Ostrowiecka młodzież. Co po maturze, co po studiach, jaka praca?

Nie tak dawno pisaliśmy o tym, że w ostatnich miesiącach w Ostrowcu zanotowaliśmy rekordowo niskie bezrobocie. Natychmiast zareagowali na to nasi młodzi czytelnicy, którzy podkreślają, że świetne statystyki urzędu pracy, to efekt ich masowej emigracji, czy to do wielkich miast, czy zagranicę. W dyskusji na jednym z portali społecznościowych przekonywali nas, że praca wciąż pozostaje w naszym mieście emerytów niezwykle poszukiwanym towarem i nie jest tak, że jak tylko ktoś chce, to ją znajdzie? -Niech urząd nie uprawia propagandy sukcesu ? mówili wprost.?php>

Młodzi wciąż podkreślają, że nasze miasto powinno jak najszybciej zbudować program społeczny, który służyłby zatrzymaniu jak najszerszej, wykształconej grupy osób. Nadal nie czują się przygotowani do wejścia na rynek pracy, co pokrywa się z wynikami badań na zlecenie Polskiej Rady Biznesu. Okazuje się, że absolwenci studiów są niepewni siebie, boją się porażki. Lękają się, że będą mało zarabiać. Nic dziwnego, że mówią o tym, że potrzebują wsparcia, że na rynku pracy czują się zagubieni. Podkreślają, że nie mogą sprostać oczekiwaniom pracodawców, którzy poszukują pracowników doświadczonych. Brakuje im pewności siebie i psychicznego przygotowana do wykonywania pierwszej pracy, którą często w takim mieście, jak nasze, można uzyskać tylko z odpowiedniego polecenia.?php>

Najgorsze jest to, że ukończenie nawet najbardziej prestiżowych studiów nie gwarantuje młodym ludziom pracy w Ostrowcu. Powodów jest wiele. Dr Małgorzata Durska, socjolożka i dyrektor generalna Polskiej Rady Biznesu, mówi że studia wciąż nie dają merytorycznych kompetencji do pracy. Trudno więc mówić o roszczeniowości młodych pracowników i nadmiernej pewności siebie. Dlaczego? Studenci i absolwenci podkreślają, że aby czuć się przygotowanymi do wejścia na rynek pracy oczekują więcej programów stażowych i praktyk, większą liczbę zajęć praktycznych zamiast teoretycznych. Nie mają wygórowanych oczekiwań. Liczą na poczucie satysfakcji i stabilności w pracy przy jednoczesnej możności skupienia się na życiu osobistym.?php>

Kolejnym problemem jest przystosowanie się młodych ludzi do zmieniających się reguł rynku pracy. Szacuje się, że ponad 30 proc. najważniejszych umiejętności, które dziś ceni się u pracowników, zmieni się w ciągu kilku lat. Wymusza to Internet, automatyzacja produkcji, cyfryzacja, nanotechnologie. Eksperci zakładają, że w ciągu kilkunastu najbliższych lat znikną takie zawody, jak księgowi, pracownicy call center, urzędnicy bankowi czy robotnicy produkcyjni.?php>

Tę opinię dedykujemy zwłaszcza tegorocznym ostrowieckim maturzystom. Przy okazji egzaminów dojrzałości z wieloma z nich rozmawialiśmy. Okazuje się, że dziś wybór studiów nie jest łatwy. Starsze pokolenie wybierało te kierunki studiów, które ich interesowały. Dziś młodzież wybiera takie kierunki, po których najłatwiej zdobyć pracę. Nie wszyscy jednak mogą studiować np. medycynę. Eksperci podkreślają, że szkoły poprzez wyspecjalizowane instytucje powinny zapewniać licealistom psychologiczne badania kompetencyjności i umiejętności, które pomogłyby im w wyborze tak kierunków studiów, jak i nawet rodzaju uczelni. Ciekawa bowiem w tym świetle jest analiza Światowego Forum Ekonomicznego, które prognozuje, że po 2020 roku pracę będzie można znaleźć posiadając takie kompetencje i umiejętności, jak kompleksowe rozwiązywanie problemów, krytyczne myślenie, kreatywność, dobre zarządzanie ludźmi, współpraca z innymi, inteligencja emocjonalna, wnioskowanie i podejmowanie decyzji, zorientowanie na usługi, negocjacje oraz elastyczność poznawcza. Praca przyszłości będzie w dużej mierze oparta na wybieraniu najlepszych z tysięcy pomysłów. I w tym zakresie młodzi oczekują na merytoryczną pomoc urzędu pracy.