Mieszkańcy ulicy Tomaszów w Ostrowcu Świętokrzyskim mają dość uciążliwego wentylatora, znajdującego się w jednym z zakładów przemysłowych, sąsiadującym z ich posesjami.?php>
Po tym, jak nie udało im się nic wskórać w tej sprawie, zwrócili się o pomoc do wiceprzewodniczącego Rady Miasta, Stanisława Choinki.?php>
O zdarzeniu zrobiło się głośno w listopadzie minionego roku, kiedy to mieszkańcy szukali pomocy niemal wszędzie. Zwrócili się wówczas m.in. do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o dokonanie specjalnych pomiarów natężenia hałasu, gdyż twierdzili, że wiatrak zamontowany na jednym z zakładów, pracuje za głośno, co uprzykrza ich codzienne życie.?php>
Sprawa ta dotarła do władz zakładu, które za pośrednictwem kancelarii prawnej podsumowały, że twierdzenia i zarzuty są chybione i całkowicie bezzasadne. Uwagi mieszkańców są pozbawione podstaw faktycznych i prawnych. Stwierdzono, że działania mieszkańców mają na celu wyłącznie spowodowanie uszczerbku na dobrym imieniu oraz czci zakładu.?php>
Wszelkie doniesienie zweryfikowano, jak twierdzą przedstawiciele zakładu, poprzez dokonanie szczegółowych oględzin wentylatorów i telefoniczne skontaktowanie się z serwisem odpowiedzialnym za utrzymanie urządzeń elektrycznych w należytym stanie. Podjęte działania nie doprowadziły do stwierdzenia jakichkolwiek uchybień w pracy wentylatorów. Nie stwierdzono uciążliwości związanych z hałasem spowodowanym funkcjonowaniem instalacji znajdującej się na terenie producenta. Weryfikację?php>
twierdzeń o głośnej pracy wentylatora rozpoczęto od dokładnego obejrzenia wszystkich wentylatorów. Sprawdzono, czy nic się nie przykleiło do wiatraków, czy śmigła nie ocierają o ranty oraz czy to może ewentualnie być źródłem niepokojącego dźwięku. Sprawdzono także poziom zużycia łożyska wentylatora oraz sprzęgła wiskotycznego. Żadne z podjętych kroków nie doprowadziły do stwierdzenia jakichkolwiek uchybień w pracy wentylatorów.?php>
-Na marginesie wskazać należy, że kierowanie przez mieszkańca przy ul. Tomaszów w Ostrowcu Świętokrzyskim pism interwencyjnych do licznych instytucji może być motywowane faktem jego niezadowolenia z niepowodzenia w procesie rekrutacji do pracy w zakładzie - czytamy w skierowanym do naszej redakcji piśmie.?php>
Do autorów interwencji kierowano podobnego charakteru pisma, nawet informując w nich o możliwości nałożenia na nich roszczeń finansowych ze strony niesłusznie skarżonego podmiotu.?php>
Nic więc dziwnego, że mieszkańcy skargę z WIOŚ wycofali przez to nie doszło do kontroli, której się domagali.?php>
Tymczasem natrafiliśmy na pismo Witolda Bruzdy ? Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, z którego jasno wynika, iż - jak czytamy: ?ze wstępnych ustaleń wynika, że jeden z wentylatorów znajdujących się na terenie zakładu pracuje głośno, w specyficzny sposób wyróżniając się spośród innych urządzeń, a jego ciągła około dwunastogodzinna praca może powodować uciążliwość dla okolicznych mieszkańców.?.?php>
Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska miał też wystąpić do zakładu o ograniczenie uciążliwości. Tymczasem, jak słyszymy od zainteresowanych, nic się nie zmieniło.?php>
-Sygnały, które do mnie dotarły, są niepokojące - mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta, Stanisław Choinka. Mieszkańcy mają dość uciążliwego hałasu, w jednym przypadku mamy nawet sytuację, że mieszkaniec nie chce opuszczać swej posesji. Była zima więc okna były pozamykane, niwelując hałas, a co będzie teraz, kiedy wszyscy je otworzyli?
?php>pas, jbo
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz