Zamknij

Jak spełniać marzenia? Spotkanie autorskie z Michałem Majem

07:22, 22.11.2016 Redakcja Gazety Ostrowieckiej
Skomentuj

W dniu 26 listopada o godz. 17 w Galerii Fotografii przy alei 3 Maja odbędzie się slajdowisko podróżnicze i spotkanie autorskie z Michałem Majem.

Podczas spotkania, Michał opowie o swoich pierwszych podróżach ? na Alaskę, przez wschodnie wybrzeże USA, Koleją transsyberyjską przez Rosję, do Mongolii i Chin, a także do Maroka, Indii. Podzieli się swoimi przygodami podczas wyjazdów, pokaże zdjęcia z podróży a także opowie jak zorganizował swoje wyjazdy i jak zaplanować podobną podróż na własną rękę.  

Podczas slajdowiska, Michał opowie także o swojej książce ? Jak spełniać marzenia? Spróbuj niemożliwego, która miała swoją premierę 9 listopada.

O autorze

Michał Maj ? Absolwent III Liceum Ogólnokształcącego w Ostrowcu, podróżnik, autor bloga zyciejestpiekne.eu i książki ?Jak spełniać marzenia? Spróbuj niemożliwego?. Michał stworzył swoją listę marzeń pełną aktywności, które chciałby zrealizować.

maj-80-of-127 maj-132-of-21

Przez kilka lat udało mu się wykreślić kilka pozycji z listy. Między innymi jeździł taksówką po Nowym Jorku, wychylał głowę w kolei transsyberyjskiej, szusował na nartach na Saharze, mieszkał w jurcie w Mongolii czy widział niedźwiedzie na Alasce.

Na swoim blogu (zyciejestpiekne.eu), dzieli się na bieżąco historiami z podróży, a także podpowiada jak zorganizować swój wyjazd i jak realizować  własne marzenia.  9 listopada wydał swoją książkę, w której opowiedział przygody ze swoich pierwszych podróży.

Michał o książce

Nie jestem wielkim podróżnikiem. Nie przemierzyłem żadnej dżungli, nie pokonałem żadnej pustyni. Nie byłem na Antarktydzie i nie wszedłem na żaden ośmiotysięcznik.

Ale pewnego dnia?siedząc w domu, postanowiłem stworzyć swoją listę marzeń. Na zwykłej kartce zacząłem spisywać rzeczy, które przychodziły mi do głowy. Większość z nich była szalona, wręcz nierealna!

Po pewnym czasie udało mi się jednak wykreślić pierwsze marzenie. Chciałem pojechać do? Czarnobyla ? jakkolwiek to brzmi. To miejsce bardzo mnie interesowało, obejrzałem wszystkie filmy dokumentalne na jego temat i przegrzebałem chyba cały internet. W końcu postanowiłem, że czas tam pojechać i zobaczyć opuszczone miasto na własne oczy ? i wybrałem się do zamkniętej zony, która wydawała się taka niedostępna!

Kilka miesięcy później postanowiłem pójść na całość i? wybrać się na Alaskę. Gdy podjąłem decyzję i zacząłem wypełniać wnioski wizowe, byłem szczerze przerażony. Mój pierwszy lot samolotem i pierwsza tak duża podróż. Wróciłem jednak cały i zdrowy, a do tego z cennym doświadczeniem i wspomnieniami, które zapamiętam na całe życie. Zrozumiałem wtedy, że marzenia faktycznie można realizować.

Nie musisz być wielkim podróżnikiem, by móc jeździć po świecie i oglądać miejsca zarezerwowane ?tylko dla wybranych?. Książka to zapis moich pierwszych wyjazdów, podczas których realizowałem swoje marzenia z listy. Dzięki temu, że się odważyłem, w ciągu kilku lat:

?Wybrałem się na Alaskę, gdzie obserwowałem dziko żyjące niedźwiedzie.

?Zwiedzałem Nowy Jork zza szyby żółtej taksówki

?Jeździłem szaloną rikszą w Indiach i przeżywałem swój pierwszy szok kulturowy.

?Szusowałem na nartach na Saharze.

?Przejechałem Rosję koleją transsyberyjską ? to, co tam się działo, to opowieść na osobną książkę.

?Mieszkałem w mongolskiej jurcie. Właśnie tam jadłem? najgorszą rzecz w życiu.

?Zajadałem się ryżem w chińskiej, ulicznej knajpie i obserwowałem codzienne życie tamtejszych ludzi.

?Podzielę się tym, jak wybrałem się na koniec świata ? na Alaskę, gdzie patroszyłem łososie z Eskimosami. Nigdy nie jadłem lepszego łososia niż tam!

?Dowiesz się, jak w Miami trafiłem na imprezę do willi należącej kiedyś do gangstera Ala Capone ? najgroźniejszego mafioza, który na początku XX wieku rządził ulicami Chicago.

?Opowiem o tym, jak wypożyczonym samochodem przemierzałem Florydę. Właśnie tam odwiedziłem centrum kosmiczne NASA.

?Pokażę, w jakich okolicznościach wylądowałem na ulicach Walencji bez pieniędzy, dokumentów i telefonu komórkowego oraz dlaczego nie warto jeździć autostopem z ludźmi, którzy są pod wpływem używek.

?Wyjaśnię, jak to się stało, że wybrałem się na narty na Saharę.

?Zdradzę Ci, jak wygląda życie w kolei transsyberyjskiej i jaką poznałem Rosję. Wprowadzę Cię też w świat imprez w iście rosyjskim stylu ? a Rosjanie naprawdę potrafią zaszaleć?

?Podczas lektury będziemy wspólnie przemierzać Chiny i przy okazji podpowiem Ci, jak dogadać się tam z miejscowymi, gdy nie znasz ANI JEDNEGO chińskiego słowa

Mimo milionów obaw, ruszałem w kolejne miejsca, bo odkryłem, że podróżowanie to świetny sposób na poznawanie nie tylko świata, ale i samego siebie. Dzięki podróżom moje życie po prostu zmieniło się na lepsze.

(DaK)

wizual02a 

(Redakcja Gazety Ostrowieckiej)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%