nie wszyscy muszą mieć swoje auto i przemieszczać się nim w ważnych życiowych sprawach , po zakupy,do urzędu czy do przychodni zdrowia - to nie są fanaberie bo to jest wymóg XXI wieku kraju w UE. Bardzo polecam Staroście Ostrowieckiej i jej wszystkim zastępcom pokonać rowerem/pieszo odcinek Boksycka - Kunów drogą DK9 zwłaszcza pokonanie stromego wzniesienia/góry w Rudce tak z góry jak i pod górę , gdzie natężenie ruchu ciężkich pojazdów jest wyjątkowo duże... Czy dopiero gdy będzie tam śmierć na drodze ktoś zainterweniuje i zleci wykonanie bezpiecznego pobocza ?? Bardzo ciekawi mnie realne odczucie tych decydentów gdy choć raz tamtędy przejdą/przejadą pieszo/rowerem - nie każdy MUSI JECHAĆ SWĄ WYPASIONĄ BRYKĄ...

OOOO

16:47, 2025-09-12

12 września początek remontu DK9 w Nietulisku

Panie Wiesławie, wystarczy nam informacja od kiedy do kiedy będą utrudnienia i w na jakim odcinku drogi. Pisanie o tym że w 2 lata w powiecie mamy 3km wyremontowanej drogi to jakiś śmiech na sali. Ciesze się z pana entuzjazmu ale go nie podzielam. Żenujące są te artykuły

Paprosz

09:14, 2025-09-12

Setki tysięcy kierowców przyłapanych bez OC

Złodżiejstwo, wyzysk, przesladowania obyaateli. Tak najkrócej można podsumować obowiązkowe posiadanie OC za posiadanie pojzdu. Wielu sezonowych kierowców nie urzywa swoich pojazdów zimą. Komu przeszkadzało wyłączenie pojazdu z ruchu na okres w którym jego własciciel nie zamierza go urzywać. Czy przestępstwem jest posiadanie pojazdu, czy jadzda nieubezpieczonym pojadem. Jeśli tak dalej pójdzie, to będziemy karani za nieuśmiechniętą gębe, bo nieuśmiechnięty nie będzie spełniał standardów Rządzących. Przecież to logiczne, że jesli ktoś straci prace, lub mało zarabia i chce np kupić dziecku wyprawke szkolną, lub nowe ubranie to może chcieć zaoszczędzić na kosztach paliwa, czy opłaty ubezpieczeniowej żeby wygospodarować ze swoich ograniczonych marnych środków na coś, akurat w danym okresie co jest dla niego ważniejsze, niż jeżdżenie skabonką, do której się wkłada bez możliwości wyjęcia, jesli nie robi się tego zarobkowo. Szczególnie gdy nie trzyma pojazdu na parkingach póblicznych. Wielki h.. was obchodzi co ludzie mają w garażu. Tak np oszczędzają emeryci. Mała domowa ekonomia mało zarabiających. To trzeba mu jescze za to *%#)!& kare że biedny? Pozwalamy urzędnikom na zbyt wiele. Oni nie są właścicielami tego kraju. A coraz częsciej złodziejami wykorzystującymi spolegliwośc większości społeczeństwa.

Chory system

21:20, 2025-09-11

XVIII Zlot Kręgu Seniorów i Instruktorów ZHP

W latach 60. czyli swej młodości byłem czynnym,szarym harcerzem ostrowieckiego Hufca ZHP i do dziś bardzo ciepło wspominam tę wspaniałą organizację dla młodzieży,organizację wpajającą zasady szlachetności,samodzielnego pokonywania życiowych trudności,koleżeństwa,sprawności fizycznej,zdrowego trybu życia,samarytanki i patriotyzmu w dobrym tego słowa znaczeniu wcale nie zmuszającego do wierności zasadom socjalizmu o co obecnie oskarża się ZHP z lat PRL-u. Oczywiście najbardziej zapadły w pamięć letnie obozy i biwaki harcerskie w różnych miejscach w Polsce - ja trzykrotnie byłem na takim obozie w Turniach k.Białobrzegów Radomskich ale też k.Opoczna,Rakowa i Staszowa - to tam nauczyłem się pieśni patriotycznych,tam usłyszałem sporo wiadomości z historii Polski która na lekcjach miała "białe plamy" i nie wolno było nawet zadawać pytań o tamte mroczne lata a te pogadanki zawsze prowadzili nauczyciele ostrowieckich szkół wtedy w stopniu instruktorów ZHP. Obozowa nauka musztry była bardzo przydatna w pierwszych tygodniach zasadniczej służby wojskowej. No i na takich letnich obozach dochodziło do pierwszych zauroczeń płcią przeciwną jakże emocjonalną ,którą pamięta się do dziś...🙂

stary druh

14:24, 2025-09-11

0%