W minioną sobotę już dziewiąty krzyż EDK z Ostrowca Świętokrzyskiego stanął na Górze Krzyży przed Klasztorem Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Świętym Krzyżu. Tradycyjnie Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszyła z ostrowieckiej kolegiaty św. Michała Archanioła po Mszy św. w piątkowy, późny wieczór, po błogosławieństwie ks. Aleksandra Zduna, organizatora niezwykłej Drogi. Niezwykłej, bo każdy, kto podczas tej nocnej wędrówki, bierze swój krzyż i idzie w ciszy, pokonując trudy własnych słabości, w sposób szczególny spotyka Jezusa.
?php>-Czy znacie Jezusa? -pytał podczas Mszy św. ks. Aleksander Zdun - Każdy odpowiedziałby, że zna Jezusa. Oczywiście, bo uczyliśmy się w szkole, praktykujemy, poprzez sakramenty, Eucharystię, modlitwę, ale jak my wpuszczamy do swojego serca Chrystusa? Czy pozwalamy Mu na to, aby wypełniał te zakamarki serca, które dawno na dno wyrzuciliśmy, czy próbujemy prostować swoje ścieżki, czy próbujemy wpuszczać miłość Bożą w te rany, które mamy w sercu , czy jest coś w naszej duszy, co wymaga przepracowania? Każdy z nas w pewnym momencie potrzebuje refleksji, przemyślenia, przepracowania tego. Ekstremalna Droga Krzyżowa, między innymi nam to umożliwia - idziemy nocą, daleko i w ciszy, a w tej ciszy zapraszamy Chrystusa do naszego serca. Po kilkunastu kilometrach, gdy już odczuwamy zmęczenie, tym bardziej analizujemy swoje dotychczasowe życie, swoje postępowanie, swoje czyny, szukając odpowiedzi: jaka ta miłość Boża jest? Czy wpuszczamy w pełni tę miłość do swojego serca, czy tą miłością żyję, czy dzielę się nią z innymi. A ten czas Wielkiego Postu jest ważny, przygotowujący nas do Świąt Wielkiej Nocy, aby na chwilę zatrzymać się w swoim życiu , zobaczyć głębię swojego serca. Idąc Ekstremalną Drogą Krzyżową każdy ma możliwość wpuszczenia w pełni bożej miłości do swojego serca, wejdźmy w tę ciszę swojego serca, wejdźmy w tę miłość i niech nas prowadzi piękne przesłanie św. Jana Pawła II "Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali" - mówił ks. A. Zdun.
?php>W ostrowieckiej EDK uczestniczyło 200 osób. Jej szczególnym patronem był św. Jan Paweł II. Tradycyjnie I Stacja Drogi Krzyżowej odbyła się przy Figurze Jana Pawła II. Kolejne stacje stanowiły przydrożne krzyże i kapliczki. Pątnicy idąc nocą, w ciszy, w sumie pokonali trasę 40 km. EDK to dla każdego, kto choć raz podjął to wyzwanie, jest niezwykłym przeżyciem, indywidualnym spotkaniem z Chrystusem, które staje się niewyobrażalnym źródłem siły w pokonywaniu życiowych trudności. I choć tej Drodze towarzyszy ból, zmęczenie, często łzy i zwątpienie, to jej pokonanie ukrywa cudowną radość z bycia dzieckiem bożym.
?php>Fotogaleria poniżej.
Wojsko zestrzeliło drony nad Polską
Kłosiniak Kumoszka może nadaje się do brylowania w kołach gospodyń wiejskich smakując przysmaki, jednak napewno nie nadaje się do funkcji jaką sprawje. Wywalmy czym prędzej ten Rząd. Jeden Morawiecki ma więcej erudycji, wiedzy i trafmych ocen, które sprawnie potrafi zamienić w działanie, niż Tusk ze wszystkimi ministrami razem wzięty. Ja uroczyście oświadczam że unieważniam ten Rząd partaczy i namawiam do referendum w tej sprawie. Dość niszczenia gospodarki, oddawanie Niemcom kolei polskich,układu krwionośnego tego kraju, nie tylko w postaci transporu towarowego, ale również podoba im się osobowy i coraz większego dziadostwa i kolesiostwa w każdej przestrzeni gospodarki i życia obywateli w tym kraju. Przywróćmy na powrót ubekom należne im emerytury, te obniżone do średniej, bo to nie obywatele maja biedować, a ci którzy to dziadostwo spowodowali wyprzedając, rozkradajac doprowadzając do upadłości i niszcząc polską gospodarke. Za chwile upadnie polskie rolnictwo, a my będziemy płacić na zbrojenie się Niemiec. Bo składanie sie na zbudowanie w niemczech przemysłu zbrojeniowego, z którego coś do nas trafi może za pięćdziesiąt lat jest idiotyzmem. Z prawie najlepiej radzącego sobie i rozwijającego się państwa stajemy się pośmiewiskiem za sprawą tego nieudolnego folksdojczowskiego Rządu. Jak długo ten folksdojcz będzie nam mydlił jeszcze oczy. Co jeszcze musi się stać żebyście to zauważyli.
Sól ziemi, tej ziemi
17:15, 2025-09-10
Nie wszyscy mieszkańcy Denkowa na „NIE” obwodnicy
Przed wyborami Łakomiec mówił że Ostrowiec zasługuje na kolejny most przedłuzenie Chrzanowskiego ale do alei 25lecia ...no ale cóż szkodzi obiecać
Ogrodziak
17:01, 2025-09-09
Sięgamy po pieniądze na budowę kolejnych dróg
Jeśli rozpatrywanie tych wniosków będzie zależeć od Kielc to nie ma się co łudzić że teraz będą zatwierdzone do realizacji - vide droga Ostrowiec-Bałtów czy rewitalizacja Alei 3 maja i ul.Denkowskiej gdzie na realizacje czekaliśmy długie lata bo w samych Kielcach były "pilniejsze" mnie ważne sprawy.
realnie
14:21, 2025-09-08
Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?
Zmyślasz, prognozowanie to zmyślanie. To rachunek prawdopodobieństwa z wieloma zmiennymi. Trzeba być łebskim gościem żeby być bliskim prawdy. Czy jesteś bilisko prawdy okazać się może gdy się wydarzy. Z tego samego powodu całe mnóstwo kredytobiorców oddało bankom całe majątki, swoje i najbliższej rodziny, za błąd w swoich prognozach. Domy, mieszkania, działki, lub ugotowali bajerem w swoich wizjach, a póżniej wzietym na wspaniałe zmazy senne kredycie żyrantów. Lokując ich w spłacaniu za niego jego kredyt. Nie twój cyrk nie twoje małpy o co skamlesz. Jareczek o którym wspomniałeś to miły facet, jednak oddał się całkowicie we władanie Agentowi Bolszewikowi i jego czerwonym kolesiom. A u nich jak u Tuska, obiecać dwa razy to jak dotrzymać. Bardziej chcieli sprzedać tutaj co sie da, nawet za cene zniszczenia, czy doptowadzenia do upadłości, niż rozwijać czy tworzyć. Hub wysokich technologii potrzebuje uczelni wysokich lotów, żeby mieć z czego czerpać obrotniaczków znajacych się na temacie. To jest jak z piciem wody musisz mieć studnie, lub blisko do rzeki. Na wyrzymaniu liści, czy gromadzeniu deszcówki miasta nie zbudujesz. A i do tego potrzebujesz obrotniaczów znających sie na różdzkarstwie, czy uzdatnianiu wody. Możesz oczywiście siorbać z wód podskurnych, ale jak wiadomo one głównie nadają się do podlewania ogródka i jest ich okresowo za mało. Wspomniany Jareczek mógł sobie pogadać, jednak żeby zrobić, to w okół siebie musiał by mieć innych ludzi i harakter może też. Jednak bratanie sie z czerwonymi nie wyszło mu na złe, bo pomimo między innymi, ściemy z osuwiskiem z którym nawet gdyby chciał, to był za krótki, żeby coś pożądnie uczciwie dla poszkodowanych załatwić, nie topiąc któregoś z czerwonych. A na samym poczatku chciał, szybko go jednak z tego wyleczono. U Tuskowych jest identyczmie, prognozy nie są zbyt alarmujące, jesli nie o ich prywatni interes chodzi. To nie tródno zrozumieć. Za lojalność, spadł na cztery łapy jak zapewne wiesz. Zatem jeśli zrozumiesz ile zmiennych musisz obliczyć żeby coś w tym mieście zrobić, to nie krytykuj tych którzy mimo to próbuja. No taka firma ja WB jednak coś zrobiła nawet jesli musieli się wspinać po czerwonych plecach i omijać rzucane im pod nogi kłody. Z tym jest jak z miłoscią. Kwestja chwili spontanu i sprzyjających okoliczności, lub lata znajomości i rozsądnych decyzji. Jednak. W jednym i drugim występuje tyle samo ryzyk. Biorac pod uwage że za to biorą się Tuskowi to muszę przyznać Ci racje. Nie da sie stworzyć cos, jednocześnie to konsumując. W tym przypadku to nie jest wyższa matematyka. Będzie zbyt wiele gąb do wykarmienia. Jeśli już, to zwyczajowo, miasto, lub państwo czyli my, ponieśie koszty prób, błędow i rządz zasiadłych do biesiadowania. Bo oni nie myślą zrobić żeby zarobić, tylko zarobić póki się robi.
Dober ale hóì0we
19:50, 2025-09-05
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz