Zamknij

Dzieci - ofiary. Brak odpowiedzialności dorosłych

05:35, 09.08.2018 Wiesław Rogala
Skomentuj

W dniu 26 lipca w Ostrowcu Świętokrzyskim na skrzyżowaniu ul. Iłżeckiej i Armii Krajowej, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem 54-latka kierującego osobowym volkswagenem oraz 12-letniej rowerzystki.

Wskutek zderzenia roweru z pojazdem ucierpiała nastolatka, która została przewieziona do szpitala. Najwięcej dzieci odnosi rany lub ginie na drogach w okresie wakacyjnym. Ta prawidłowość jest obserwowana przez ekspertów od wielu lat.

Słuszna decyzja mundurowych

W Ostrowcu Świętokrzyskim w rejonie ul. Żeromskiego, samochód osobowy marki Seat z impetem podjechał za znajdujący się w rejonie przejazdu kolejowego radiowóz. Jak się okazało, w aucie znajdowała się córka i żona kierującego oraz jego wnuk, który miał problemy z oddychaniem i potrzebny był natychmiastowy transport do szpitala.

-Mundurowi z Komisariatu Policji w Ćmielowie przekazali informację dyżurnemu ostrowieckiej komendy i błyskawicznie podjęli decyzję o pilotażu pojazdu, w którym znajdowało się miesięczne dziecko ?mówi Sylwester Kaniewski, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Sierż. sztab. Adrian Sidor oraz post. Dominik Dziama włączyli w swoim radiowozie sygnały pojazdu uprzywilejowanego i po kilku minutach dojechali wspólnie z 61-letnim kierowcą samochodu osobowego marki Seat do ostrowieckiego szpitala. Dzięki błyskawicznej pomocy policjantów niemowlę szybko i bezpiecznie trafiło do szpitala, gdzie zostało przekazane w ręce lekarzy.

Śmigłowiec w akcji

W miejscowości Olszownica, na drodze krajowej nr 74 Kielce ? Opatów, w wypadku samochodowym pięć osób odniosło rany. -31-latka kierująca toyotą, jadąca w kierunku Opatowa, zjechała na lewy pas ruchu, a następnie do rowu uderzając kolejno w dwa przepusty betonowe ?poinformowała kom. Agata Frejlich, oficer prasowy KPP w Opatowie.

Autem podróżowało w sumie pięć osób: kierująca pojazdem oraz pasażerowie ? 33-letni mężczyzna, dwaj chłopcy w wieku 7 i 13 lat oraz 11-letnia dziewczynka. Najmłodsze z dzieci zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala dziecięcego w Kielcach. Pozostali przewiezieni zostali do pobliskich szpitali.

Uderzenie w drzewo

W Karsach gmina Ożarów, na drodze krajowej nr 79, 38-latka, prowadząca auto marki Nissan Micra, jadąc w kierunku Tarłowa, zjechała z drogi i uderzyła w drzewo. Kobieta nie ucierpiała w tym zdarzeniu drogowym, ale 8-letni chłopiec, który został zabrany do szpitala na badania lekarskie.

Odcinek drogi nr 79, w Karsach, należy do bardzo niebezpiecznych. Wielu kierowców, nie bacząc na pofałdowanie trasy, popełnia grzech zbyt szybkiej jazdy, a niektórzy - decydując się na wyprzedzanie - natykają się na auta, jadące z naprzeciwka, niewidoczne zza niewielkich wzniesień drogi.

7-letni rowerzysta

W Ćmielowie, 7-letni rowerzysta zderzył się z autem osobowym. Jak podali policjanci, za kierownicą prawidłowo jadącego seata leona, zasiadał 66-latek. Chłopczyk został przewieziony do szpitala.

Dzieciom nic się nie stało

W Bidzinach na drodze krajowej 74, autobus przewożący wycieczkę szkolną, który poruszał się w kierunku Opatowa, zderzył sie z samochodem ciężarowym, jadącym w kierunku Ożarowa. Autobus przewoził 24 uczniów z jednej ze szkół podstawowych w powiecie kraśnickim oraz ich 4 opiekunów.

-Tuż po zdarzeniu dzieci zostały przewiezione do pobliskiej szkoły Stodołach ?informuje kom. Agata Frejlich, ofi cer prasowy KPP w Opatowie. Tam zbadali je lekarze, 14-ciorgu z nich wydane zostały zalecenia do konsultacji medycznych. Pod opieką psychologów dzieci oczekiwały na rodziców.

Do godz. 12 wszyscy uczniowie zostali przekazani rodzicom. Ranny w zdarzeniu kierowca autokaru został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Sandomierzu, gdzie po badaniach okazało się, że doznał niegroźnych obrażeń ciała. Po zaopatrzeniu medycznym został zwolniony z placówki medycznej. Z uwagi na rozmiar wypadku droga pozostawała przez kilka godzin zablokowana w obu kierunkach. Wojewoda Agata Wojtyszek powołała w związku z tym zdarzeniem Sztab Kryzysowy, któremu przewodniczył wicewojewoda Andrzej Bendkowski. Wójt gminy Wojciechowice, Szymon Sidor ? dla potrzeb działań ratunkowych udostępnił jedną z placówek oświatowych. W szkole w Stodołach na dzieci czekał prowiant. Mali uczestnicy zdarzenia zostali objęci również opieką psychologiczną. Dzieci w miejscu bezpiecznym oczekiwały na przyjazd rodziców. W Komendzie Powiatowej Policji w Opatowie uruchomiono telefon kontaktowy dla rodziców dzieci biorących udział w zdarzeniu.

Zderzenie dwóch osobówek

W Ostrowcu Świętokrzyskim, prowadzony przez 46-latka seat najechał na tył poprzedzającego go saaba, za kierownicą którego zasiadał 33-latek. Cztery osoby z ogólnymi potłuczeniami trafiły do szpitala: dwaj kierowcy oraz dwie pasażerki z saaba w wieku 15 i 16 lat ?mówi Sylwester Kaniewski, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Młodszą z nich zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie z tych osób pozostały w szpitalu na obserwacji.

Groźnie w wakacje

Już choćby te, wybrane przykłady pokazują, że najwięcej dzieci odnosi rany, a nawet ginie na drogach w okresie wakacji. Mimo, że na drogach panują doskonałe warunki do jazdy, jest dobra przyczepność i widoczność, zdarzają się często tragiczne w skutkach wypadki.

Według danych europejskich, co trzynasta śmierć dziecka w Unii Europejskiej była skutkiem wypadku drogowego. Oczywiście najwięcej wypadków z udziałem dzieci miało miejsce w miesiącach letnich. Niestety, Polska należy do krajów, gdzie w wypadkach życie traci wciąż za dużo osób w wieku do 14 roku życia. Wskaźnik śmiertelnych ofiar na milion dzieci wynosi dla Polski 12,8, to o ponad połowę więcej niż unijna średnia.

Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault

Jak informują eksperci ze Szkoły Jazdy Renault, w zeszłym roku w czerwcu, lipcu i sierpniu takich zdarzeń było w Polsce aż 1.042. Najwięcej ofiar śmiertelnych i rannych wśród dzieci do lat 14, stanowili pasażerowie, których w grupie wiekowej 0 -6 wśród osób poszkodowanych w wypadkach było ponad 75%. Eksperci Szkoły Jazdy Renault wskazują, że winę ponoszą tu przede wszystkim dorośli, często najbliżsi ofiar.

-Do wielu tragicznych zdarzeń z udziałem dzieci nie doszłoby, gdyby nie niebezpieczne zachowania kierowców, takie jak nadmierna prędkość, jazda pod wpływem alkoholu czy rozmowy przez telefon komórkowy ? mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. ?Ogromne znaczenie ma również właściwy dobór fotelika, jego mocowanie i zapięcie pasów, co w razie wypadku może uratować życie dziecka.

Piechotą i na rowerze

Dzieci odnoszą rany, a nawet giną na drogach także jako piesi i rowerzyści. Co trzecie dziecko bowiem, które zginęło w wypadku, poruszało się pieszo, a 13 proc. rowerem. Nie bądźmy zdziwieni tymi statystykami. W razie kolizji z autem takich uczestników ruchu nic nie chroni. Dlatego niezwykle ważna jest edukacja, np. w zakresie bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię lub korzystania z roweru. Dorośli powinni dopilnować, aby dziecko jeździło na rowerze w kasku, a poruszając się pieszo po zmroku, zawsze było dobrze widoczne na drodze dzięki światłom lub odzieży z odblaskowymi elementami.

(Wiesław Rogala)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%