NFZ: Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Interweniujemy!

Po naszym artykule, dotyczącym sytuacji wokół specjalistycznej przychodni ortopedycznej w Ostrowcu Świętokrzyskim, który wywołał całą lawinę komentarzy, interwencję zapowiedział Świętokrzyski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach.
NFZ określił całe zjawisko jako niepokojące, jednocześnie zaakcentował, że w tej sprawie nie otrzymał wcześniej żadnej skargi od pacjentów.
– W związku z sytuacją przedstawioną w artykule prasowym do tutejszego oddziału Funduszu nie napływały dotychczas żadne pisemne skargi bądź informacje od pacjentów lub personelu tej placówki medycznej, wskazujące na opisany obraz niepokojącej w swym kształcie sytuacji, która wymaga szybkiej interwencji ze strony zarówno Narodowego Funduszu Zdrowia, jak i samego świadczeniodawcy – przyznaje Tomasz Pietralik z Sekcji Skarg i Wniosków Świętokrzyskiego OW NFZ Kielce.
Jak słyszymy, niezwłocznie zostało wystosowane pismo do świadczeniodawcy z prośbą o ustosunkowanie się do opisanego procederu oraz udzielenie odpowiedzi w trybie pilnym.
– Po uzyskaniu stosownych, wymaganych w tej sprawie wyjaśnień przekażemy, jakie kroki zostały podjęte w tym przedmiocie, celem wyeliminowania istniejącego nie dającego się zaakceptować problemu, który nie powinien mieć miejsca – dodaje Tomasz Pietralik.
Tymczasem nie milkną komentarze naszych czytelników.
– W końcu ktoś to opisał – pisze jedna z pacjentek. Trzeba się za to wziąć, bo to jest cyrk, co tam się dzieje. Miałam styczność lata wstecz i teraz.
– W miesiącu lipcu byłam już o godz. 23 w kolejce, trzecia – mówi kolejna kobieta. Córka 8-letnia złamała rękę w nadgarstku i teraz w sierpniu musieliśmy iść tylko do kontroli. Nie miałam dziecka z kim zostawić w domu, więc wynajęłam takiego pana poleconego przez kogoś. Niestety, przyszedł ok. godz. 5 rano i byłam 17. w kolejce, i nie dostaliśmy się. To, co się tam dzieje, to koszmar.
– Byłam dzisiaj ostatni raz nareszcie – dodaje nasza czytelniczka. Teść był po godz. 1 w nocy i był siódmy, jak już przyjechałam z córką i zaczęli wyciągać karty, byłam dziewiąta. Ale już skarga pisemna poszła do NFZ, tylko że oni też to mają gdzieś, taka prawda.
pas, am

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *