Zamknij

Zaskoczenie na szczycie! Nowa liderka wśród imion dziewczynek

16:46, 26.01.2025 Aktualizacja: 16:47, 26.01.2025
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/ Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/

Maja i Nikodem to najpopularniejsze imiona nadawane dzieciom w 2024 roku! Jakie jeszcze imiona dominowały w ubiegłym roku? Sprawdzamy, co zmieniło się na szczycie rankingu.

W 2024 roku najczęściej nadawanym imieniem dla dziewczynek była Maja. Rodzice wybrali je aż 4640 razy, co pozwoliło jej wyprzedzić dotychczasową liderkę, Zofię. Chociaż różnica między nimi była niewielka, to właśnie Maja zdobyła miano najpopularniejszego imienia roku. Na dalszych miejscach uplasowały się Zuzanna, Laura i Hanna, które spadły w rankingu o kilka pozycji.

Najpopularniejsze imiona dla dziewczynek w 2024 roku:

Maja – 4640

Zofia – 4470

Zuzanna – 4144

Laura – 4036

Hanna – 3916

Julia – 3482

Oliwia – 3420

Pola – 3166

Alicja – 3131

Maria – 2698

Nikodem niezmiennym liderem

Wśród imion męskich na pierwszym miejscu kolejny rok z rzędu znalazł się Nikodem, wybrany aż 6388 razy. Antoni, Jan i Aleksander również utrzymali swoje miejsca w pierwszej czwórce. Imiona takie jak Leon czy Ignacy zyskały na popularności, przesuwając się o kilka pozycji w górę, podczas gdy Jakub i Franciszek spadli w rankingu.

Najpopularniejsze imiona dla chłopców w 2024 roku:

Nikodem – 6388

Antoni – 5404

Jan – 5277

Aleksander – 5170

Leon – 4669

Franciszek – 4574

Ignacy – 4229

Jakub – 3938

Stanisław – 3715

Mikołaj – 3644

Imiona na granicy zapomnienia

Czas nie jest łaskawy dla wszystkich imion. Wacław, niegdyś synonim sławy i osiągnięć, w 2024 roku został nadany jedynie trzy razy. Jeszcze rzadziej rodzice wybierali imię Wiesława, które pojawiło się tylko dwa razy. Oba imiona, kiedyś popularne, dziś są wyjątkowo rzadkie.

Portal dane.gov.pl – kopalnia informacji

Jeśli szukasz inspiracji na imię dla dziecka lub interesują Cię inne statystyki, warto zajrzeć na portal dane.gov.pl. Znajdziesz tam nie tylko pełen ranking imion, ale także dane z wielu innych dziedzin, takich jak edukacja, nauka czy sport.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

A co z Izaurą?A co z Izaurą?

0 0

Dziwne. Imiona czesto rodzice dobieraja z kojarzącymi im się jakimiś wzorcami, postaciami, czy z pragmatycznego dobierania, do brzmienia razem z nazwiskiem. Jesli nie przypisuja ich po kochanych dziadkach, czy babciach. Co czesto ma miejsce. Oraz również po lini swoich życiowych idoli. Biorąc pod uwage jak twardogłowi wypłyneli ponownie z szambem, za które nie zostali rozliczeni i teraz znów to szambo celebrują i roztaczają w życiu i polityce. Przytocze tu przykład żyjacej na koszt Panstwa i podatników zgasłej gwiazdy ekranu, która sama oficjalnie powiada, że czuje jak spleczeństwo traktuje takie państwowe gwiazdy, że ona czuje to po prostu. Czuje jakby jej ktoś to robił na nią, czuje i cierpi, jak to gwiazda. Jak krowa cierpi doju. Cóż to za wrażliwość. Slyszałem że muszą zagrać pomidora. Nie w pomidora, pomidora, lub hot-doga, ale to, przyznam, to sobie nieźle wymyśliła, przyznać trzeba, poszła na całość. Chyba chciała przebić tą natchnioną co opowiadała jak Mustafa płynął sześć dni na drugi brzeg dziesięcio metrowej na szerokośc rzeki. O tej z bolącą klatką piersiowa już nie wspomne. Niezła gwiazdorska konkurencja, w kto fajniej cierpi. Wracając do imion. W śród takich idoli dla chłopców spodziewać by się można raczej dzisiaj takich imion jak Albin, Donek, Władimir, Urbi, czy Gorbi, Alfons, Tulipan, Biedronek, choć Nikoś przyznam trzyma kurs i podobnie jak Albin kojarzyć się może z elitą tworzoną za pomocą karabinu i represji po wojnie,czy dziadka ubeka. Co kolwiek by tu nie koloryzować rzeczywistość, z plebsu komunistycznego tworzoną. Od zera do oficera. Czyli z muślimu do drelichów i z drelichów na salony. Czyli tą prawilną chwilowo dzisiaj na powrót. Wrazliwą na to aby budrzet państwa był wydawany na nich, nie tam na jakichś emerytów, powodzian, czy jakieś tam sprawy w państwie. Na nich i pojaśnianie ich jasności. Na ich dowartościowanie. Choć z owsa i nie do ukrycia słomą w butach, to teraz są pełną gębą Pany. Jak Owsiak, przepraszam, pan Owsiak. Obrotniaczek Celebryta Pan, choć nie da się ukryć że pełną gębą cham. W sensie chamstwa nie tych którzy za wlasne wypracowane przez siebie pieniądze kupowali sobie szlachectwo. Ten celebryta pod pretekstem szlachectwa, napełnia sobie kabze u naiwnych, że az ześfirował z tego celebrowania. A raczej celebrowania tego. Jednak jedno owsianemu samarytanowi trzeba oddać, trzyma kurs, bo na żebraniu, że niby to nie dla siebie, a dla chorych i potrzebujących, zbił mu się niechcący niezly majątek dla siebie, od naiwniaków i u naiwniaków. Łacząc metode czerwonych i czarnych. Przebił nawet tego co zbierał metodą na wnuczka. Jedno w tym jest ciekawe i warte zastanowienia. Ten co zbierał metodą na wnuczka siedzi w *%#)!& - a ten co zbiera metodą na onkologie jest chroniony i nawet jest celebrytą. Nawet i pomimo tego że do tego celu wykorzystywał nieletnich. Tego celebrytą i z tego celebrujacym. Nie złe i cwane to, co nie? Spryciarz obrotniaczek. A co do imion, to imie Nikoś kojarzyć można ze słynnym filmowym cwaniaczkiem, wyrosłym na idiotyzmach i zgnuśnieniu bezpłodnych intelektualnie, nazbyt dlugo rządzących państwem, uwikłanych już w układy układziki politykierów, przez co znudzonych tym okrutnie i łatwowierności spoleczeństwa, w górnolotne bzdety jakimi są karmieni bez wzgledu na system i polityków u władzy. Jesli zamiast od slów do efektów, widać efektowanie. To i tak plebsk klaszcze przy tej bitej pianie. Aż do afektu. I zamiany efektujacych. Takie polityczne lgbt. Może z tąd własnie taka promocja tego na rynek cywilny. Z politykami jest jak ze śmietaną, ma dość krótki okres przydatnosci. Zwłaszcza trzymana przy świetle dziennym. Zanim z pachnacej śmietanki, zacznie rozchodzić się smrodek. I niezadowolenia z efektu procesu, jednak nadziei. Niby sera, czyli może dojrzałości, jednak zwyke przybierającego czegoś jeszce gorszego, niby ścieku jakiegoś, aż w końcu do szamba włącznie. Cóż taka karma z politykami. Trzeba umieć się orjętować, kiedy z bicia piany odciągnąć sobie śmietane, masło, czy ser, jednak mało kto to wie, a politycy nie powiedzą. Biorąc pod uwage stale rosnący permanentnie stopień inwiligacji i bezkompromisowe decydowanie przez obecny Rząd o tym jak ludzie maja żyć, jak pracować, o czym mogą, a nawet jak mają myśleć i wypowiadać się, nedługo popularność zyska za pewne, powiadam Wam, imie Kunta, od slynnego Kunta Kinte. Który nie chcial by go nazywano Tobi. Bo nasz Drzymała jako Drzymek, choć postać wielka, silna i robiąca przykładne z odwagi wrażenie, nie brzmi porywająco. I przecież ponaddto swego i swej histori nie umiemy w większości cenić i wyciągać z niej wniosków na przyszłość. Wolimy sie wydostawać bohatersko z gówna niż je omijać. Taką jakoś dziwną przypadłość mamy. Znowu wróce do imion. Znam przypadek, w którym nadano dziecku imie Eulalia, tłumacząc, że chcieli aby dziecko miało piękne imie, bo nie ma pięknego nazwiska. I teraz dziecko nazywa się Eulalia Krówka. Krówka Lala, Lala Krówka. Eulala. Poprostu przepięknie dobrane imie dla dziecka. Przyznam że tródno zapomnieć taką kompozycje i życze dziecku aby umiejętnie to wykorzystała w swojej kreatywności. Bo bądź co niebądź, mimo wszystko, brzmi to bardzo sympatycznie. Może tak to właślnie widzieli jej rodzice. Zatem nie imie Cezara czyni nas Cezarem, bo można skończyć jako Czaruś bawidamek, lub ,czego nikomu nie życze, coś z pozostałych kreowanych z uporem dwustu iluś tam płci. Jednak przepraszam, cofam ostatnie zdanie. Nie mieszajmy w to chorobotwórczych następstw rozwoju fizjonomi z przerzutami na osobowość. Życze wszystkim aby Wasze imie bylo brane pod uwage przy dobieraniu imion dla następnych pokoleń. Nie omieszkam tu przypomnieć, aby coś sensownego w życiu zrobić, aby to imie kojarzyło się godnie. Dume sobie odpuśćmy, bo zbyt czesto prowadzi do chodzenia na skróty, czyli z łatwizny na manowce.

08:08, 28.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

W przyrodzie nic...W przyrodzie nic...

0 0

Wacek jednak nic nie traci na poularności, nawet zyskuje wręcz nowe znaczenie, jest bardzo często urzywany jako nazwa, a nie zdrobnienie imienia i nie ma się na to aby powrócił do palety imion. Osobiście zamiast Wacka bardziej by mi pasowało zaadoptowanie imienia Dzidek, choć większość wyborcza uznała że dzidek jest fajne do nazywania malutkiego dziecka, zamiast berbeć kiedyś. Wacek zmieniając miejsce w słowniku brzmi prząśnie i wesoło i wcale nie umniejsza ani Wacławowi ani wackowi. Ani również Wacławowi jako Wacek. Dość neutralne spoko. Dzidek, może zbyt naddto rozbudzał by wyobrażnie, a do dziecka jak najbardziej pasuje. Przychylam sie zatem do zdania większości. Sorki panowie o tych imionach, niestety musicie zrezygnować ze zdrabniania swoich imion. Przynajmniej wtedy gdy się przedstawiacie. W rubryce zdolności to już jak tam chcecie i na ile wam pozwala poczucie humoru. Natomiast nie spotkałem się z nazywaniem czegoś wiesławą. Raczej imie Wiesława zanika z racji populalnego określania żony Wiesława jako Wiesławowa. I po za tym, może chodzi o względy bezpieczeństwa. Zwracając sie czule - Wiesiuuu, nie możemy być pewni do końca kto przyjdzie. Zwłaszcza po ciemku. Pewnie dla tego Wiesław też znalażł nowe choć nieco prowincjonalne miejsce. Tylko nie wiem dlaczego zwykle na rowerze. Może chodzi o głęboką prowincje z kąd jest wszędzie daleko. A rowerem zawsze bliżej.

10:32, 28.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...

W.S.

07:45, 2025-07-03

Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu

Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.

Nowy wymiar...jednak

03:27, 2025-07-03

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.

Hutnik

10:02, 2025-07-02

Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu

Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?

Nauczka

17:58, 2025-07-01

0%