Najstarsza mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego - Władysława Zięba skończyła w miniony czwartek 105 lat.
?php>
W niedzielę jubilatka uczestniczyła we Mszy świętej odprawionej w kościele w Denkowie, w czasie której otrzymała od prezydenta miasta, Jarosława Górczyńskiego kwiaty i życzenia zdrowia, pomyślności oraz długich lat życia.
?php>
Gotuje, sprząta, dba o warzywnik
?php>
Pani Władysława Zięba mieszka w domku jednorodzinnym przy ulicy Wschodniej w Denkowie tuż przy obwodnicy w kierunku Nowego Zakładu. Sąsiedzi i członkowie rodziny (ma w Denkowie siostry, zaś syn mieszka w Ostrowcu) pomagają jej w zakupach, ale ona sama gotuje ? najbardziej lubi krupnik, sprząta, dba o przydomowy warzywnik. Wieczorami ogląda telewizję. Mimo swoich 105 lat nadal jest samodzielna, radzi sobie w domu i w życiu.
?php>
Proboszcz parafii w Denkowie, Adam Gucwa odwiedza panią Władysławę w każdy pierwszy piątek miesiąca. Kiedy rozmawiali parę tygodni temu o niedzielnej mszy z udziałem jubilatki, pani Władysława planowała niedzielny obiad. Przepraszała, że nie będzie w stanie przyjąć więcej niż 6 osób. Proboszcz postanowił zaprosić jubilatkę na niedzielny uroczysty obiad na plebanii. Pewnie uroczystość ta przejdzie nie tylko do historii Denkowa, ale i miasta.
?php>
-Pani Władysława jest dumą naszego Denkowa i perełką naszej wspólnoty parafialnej ?podkreśla ksiądz. ? Każda chwila spędzona w jej towarzystwie jest przeżyciem.
?php>
Ksiądz Adam Gucwa wspomina, że latem ubiegłego roku, po południu odwiedził panią Władzię w jej domu przy ul. Wschodniej. Przyniósł jej fotografię z prezydentem miasta z uroczystości 104. rocznicy jej urodzin. Drzwi do mieszkania otworzył mu wnuczek. A gdzież to nasza jubilatka -zapytał. ? Plewi w ogródku ? usłyszał. Z kolei mieszkańcy Denkowa przypominają zdarzenie z jesieni poprzedniego roku. Do pani Władysławy przyjechała z Bytomia córka. W niedzielne popołudnie spacerowały chodnikiem przy ulicy Samsonowicza. W pewnym momencie córka zwraca się do 105- latki: ?Mamo, wracajmy już do domu, bolą mnie nogi?. ?Córko, chodź jeszcze kawałek, taki spacer dobrze nam zrobi?.
?php>
Trudne lata, trudna młodość
?php>
Pani Władysława urodziła się w 1914 r. w czasie, gdy rozpoczęła się zawierucha wojenna, nazywana wówczas Wielką Wojną. Przez nasz region przemieszczały się wojska rosyjskie, austriackie i niemieckie. Dochodziło do walk i koncentracji wojsk. W 1915 r. z Piotrkowa przyjechał specjalny pociąg z żołnierzami, którzy kwaterowali w Ostrowcu i w Denkowie. Obce wojska rabowały miasta i wsie. Zabierały żywność, wywoziły towary z miejscowych składów i urządzenia z fabryk. Były to ciężkie wojenne lata, okupione głodem, chorobami i wyrzeczeniami. Denków znajdował się wówczas nieco na uboczu, ale jego mieszkańcy odczuwali trudne lata wojny. Dawne miasto straciło znaczenie administracyjne, zostało włączone do gminy Częstocice, ale nadal Denków był znaczącym w regionie ośrodkiem garncarskim.
?php>Władysława Zięba pamięta też przedwojenny Ostrowiec. W latach jej młodości trwały prace przy budowie linii kolejowej ze Skarżyska przez Ostrowiec i Bodzechów oraz rozbudowywano zakłady hutnicze. Przeżyciem była podroż koleją do Warszawy.
?php>
Bolała ją noga. Wspomina, że z trudem wróciła ze szkolnej wycieczki do Sandomierza.
?php>
-Rodzice zawieźli mnie furmanką do lekarza w Ostrowcu. Mówił o amputacji nogi, a gdy te słowa dotarły do mnie, zaczęłam płakać. Miałam wtedy 12 lat. Po chwili przyszedł ordynator i dał nam skierowanie do Warszawy. Pojechałyśmy z matką chrzestną do Szpitala Dzieciątka Jezus. Zapamiętałam tę podróż też z innego powodu. Był siarczysty mróz i pociąg kilka razy zatrzymywał się na małych stacjach. Później leżałam z nogą w gipsie przez 6 miesięcy, ale wszystko skończyło się szczęśliwie.
?php>?php>-Jestem denkowianką z dziada, pradziada ? podkreśla. - Obecny sklep, obok poczty w Rynku, należał do mojego dziadka, a później prowadził go ojciec. Miałam pięć sióstr i brata. Najpierw chodziłam do 5-klasowej szkoły powszechnej, natomiast szóstą klasę ukończyłam w Bodzechowie. Do szkoły chodziłyśmy przez drewniany most na Kamiennej.
?php>
Przedwojenny Denków pozostał w pamięci pani Władysławy jako miejscowość zaniedbana. W Rynku i uliczkach odchodzących od Rynku obok Polaków mieszkały rodziny żydowskie. Część mieszkańców żyła z rolnictwa. Inni zajmowali się rzemiosłem i handlem. W okresie międzywojennym Denków był jednym z liczących się w kraju ośrodków garncarstwa. Na posesjach znajdowały się piece, w których wypalano garnki i ozdoby gliniane. Była piekarnia, masarnia, sklepy spożywczo -przemysłowe, krawiec, szewc, fryzjer.
Sprzedaliśmy ubrania i meble
?php>
W zakurzonych księgach parafialnych odnaleźć można datę ślubu Władysławy Korpikiewicz i Mieczysława Zięby. Było to 25 lutego 1934 r. Jest też adnotacja o chrzcie i dacie urodzenia pani Władysławy - 28 marca 1914 r. Inne dokumenty, w tym akt chrztu, zaginęły w czasie dwóch światowych wojen, jakie przeżyła jubilatka. Lata czterdzieste poprzedniego wieku były najtrudniejszym okresem dla Ziębów. Niemcy zabrali męża pani Władysławy na roboty do Rzeszy. Została sama z dwójką małych dzieci. Szyła, wypiekała obwarzanki, które sprzedawała w czasie odpustów. Po wojnie pan Mieczysław pracował w ostrowieckiej hucie. Kupili drewniany, kryty strzechą dom na sporej placówce przy ulicy Wschodniej, na której później wybudowali jednorodzinny domek.
?php>-Sprzedaliśmy wszystko co mieliśmy - z ubraniami, meblami włącznie i zapłaciliśmy pierwszą ratę za placówkę. Pozostałe raty spłacaliśmy już z zarobków męża w hucie i z mojego szycia na maszynie. Później zabraliśmy się za budowę nowego domu. W tamtych latach o wszystko było trudno - o cement, cegły, dachówki, ale daliśmy radę. Wychowaliśmy trójkę dzieci i jak mogliśmy, to pomagaliśmy im w późniejszym życiu ? mówi z satysfakcją w głosie jubilatka.
?php>?php>
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
To będzie nowy trener KSZO! Jest potwierdzenie
Powodzenia! Ale czy starsi od niego piłkarze będą go słuchać? A tymczasem Podhale NT awansowało do 2 ligi! KSZO był tak blisko, tak jakby piłkarze tego nie chcieli. Powinno być to wyjaśnione; tak, jak wybory prezydenckie. Może będzie powtórka?
zatroskany
17:04, 2025-06-18
Młodzi ludzie już mają dom (wideo)
Bez dokumentów, na oświadczenie? Czy pani dyrektor miała prawo się sprzeciwić?
Skierniewice - inter
15:45, 2025-06-18
Ceny paliw znów pójdą w górę?
Ropy nie mamy, wiec liczymy się z tym że huśtawka na rynkach ropy odbije sie również u nas, a nie od nas. Nie mogę pojąć jednak czemu rosną ceny energji.Oczywiście wiem, że to jest sprwaka największego kleszcza w histori, Rządu bezproduktywnej Uni fantazmagorów, który z czegoś chce żyć, żyć sobie na zajefajnym poziomie, z idiotów mających nadzieje że o nich tu też chodzi. Tylko gdzie jest Rząd który ma bronić naszych interesów. Przecież mamy czarnego złota pod dostatkiem. Wystarczająco, aby w bezbolesny dla gospodarki sposób inowacje przeprowadzić. A nawet sprzedawać to innym którzy też nie chcą niszczyć swoich gospodarek. Dyrektywami, Dyzia Marzyciela. Zrozumieć można również ochrone klimatu, to nie tródne. Jednak to trzeba osiągnąć rozwojem, a nie mżonkami. Czemu Rzad tego Folksdojcza chce wygaszać kopalnie i elektrownie węglowe zanim rozwinie się w sposób wystarczający inna dla tego altenatywa. Czy znacie choć jednego przedsiębiorce zdrowego na umyśle, który niszczy, czy wyłącza stare wciąż działajace maszyny zanim pozyska w wystarczjącej ilości nowe? To tak jak by taksówkarz oddał na złom stary wciąż dobry samochód nie kupiwszy nowego. To tak jak by rolnik zeżarł cale zboże nie zostawiając nic na siew następnego roku. To tak jak by Rząd wlał se do koryta wszystkie pieniądze żeby nakarmić pociotków i kolesiów nie zostawiając nic na rozwój krajua, a rozwój kraju i następne wlewki do koryta planował z pożyczek. Przecież to jest chore. Po za tym wielu ludzi zainwestowało w energetyke wiatrową i słoneczną i mąją poważny problem z przekazywaniem nadmiaru własnej energji do sieci. Kto tu jest idiotą my, czy Rządy folksdojcza.
Gorsi od pandemi
21:43, 2025-06-17
Punkt paszportowy w Ostrowcu jednak w lipcu
Prawo jazdy terenowe, paszport terenowy to jeszcze prezydenta, upss regenta terenowego zróbcie w tym zapomniany przez Boga mieście.
PUSTY DZBAN
11:00, 2025-06-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz