Już za kilkanaście dni kierowcy zapłacą więcej za badania techniczne aut. To pierwsza tak duża podwyżka od ponad 20 lat i obejmie wszystkie pojazdy.
Od 19 września 2025 roku zmieniają się stawki za obowiązkowe badania techniczne pojazdów – wynika z rozporządzenia opublikowanego w Dzienniku Ustaw. To pierwsza tak duża korekta od ponad dwóch dekad.
Ministerstwo Infrastruktury tłumaczy, że przez ponad 20 lat opłaty pozostawały na tym samym poziomie, podczas gdy koszty prowadzenia stacji kontroli pojazdów rosły systematycznie. Chodzi m.in. o pensje diagnostów, ceny energii czy utrzymanie sprzętu.
Według resortu Polska miała jedne z najniższych opłat w Europie, a po zmianach stawki będą porównywalne z tymi, jakie obowiązują np. w Portugalii czy na Węgrzech.
Najbardziej odczują zmiany właściciele samochodów osobowych – od września badanie techniczne będzie kosztować 149 zł, czyli o ponad połowę więcej niż dotychczas.
Podwyżki obejmą także inne pojazdy:
Przyczepy do 3,5 tony będą kosztować 119 zł, a auta z instalacją LPG – 245 zł.
Związki zawodowe diagnostów od lat wskazywały, że stare stawki nie pokrywają kosztów działalności. Według Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów, opłaty obowiązujące od 2004 roku były nieadekwatne do realiów i zagrażały rentowności wielu punktów.
Resort przekonuje, że nowelizacja miała na celu znalezienie równowagi pomiędzy interesami kierowców i właścicieli stacji, a wysokość nowych opłat została wyliczona w oparciu o wskaźniki cen towarów i usług.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz autorstwa gpointstudio na Freepik
Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?
Jeden z byłych rezydentów tej mieściny (Wilczyński) obiecywał, że stworzy w wieżowcu znajdującym się przy ulicy Świętorzyskiej Hub Wysokich Technologii :) Teraz czytam o jakiejś firemce, która pewnie wydrze dotacje z czegoś podobnego do KPO na zakup drukarek 3D i innego shitu potrzebnego do ich składania. Oczyma wyobraźni widzę tych absolwentów, między innymi z WAT, piszących oprogramowanie do tych dronów, a wszystko to w tutejszym Januszpolu Prawie-najniższa-krajowa :) No tak będzie, nie zmyślam :D
No tak będzie
14:24, 2025-09-05
Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?
Nie noś tego w gaciach bo smrodek roztaczaczasz. Zawsze możesz pojechać do kolegi P i poddać się bezwarunkowo.
A to ci sraczka
09:50, 2025-09-05
Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?
Zamiast wypisywać samobójcze artykuły od razu napiszcie list intencyjny do kumpla trampka na literę P, że w zakładzie samobójców czekaja na szybką depopulację. Dlatego będziemy straszyć, że narobimy dronów. Zamiast produkować domy, samochody, traktory, maszyny rolnicze to nie - będziemy prowokować do utylizacji miasta atomówka w pierwszej kolejności przy bylejakiej prowokacji. Wasze prostackie mózgi nie łapią jeszcze takich niuansów, że sami prosicie się o rozwałkę i na domiar złego ogłaszacie ten zamiar publicznie w prasie. Może mamy teraz klaskać z radości uszami i namawiać dzieci w szkołach do pracy w tych wystawionych na odstrzał zakładach ? Nie wystarczy wam co zrobiono pięknej Ukrainie zamieniając ją w piekło ?
Piotr
08:56, 2025-09-04
Dziecko potrącone przed szkołą
Potrącenie na przejściu dla pieszych zawsze i w każdym przypadku to jest wina kierowcy. Szczególnie gdy w pobliżu przejścia znajdują się ludzie, nawet jesli nie mają zamiaru z tego przejścia skorzystać. Okolice przejścia zawsze są dobrze widoczne, bo przejścia tak są lokalizowane aby kierowca dojeżdzajacy do niego pojazdem miał czas na wychamowanie i zorjętowanie się w sytuacji. Ewidentna wina kierowcy. Pieszy przed przejsciem powinien się zatrzymać, aby zasygnalizować kierowcom zamiar przejscia przez jezdnie. Kierowcy wtedy maja obowiązek zachować szczególną ostrożność i wychamować pojazd do prędkosci umożliwiającej natychmiastowe zatrzymanie pojazdu nawet jesli światło sygnalizacji jest czerwone dla pieszych. Powinnismy uczyć i uczymy kierowców i dzieci takich zachowań, jednak nie możemy od dzieci wymagać w każdej sytuacji dorosłych zachowań. A od kierowców już tak. W szczególności w pobliżu szkół kierowcy winni sa zachować szczególną ostrożność i odpowiednia predkość pojazdu aby natychmiastowo móc go zatrzymać, na wypadek nieostrożności, lub zbyt dużej ufności kierowcom przez pieszego. W tym przypadku, w obu przypadkach, tak kierowca jak i dziecko to wciąż jeszcze dzieci, cechujący się niedojżałoscią i brakiem doświadczenia. Mam nadzieje że dziecku nic poważnego się nie stało. A kierowca rozszerzy swoja wyobraźnie o zdolność przewidywania możliwych zagrożeń w różnych możliwych do wystąpienia niebezpiecznych sytuacjach na drodze, szczególnie w typowch, gdzie występują najczęsciej, czyli w ciągach komunikacyjnych dla pieszych, okolicach szkół, placów zabaw, czy ścieżek rowerowych przekraczających jezdnie.
Nauczka nauką
11:59, 2025-09-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz