Ostrowczanin Marian Majecki z wykształcenia jest geologiem. Po studiach przemierzał całą Polskę. Pracował w Toruniu i Warszawie, ale - jak podkreśla - zawsze marzył, aby wrócić do rodzinnego Ostrowca Znalazł pracę w kopalni wapieni i margli Cementowni Ożarów. Znał tam każdy zakątek, przejrzał każdą warstwę skał.?php>
Królestwo koralowców?php>
Kopalnia w Ożarowie jest najwspanialszą odkrywką geologiczną w całym regionie. W złożach wapieni jurajskich i margli pochodzenia osadowego znajdują się skamieniałości.?php>
-Przez cały okres pracy na terenie kopalni, zbierałem te geologiczne eksponaty -mówi M. Majecki. Na tym obszarze w okresie jury i kredy przed 90 ? 120 milionami lat znajdowało się morze, a w nim osadzały się skamieniałości muszli ślimaków, małży, jeżowców i amonity. Zebrałem kilkanaście kilogramów wspaniałych okazów koralowców. Właśnie one obok innych, rożnego typu muszli, ślimaków, małży warto pokazać. Sądziłem, że te skamieliny można zaprezentować w oddzielnej ekspozycji w oddalonych od Ożarowa kilkanaście kilometrów Krzemionkach.?php>
Kopalnia odkrywkowa między Ożarowem, a wioską Gliniany, należy do największych tego typu obiektów w regionie. Na złożu wapieni jurajskich i margli stosuje się wydobycie metodą strzałową. Odstrzeliwane są niewielkie fragmenty skały, a następnie kruszone przez maszyny. Urobek ciężarówkami dostarczany jest do pobliskiej cementowni. Skały te kryją mnóstwo niespodzianek.?php>
Ślad dinozaura?php>
Wielkim przeżyciem dla M.Majeckiego było natrafienie na płetwę dinozaura...?php>
-Jestem w stanie odwzorować lagunę morza jurajskiego i zaznaczyć na niej miejsca występowania skamielin. W jednej ze ścian był widoczny odcień przypominający kształtem kieł dinozaura.. W innym miejscu znaleźliśmy wspólnie z doktorem Gerardem Gerlińskim z Muzeum Ziemi w Warszawie trop dinozaura (trójpalczastego). Obecne okaz ten znajduje się w Warszawie w muzeum, a ja posiadam odlew tego tropu. W warstwach wapiennych następowały zjawiska krasowe. W lejach gromadziły się osady młodsze. W w jednym z takich lejów oprócz wspomnianych muszli znajdowały się kły rekinów.
?php>?php>Pan Marian posiada w domu ciekawą kolekcję krzemieni. W warstwie wapieni na terenie kopalni pracownicy często spotykali krzemienie pasiaste, czarne i stosunkowo rzadko występujące krzemienie czekoladowe.?php>
-Mam piękny okaz krzemienia czekoladowego o długości ok. 10 cm -mówi. -Tworzył się on w warunkach krasowych i wygląda jakby był rzeźbiony. Ma wspaniały, nietypowy kształt. Z tego krzemienia zrobiłem lampkę. Każdy kto nas odwiedzi w domu, zwraca na nią uwagę.?php>
Marzenia o muzeum hutnictwa?php>
Gdy pan Marian wrócił do Ostrowca Świętokrzyskiego, zaczął myśleć o udostępnieniu swoich eksponatów. Właśnie rodziła się koncepcja stworzenia w naszym mieście muzeum hutnictwa. Temu pomysłowi kibicował od pierwszej chwili. Pomyślał, że muzeum przyjmie jego skamieliny, a mieszkańcy będą mogli je podziwiać. Ale ciekawy projekt muzeum nie uzyskał środków. Muzeum zaczęło się oddalać. Pan Marian próbował pójść własną ścieżką. Za odprawę z Cementowni kupił działkę położoną między muzeum w Częstocicach, a murem dawnej cukrowni. Pomyślał o zlokalizowaniu na tym terenie muzeum hutnictwa, cukrownictwa i wszelkich interesujących śladów działalności gospodarczej naszych poprzedników.?php>
-Chciałem ją przekazać samorządowi w formie darowizny, jak to się mówi na cele społeczne - podkreśla. Marzyło mi się uratowanie i eksponowanie w tym miejscu maszyn i urządzeń z ostrowieckich zakładów. Wtedy jeszcze w halach walcowni na Starym Zakładzie, kuźni i kilku innych wydziałów, znajdowały się urządzenia, ba, cale ciągi technologiczne z początków poprzedniego wieku, które można było uratować przed pocięciem na złom. Takie urządzenia znajdowały się w innych firmach. Na przykład w drukarni przy ul. Denkowskiej była maszyna niemiecka już nieprzydatna przy dzisiejszej technologii, którą właściciele chcieli oddać jakiemuś kolekcjonerowi lub do muzeum po cenie złomu. Takich urządzeń było w Polsce kilka. W mieście nie było chętnego, ale szybko znalazł się nabywca, który wywiózł urządzenie z Ostrowca Świętokrzyskiego.?php>
Za przekazanie działki chciał tylko współuczestniczyć w organizacji takiego muzeum, pilnować eksponatów, społecznie pracować jako dozorca. Był kilka razy u prezydenta J. Wilczyńskiego, ale ta jego propozycja nie znalazła zainteresowania. Być może dlatego, że nie było zgody między samorządami.?php>
Droga lokomotywa?php>
Kiedy upadłość Cukrowni ?Częstocice? stała się faktem i zza bram zakładu widoczne były ekipy rozkręcające tory i słychać było odgłos przecinanego metalu, pojechał pod zakład.?php>
-Na placu stała stylowa lokomotywa, pięknie utrzymana jak z ilustracji do wiersza Tuwima -mówi. Chciałem ją uratować, kupić za własne pieniądze, a później przekazać jakiemuś muzeum. Dzwoniłem od starostwa do spółki Polski Cukier w Toruniu. Tam zdobyłem telefon do syndyka, a od niego namiar na właściciela firmy, która wygrała przetarg na kupno złomu i za lokomotywkę zapłacił 20 tys. zł.?php>
-Jeśli mam ją panu sprzedać, to muszę na tej transakcji zarobić. Proponuję za nią 30 tys. zł ? usłyszałem od właściciela firmy złomowej.?php>
Jak na emerycką kieszeń były to spore pieniądze, więc zrezygnował. Tej lokomotywy pewnie już nie ma. Po tym przestał się już interesować losem urządzeń hutniczych i cukrowni. Nikt bowiem nie wspierał takich działań, wszystkim było wszystko jedno, co stanie się z zabytkowymi maszynami, urządzeniami...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Są przeciw „białym taksówkom”
Problemem nie jest kolejny przewożnik, czy większa liczba pojazdów usługowych do dyspozycji mieszkańcow. Problemem jest ponadnarodowa firma, która jak to ponadnarodowe firmy, nie będzie placiła podatków w tym kraju i z łatwością będzie wyprowadzała kapitał z tego kraju zachowując przestrzeń do konkurowania cenami. Politycy platformy to prostytrutnie dla pieniędzy zrobią wszystko. Nawet sprzedadzą za bezcen rodzimy przemysł, handel, co ja mówie już to zrobili. Teraz sprzedają reszte co tam zostało , przykładem , jednym z przykładów PKPCARGO, blokowanie żeglugi na Odrze, zakusy na lasy, ciężarowy transport kołowy, a teraz publiczny, miejski i prywarny najem. O rolnictwie i przemyśle rolnym to już szkoda gadać. Przejmą nawet hulajnogi. Co da im przestrzeń do tworzenia monopolu i kontrolowania rynku poprzez wykaszanie konkurencji w dowolnym sektorze gospodarki. Już zapomnieliście w jaki sposob ponadnarodowe molochy przejęły polską gospodarke? Połowa ludzi w tym kraju to sprzedajne gwiadzki i ..wybaczcie nie moge tu urzywać wulgaryzmów. Gotowi dla srebrników sprzedać wszystko, a nawet sami siebie. Słyszeliście o korpo? Już pracują jak maszyny wrzutowe - wrzuć monete i masz co chcesz.... Obce gospodarki przejmują ten kraj wykorzystując zwykłą zachłanność. Zmniejsz psu racje żywnościowe, zacznij karmić z ręki malutkimi porcjami, a zobaczysz jak szybko go wyszkolisz na co tylko zechcesz. I do tego będzie cie jeszcze wielbił. Zauważacie podobieństwo?
Spryciarze...
13:42, 2025-06-07
Są przeciw „białym taksówkom”
Rozwiązaniem może być ograniczona ilość licencji Taxi. Kontrola skarbowa "partnerów flotowych" też pomoże - podatek od wynajmowanych samochodów. Kiedy przyjedzie, czy przyjedzie, ile zapłacisz nie możesz być pewien nigdy.
UberowiecLbn
15:52, 2025-06-06
Są przeciw „białym taksówkom”
W 2019r krzyczeliście że Lex Uber was nie dotyczy !!! 🤣🤣
Driver
11:55, 2025-06-06
Ruiny zamku w Ćmielowie stają się perłą regionu
Hej ZATROSKANY. Urzekła mnie twoja walka z PISem. Nawet tutaj........ 🤣🤣🤣Ale już podobno zaczęli to leczyć powoli.... Chorobę 8 gwiazdek.....
PUSTY DZBAN
09:49, 2025-06-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz