Michael Schudrich, naczelny rabin Polski: O Ostrowcu mówi się w kontekście życia cadyka Halsztoka…
-Jakie znaczenie dla społeczności żydowskiej miały uroczystości związane z otwarciem w Ostrowcu Świętokrzyskim ohelu cadyka Meira Halsztoka?
-Ogromne ? mówi Michael Schudrich, naczelny rabin Polski. ?Przede wszystkim łączyły się z rocznicą śmierci tego wielkiego rabina, a więc dniem, w którym na zawsze pozostanie o nim pamięć. To święto przypomina nieco polski, listopadowy Dzień Zmarłych. Są w nim elementy zadumy, smutku, zwłaszcza ze strony krewnych, ale też elementy celebracji wielkiego życia cadyka. W takim dniu łatwiej mieć kontakt z duszą zmarłego.
-Czy takie uroczystości mają wpływ na relacje polsko ?żydowskie, które ? przyzna pan ? są ostatnio napięte?
-Faktycznie, te relacje są napięte i to niedobrze. Źle byłoby, gdybyśmy my, Żydzi i Polacy, stracili wszystko, co udało nam się wypracować w ostatnich 25 latach?
-No, ja bym powiedział, że przez co najmniej 600 lat, kiedy Żydzi uzyskali specjalne prawa do króla Kazimierza Wielkiego?
-Pewnie, możemy mówić nawet o tysiącleciu naszego współistnienia, ale i tak bylibyśmy głupcami, gdybyśmy się poróżnili. Oczywiście, takie uroczystości, jak te w Ostrowcu, są wielce pomocne w naszym dialogu.
– Co naczelny rabin Polski wie o Ostrowcu Świętokrzyskim?
-Oczywiście, Ostrowiec nie jest tak znany Żydom, jak Kraków, czy Warszawa, ale zapewniam, że znany, właśnie przez fakt, że żył tu, umarł i jest pochowany wielki rabin. Mówi się o Ostrowcu w kontekście życia cadyka Halsztoka, nauk głoszonych przez tego wielkiego rabina i jego książek.
-Kiedy prowadzono w naszym mieście prace archeologiczne nad rekonstrukcją ohelu cadyka Halsztoka, mówiło się, że Ostrowiec wpisuje się na mapie Polski, jako ważny ośrodek chasydyzmu. Podziela pan te opinie?
-Szanse na to, po otwarciu ohelu, są faktycznie większe. Nie jestem jednak prorokiem, bym wiedział, jak będzie. Jeśli tego będziemy chcieli, to tak będzie. Jest ohel, jest piękny hotel, w którym można się zatrzymać, więc kto wie, czy faktycznie Ostrowiec nie będzie bardziej odwiedzany przez Żydów.
-W Ostrowcu w 1921 r. ludność żydowska liczyła 51,2% wszystkich mieszkańców, a w 1939 r. – 36,9%. Takich miast, jak nasze, jest w Polsce wiele. Trudno zachować jest pamięć o tamtych dniach?
-W czasach, o których pan mówi, w Polsce mieszkało 3,5 mln Żydów, najwięcej w Europie i chyba na całym świecie. Wtedy mieliśmy 1.400 cmentarzy. Dzisiaj w Polsce mieszka kilkadziesiąt tysięcy Żydów i nadal mamy tyle samo cmentarzy, co przed wojną. Łatwo się domyślić, jak wielkim wyzwaniem jest zachowanie tej pamięci, choćby na cmentarzu, czy w synagodze. Ta pamięć o tamtych dniach powinna być zachowana na kanwie naszej współpracy.
-No właśnie, czy można zaryzykować tezę, że ta współpraca między nami lepiej układa się z władzami lokalnymi, niż centralnymi?
-Nie. Nie dostrzegam takiego podziału. Wszystko zależy od człowieka. Z jednym da się łatwiej, a z drugim ciężej współpracować. Czasami więc łatwiej rozmawiać z władzami lokalnymi, a czasami z centralnymi.
-Dziękuję za rozmowę.
Podczas gdy Zydzi nie mieli wlasnego panstwa i byli przeganiani i mordowani wszedzie na swiecie w Polsce mogli znalezc swoj dom. Pomimo to od osmiuset lat nie asymilowali sie z polskim spoleczenstwem, zawsze bylo: my Zydzi i wy Goje. Pomimo ustanowienia specjalnych praw dla Zydow Zydzi nie asymilowali sie i Polacy ta innosc akceptowali. Uwazali ze tak jak zwierzeta maja swoje przyzwyczajenia, tak samo tez ludzie maja obyczaje. Zydzi byli jak organizacja, nie pracujaca na dobro kraju w ktorym zyja, a organizacja ktora ten kraj chciala maksymalnie wydoic na wlasny urzytek. Choc byly tez wybitne jednostki. Przez wieki pojawialo sie coraz wiecej Zydow mowiacych o sobie ze sa Polakami, ale raczej zawsze trzymali dystans do tego i nazywali sie Polskimi Zydami. To rowniez, Polacy akceptowali. Takie prawa mieli rowniez inni, prawoslawni, muzulmanie…ale nie tak specjalne jak Zydzi. Zydzi zawsze starali sie odroznic od wszystkich. Ci ktorzy sie asymilowali z lokalsami byli u nich zle postrzegani. Mysleli wylacznie o wlasnej dupie i rzadali tego od innych. Podobnie zecz wyglada z Cyganami. Polski krol pozwolil Cyganom miec wlasnego Krola w Krolestwie Polskim.To byl precedens tolerancji jedyny w Histori Swiata. Polska i Polacy zawsze byli do wszystkich przyjaznie nastawieni to pokazuje cala Historia Polski.Takie nastawienie Polakow do Swiata inni postrzegali jako slabosc i wykorzystywali. Zawsze musielismy walczyc o swoje prawa we wlasnym kraju. Polska byla i jest najbardziej tolerancyjnym krajem na Swiecie. Podczas 2 wojny Polacy masowo pomagali Zydom. Niemcy nie mogi sobie z tym poradzic i ustanowili ze za pomoc Zydom w Polsce grozila kara smierci. Polska byla jedynym krajem na Swiecie w ktorym za pomoc Zydom grozila kara smierci, a po mimo to Zydzi potrafia dzisiaj miec o to pretensje ze pomagalismy zbyt malo. Sami Zydzi brali udzial w Holokausice. Wiekszosc Zydow w obozach wymordowanych zostalo przy wspoludziale samych Zydow, bo Niemcy z upodobaniem na Kapo wybierali samych Zydow, wiedzac, ze Zyd w obronie wlasnej dupy zrobi wszystko czego Niemcy sie po nim spodziewaja.To Kapo zapedzali palkami wiezniow do nadludzkiej pracy i do komor gazowych. Sami o tym robili programy ktore wciaz mozna znalezc w internecie. Nie wspomne o medalach, ktore sami przyznawali za pomaganie Zydom w czasie wojny i ktorych Polacy sa najwiekszym na swiecie beneficjentem. Po wojne Zydzi specjalnie zmieniali Nazwiska na polskie aby byc blisko Wadzy Ludowej i czerpac korzysci z komunistycznego systemu. To byl jedyny okres w historii Zydow kiedy z dnia na dzien zasymilowali sie ze spolecznoscia w ktorej zyja. Zydowskie listy nazwisk wsrod politykow, kraza po internecie, nie bede ich tutaj przytaczal. Jedno jest pewne dla kasy Zyd zrobi wszystko. Bo tylko Wladza Ludowa wtedy mogla czerpac kase z tamtego systemu. Innym grozila kara smierci, lub wiezienie. Caly ten dzisiejszy szum medialny jest wzbudzany celowo przez Zydow, aby zrobic przedplan nagonki na Polakow o bezpotomne majatki Zydowskie. Polak w tej ustawce musi byc zly, aby przejmowanie majatkow przeszlo niezauwazone, jak po maselku, chodzi o kase. Zydzi wpadli na pomysl, aby majatki bezpotomnych wlascicieli, przekazywane byly Organizacjom Zydowskim. To tak jak by majatki bezpotomnych Polakow nie mialy by sie stawac wspolnym Polskim dobrem tylko mieli bysmy je oddawac np. na Kosciol. Cos takiego moglby wymyslic tylko Zyd. Amerykanski Prezyden podpisal wlasnie ze to jest O.K. Ciekawe czy majatek Pulawskiego i Kosciuszki przekaze wedlug tej analogii Polskim Organizacjom? Bo to ogromne tereny dzisiejszego manhatanu i nie tylko i bardzo kosztowne tereny dzisiaj. Czy przypadkiem Amerykanski prezydent nie strzelil wlasnie sobie w stope? Jak widac lobby Zydowskie jest bardzo silne i rowniez w Polsce dzisiaj probuja szukac swoich we Wladzach, mniejszych lub wiekszych i forsowac swoj biznes na wlasny urzytek. U nas w Miescie calkiem nie dawno byly organizowane spotkania Zydowskie …za pieniadze Zolnierzy Niezlomnych (przeszukajcie sobie internet). Na koniec opowiem wam historie dotyczaca mojej rodziny. W czasie 2 wojny Niemcy co jakis czas robili lapanki, lub przeszukiwali domy w poszukiwaniu Zydow, lub sily roboczej. Moj dziadek pracowal w Sadzie Grodzkim w Opatowie i z tamtad znal zyda ktory znalazl sie w potrzasku, bo wlasnie Niemcy przeszukiwali domy. Wzial tego zyda do wlasnego domu i ukryl go za dwuskrzydlowymi dzwiami do pokoju otwartymi na oscierz tuz obok drzwi byla toaletka z lustrem i dwoma wychylanymi lustrami po bokach, takimi skrzydlami. Niemiec ktory przeszukiwal dom sprawdzil wszystko, szafy, pod luzkami, strych i piwnice, ale wchodzac do tego pokoju obok dzwi zobaczyl sie w lustrze i nie przyszlo mu do glowy zajrzec za dzwi. Dzieki temu teraz moge Wam to opowiedziec. Moja mama i ciotka wtedy byly malymi dziecmi i prawdopodobnie nie dane by im bylo dorosnac gdyby niemiec zajrzal za drzwi… Dziadek pozwolil Zydowi sie umyc, nakarmil i pozwolil sie przespac. W nocy do tego domu przychodzil mojej babci brat ,ktory byl partyzantem. Czesto tam poprostu sypial. Po za tym dziadek z racji ze pracowal w Sadzie posiadal zawsze jakies strzepkowe informacje interesujace partyzantow. Zyd gdy sie dowiedzial ze w domu jest partyzant w nocy uciekl nie mowiac nic nikomu. ? … Nie musze juz chyba pisac jakie tym spowodowal zagrozenie dla mojej rodziny. Brat babci juz nie mogl przychodzic do tego domu, bo nie wiadomo co taki mogl by powiedziec Niemcom dla ratowania wlasnej d. gdyby go gdzies zlapali… Ale nie zlapali, …Podobno po wojnie ktos go gdzies widzial, potem zniknal, prawdopodobnie wyjechal do Izraela. Nigdy nie przyszedl i nie podziekowal za uratowanie zycia, po mimo ze moja rodzina bezinteresownie mu pomogla narazajac wlasne zycie. /Tak teraz odczytuje to co obecnie robia Zydzi. Wciaz mysla wylacznie o wlasnej dupie nie liczac sie z nikim. Tym bardziej to jest przykre, ze to czesto przeciez wyksztalceni ludzie sa. Gdy Kafka napisal Malowanego Ptaka zapytany o to dlaczego nie pisze sie o holokauscie cyganow odpowiedzial: Czy zna ktos jakiegos wybitnego Cygana?
Bez pomocy Polakow w czasie wojny nie przezylby ani jeden Zyd. Polscy Zydzi byli najwieksza spolecznoscia zakladajaca Panstwo Izrael. Najwieksza liczba Polskich Zydow mieszka w UK i Stanach Zjednoczonych. I jeszcze ci sami Zydzi potrafia miec pretensje do Polakow ze Polacy im slabo pomagali. Jezeli wydaje im sie ze beda zakladac Panstwo w Panstwie i ustanawiac dla sibie specjalne prawa w tym kraju to raczej niech sie zaczna leczyc z mani opentanczej. Jesli chca zyc w tym kraju to niech zyja nikt im nie broni, ale na takich prawach jakie dotycza wszystkich Polakow. Chyba jest tez pora aby Zydzi zaplacili Polsce i Polakom za ryzykowanie dla nich wlasnego zycia. Jako Panstwo Zydowskie teraz bogate mogliby i powinni powiedziec w jakis wymierny sposob dziekuje, i pomagac biednej Polsce w rozwoju po przemianach ustrojowych, chocby przez lobbowanie Polski w Swiecie, a nie tylko wciaz czegos żądać. Czy stac Narod Zydowski mentalnie do jakiejs wymiernej finansowej zaplaty Polakom za Wielkie Polskie Serce? (raczej nie o lichfe tu chodzi).
Zydzi obecnie zaczynaja szukac nowych przestrzeni zyciowych. W zwiazku ze stalym, wciaz rosnacym, zagrozeniem ze strony arabskiej maja utworzone w krajach o wysokim socjalu rodzinnym osrodki reprodukcyjne, …jak tam sie o nich zartuje. Rodzice i szustka dzieci to jest mala rodzina. Te dzieci kiedys dorosna i beda potrzebowaly nowych przestrzeni zyciowych. Chinczykow nigdy chyba nie dogonia, ale bardzo sie staraja. W Londynie sa cale dzielnice Zydowskie, w ktorych trudno spotkac kogos innego niz Zyda. To nic zlego oczywiscie, ale juz w Polsce widac jak Zydzi mysla o przyslosci swoich dzieci i zaczynaja sie po malutku domagac specjalnych praw, to tu, to uwdzie. Niemcy z roku na rok placa zydom coraz mniej, wiec trzeba poszukac nowych latwych pieniedzy dla stale rozrastajacych sie rodzin. Polska jest naturalnym siedliskiem dla biznesow zydowskich, bo polacy slabo dbaja o wlasny interes. Przez wieki wiekszosci wystarczylo sie tylko nachlac i miec gdzie zarobic na nastepne chlansko. Szlachta kiedys i Wladze chyba dzisiaj tez, sa podatne na przekupstwo i to jest dobry grunt pod zydowskie interesy. W Polsce obecnie to sie bardzo zmienia, swiadomosc spoleczna bardzo szybko rosnie w dobrym kierunku, ale szemrane interesy wciaz znajuja pozywke na kazdym szczeblu. U nas w miescie wystarczy przesledzic sobie historie osuwiska na Polnej, aby zobaczyc lokalne powiazania i ukladziki. Jezeli sa lokalne ukadziki, to jest tez miejsce na szemrane interesy. Miejscowe spoleczosci sa znuzone codziennoscia i nie chce sie nikomu nikogo rozliczac z obietnic wyborczych i dzialalnosci na urzedzie. Ludzie przyzwyczajeni do systemu komunistycznego nie zdaja sobie sprawy jak bardzo wiele teraz moze od nich zalezec i byc tą teraz tak modną – 'Dobrą Zmianą’ . Wystarczy sie interesowac otoczeniem i wypowiadac na tematy zycia Miasta. Najlepiej rowniez uczestniczyc w zyciu miasta. Zydzi przyzwyczajeni przez wieki do waki o przetrwanie rozsypani po swiecie dobry interes potrafia znalezc jak lis kurnik. Polakom jedna kurka w te czy wefte nie robi. Robi im dopiero gdy lisek zacznie sie stołowac u nich w kurniku systematycznie i nie dosc ze zjada kurki to jeszcze niszczy jaja. Czasami juz moze byc za pozno dyskutowac z liskiem, gdy podpisalo sie wczesniej liskowi zgode na stołowanie w tym kurniku. Takim liskiem byly sklepy wielkopowieszchniowe, ktore od poczatku swojej dzialalnosci nie placily podatkow niszczac systematycznie lokalne male sklepy. Takimi liskami jest tez wprowadzanie zakazow parkowania przed malymi sklepami, zeby klienci swobodnie i gremialnie parkowali sobie przed sklepami wielkopowieszchniowymi. Takich liskow jest tak wiele, ze społecznosci lokalne z wolna uzalezniaja sie od Liskow i Liskow musza sie prosic czy moga sobie zjesc kurke z wlasnego kurnilka. Ot i koniec bajki. Nie chce strugac tutaj Stanczyka, ale warto z dupowlazow stac sie panami swego losu.