Zamknij

Za pięć lat w Ostrowcu zabraknie matematyków i chemików

07:21, 02.03.2017 Krzysztof Florys
Skomentuj

Za 5, 6 lat szkoły staną wobec bariery kadrowej. Na rynku będzie brakować młodych nauczycieli.

Naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych UM w Ostrowcu Św. Jan Bernard Malinowski już dziś myśli z niepokojem o sytuacji, w jakiej możemy się znaleźć za 5 -7 lat.

-Najliczniejszą grupę nauczycieli zatrudnionych w szkołach gminnych, ale też i ponadgimnazjalnych stanowią osoby w wieku 50 lat i 50 plus. W pewnym momencie odejdą one na emeryturę i na rynku pojawi się luka kadrowa. Nie będzie kim zastąpić doświadczonych nauczycieli takich przedmiotów, jak język polski, matematyka, chemia, fizyka, biologia czy geografia.

Prognozy pewnie zdziwią tych nauczycieli, którzy w przyszłym roku szkolnym, by zachować pracę zmuszeni będą przemieszczać się w ciągu dnia pieszo lub samochodem między kilkoma szkołami podstawowych, aby uzbierać godziny. Rynek pracy charakteryzuje dynamika. Pięć czy dziesięć lat to dużo. Po tym okresie sytuacja kadrowa może być zupełnie inna.

Oto jak wygląda barometr zawodów. Nauczyciel jest w naszym powiecie, jak i w regionie, wśród zawodów zrównoważonych. Pojawiają się oferty dla matematyków, fizyków czy nauczycieli języków obcych ze strony szkół stowarzyszeniowych z terenów wiejskich, ale warunki zatrudnienia w tych placówkach odbiegają od tych, na jakie mogą liczyć nauczyciele szkół gminnych. Biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej może się niebawem znaleźć część naszych nauczycieli szkół gimnazjalnych i podstawowych, urząd pracy postanowił czasowo nie kierować na staże do szkół osób z wykształceniem pedagogicznym.

Ostrzeżenie naczelnika trzeba wziąć bardzo poważnie. Studia nauczycielskie czy pedagogiczne, jak zwykliśmy je określać, nie cieszą się popularnością. Doradcy zawodowi, specjaliści od zatrudnienia wielokrotnie zwracali uwagę, aby przy wyborze szkoły i kierunku studiów zwracać uwagę także na sytuację rynkową. Przy niżu demograficznym zatrudnienie w oświacie malało i wielu absolwentów kierunków nauczycielskich, zmuszonych było zdobyć dodatkowe umiejętności. Pracują oni w innych dziedzinach.

-Do naszego wydziału ostatnio bardzo rzadko zgłaszają się osoby pytające o pracę w szkole -mówi naczelnik. Dziwię się, że nikt nie zwrócił uwagi na to, że kształcenie nauczycieli jest oderwane od

rynku pracy. Na razie rynek pracy swoje, a system kształcenia swoje. Uważam, że już czas, aby Ministerstwo Edukacji i Szkolnictwa Wyższego zamawiało niezbędną liczbę miejsc na konkretnych

uczelniach i na określonych kierunkach związanych z nauczanymi przedmiotami szkolnymi.

(Krzysztof Florys)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

MaxMax

0 0

Tak. Tylko pelno podan i trzeba miec niezle plecy zeby sie wczesac. Gorzej bzdurnego artykulu nie czytalem. 20:15, 09.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%