Przed sezonem w gronie głównych kandydatów do awansu do Ligi Centralnej najczęściej wymieniano szczypiornistów z Zawiercia. Przez długi czas Viret był liderem, ale później coś się zacięło w grze zawiercian. Doszło do zmiany szkoleniowca i w „Zespół ze stali” wstąpiła najwyraźniej nowa energia. W sobotę spodziewaliśmy się trudnego boju i nawet przegranej, ale takiej porażki, różnicą aż 20 bramek, to chyba w najczarniejszych prognozach nie zakładali najwięksi pesymiści.
Tymczasem naszej drużynie, osłabionej brakiem kontuzjowanych Kaspera Kijewskiego, Bartłomieja Mazura i Sebastiana Świta, w tym spotkaniu nie wychodziło nic. „Wojownicy” wyjątkowo słabo grali w obronie więc bramkarze też nie pomagali, tracili piłki na rozegraniu, zwłaszcza w grze w osłabieniu z wycofanym bramkarzem, byli niezwykle nieskuteczni, obijali słupki i poprzeczkę bramki rywala, a na dodatek nie potrafili wykorzystać aż pięciu rzutów karnych…
Zawiercianie ruszyli do boju od pierwszych sekund meczu i w 8 min. było już 2:5. Kiedy jednak nasi szczypiorniści pięć minut doprowadzili do stanu 6:7, sądziliśmy że w tym meczu po prostu przydarzył im się pechowy początek rywalizacji. Nic z tych rzeczy! Viret szybko uzyskał znów kilkubramkowe prowadzenie, które już tylko powiększał do końcowej syreny meczu…
II połowa praktycznie nie miała żadnej historii. Oglądaliśmy swoiste „dobijanie” bezradnej tej soboty drużyny ostrowieckiej. Oczywiście, mogliśmy zdobyć co najmniej kilka bramek więcej, ale Voinov bronił rewelacyjnie, tak strzały z dystansu, ze skrzydeł, jak i z rzutów karnych. Niezwykle trudno było naszej siódemce sforsować obronę Viretu. Zawiercianie bezlitośnie też karcili nawet najmniejszy błąd KSZO, wyprowadzając mnóstwo skutecznych akcji kontrujących.
Po meczu nasz trener, jak i zawodnicy byli zgodni, że takie spotkania się zdarzają i że o tej porażce muszą jak najszybciej zapomnieć. Bardzo byśmy chcieli by tak się stało i za tydzień, w boju z SRS Przemyśl, KSZO rozegrał zupełnie inne spotkanie, a co ważniejsze zakończone zwycięstwem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
9-letni Alexander uratował życie chłopca
Ma zadatki na dobrego ratowika
Tyranro
15:49, 2025-07-10
Paszporty wróciły do Ostrowca!
Mnie osobiście pasuje to, że mogę sobie złożyć wniosek o paszport we własnym miasteczku i nie muszę pielgrzymować do kieleckiej nędzy. Jak na razie nikt nie pomyślał nad wdrożeniem kalendarza podobnego do funkcjonującego w kieleckim UW. A szkoda. Drugą rzeczą za którą mogę pochwalić "włodarzy" jest umożliwienie zdawania prawa jazdy w Ostrowcu. No i PSZOK.
Moj nick
14:49, 2025-07-10
Paszporty wróciły do Ostrowca!
Ależ osiągnięcie , należy się premia dla pomysłodawców 🙂 Stworzyli kolejne , zbędne , miejsca pracy... Są kraje gdzie wszelkie formalności związane z dokumentami tożsamości można załatwić wysyłając formularze pocztą lub internetowo. Tanio, szybko i bez zbędnych wizyt w urzędach. 🤠 Jestem ciekaw ilu mieszkańców Ostrowca pracuje w urzędach i spòłkach zależnych od miasta i powiatu - nigdzie nie można znaleźć konkretnych danych statystycznych.
SlyUK
12:53, 2025-07-10
Czy po latach zaniedbań DK9 bęzie wyremontowana?
Dopóki sprawami Ostrowca będą zarządzać Kielce dopóty będziemy traktowani po macoszemu według wieloletniej zasady " a co tam Łostrowiec" - chyba nie trzeba przytaczać tu przykładów z okresu powojennego bo zawsze byliśmy i jesteśmy dymani przez władze tego "województwa"
memor
12:10, 2025-07-10
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz