Przeklinanie i wulgaryzmy od zawsze były postrzegane jako grzech. Ale co, jeśli te słowa pozostają jedynie w naszej głowie? Ksiądz postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości na ten temat, a jego odpowiedź może wielu zaskoczyć.
W dawnych czasach, aby zgłębić tajniki wiary czy rozwiać swoje wątpliwości religijne, należało udać się do kościoła i porozmawiać z księdzem. W dzisiejszych czasach sytuacja wygląda inaczej.
Duchowni coraz częściej wychodzą naprzeciw ludziom, korzystając z nowoczesnych technologii.
Obecnie wielu księży jest aktywnych w mediach społecznościowych. Ludzie chętnie korzystają z tej formy kontaktu, zadając pytania, których często wstydziliby się zadać osobiście.
Proszą o modlitwę, dzielą się swoimi przemyśleniami i wątpliwościami.
Duchownym, który robi internetową karierę jest ks. Sebastian Picur - na TikToku zgromadził prawie 800 tys. obserwujących. Widzowie zadają mu liczne pytania, na które duszpasterz chętnie odpowiada.
Niedawno jedno z pytań dotyczyło przeklinania w myślach. Internauta zastanawiał się, czy takie myśli są grzechem.
Ksiądz zasugerował, że nawet przekleństwa wypowiadane tylko w myślach mogą być grzechem, ponieważ Bóg jest świadomy naszych myśli.
- Przeklinanie zazwyczaj jest grzechem. Pamiętaj, że Pan Bóg zna Twoje myśli - odpowiedział ksiądz Sebastian.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz