Zamknij

Trudny zawód kierowcy

Redakcja Gazety Ostrowieckiej 07:45, 30.10.2019
Skomentuj

Pani Anna zazdrości innym kobietom, że mają się w nocy do kogo przytulić.
?php>

Ona spędza z mężem dwa dni w tygodniu, a w zasadzie półtora, bo wraca on z trasy w piątek wieczorem, a w niedzielę po południu, kiedy jest mniejszy ruch na drogach, wyrusza w nowy kurs.
?php>

Najgorszy zawód dla rodziny
?php>

Pan Andrzej jest kierowcą ciężarówki. Pracuje w firmie przewozowej. Właściciel ma kilkanaście samochodów i zatrudnia kierowców. Jeżdżą na okrągło po Polsce i krajach sąsiednich. Za kółkiem pan Andrzej pracuje od kilkunastu lat.
?php>

-To jest chyba najgorszy zawód z punktu widzenia rodziny ? żali się żona. -Sama wychowuję dzieci, pomagam im w odrabianiu lekcji. Jestem matką, prowadzę dom, z konieczności muszę więc być hydraulikiem czy elektrykiem, bo jak przecieka kran, czy zrobi się zwarcie i wysadzi korki, to nie mogę czekać do
?php>

weekendu na męża. Najgorsza jest jednak samotność. Dzieci już na szczęście dorosły, chodzą do liceum i szkoły zawodowej, więc ojca już tak nie potrzebują jak jeszcze kilka lat temu.
?php>

Cały tydzień w drodze
?php>

Pan Andrzej pracę jako kierowca zawodowy rozpoczął po ślubie. Na początku jeździł na lokalnych trasach. Bywało, że zawiózł ładunek ma miejsce przeznaczenia i przed wieczorem wrócił do domu. Z biegiem lat zmienił się system pracy. Po wyładunku zabiera się kolejny towar, najczęściej w tym samym mieście, i w drogę. I tak od poniedziałku do piątku pan Andrzej kursuje po całej Polsce. Często zjeżdża do Czech, na Słowację lub do Niemiec.
?php>

-Po ślubie planowaliśmy, że pojeżdżę rok, dwa, do urodzenia dziecka, a później znajdę sobie na miejscu jakąś spokojniejszą pracę - mówi. Ale ciągle są jakieś domowe inwestycje, wydatki i potrzeby, a nie ma co ukrywać - jako kierowca w dużej firmie transportowej zarobię więcej niż jako kierowca w piekarni.
?php>

Ale długo tak nie pojeżdżę. Po pierwsze wymagania wobec nas są coraz wyższe, a po drugie zarobki nie rosną. Od pewnego czasu stanęły w miejscu. Pracodawcy narzekają na coraz większą konkurencje, rosnące koszty paliwa, utrzymania pojazdów i podatki.
?php>

-Coraz mocniej naciskam męża, aby zmienił pracę ? przyznaje pani Anna. -Codziennie rano i wieczorem z przysłowiową duszą na ramieniu czekam na telefon z trasy, czy wszystko jest w porządku. Ta niepewność, stres zaczynają odbijać się na moim zdrowiu.
?php>

Regionalna branża
?php>

Jeszcze piętnaście, dziesięć lat temu przewozy materiałów sypkich i towarów dawały utrzymanie tysiącom rodzin w naszym regionie. Oprócz dużych fi rm, które dysponowały kilkunastoma czy kilkudziesięcioma samochodami, na rynku znakomicie prosperowały dziesiątki małych rodzinnych firm, posiadające od jednego do kilku samochodów. Część z nich żyło dzięki hucie i innym lokalnym zakładom, a później dzięki inwestycjom unijnym. Jeśli był jeden samochód, to jeździł nim właściciel lub syn. W przypadku kilku samochodów zatrudniano kierowców z najbliższej okolicy. Z każdym rokiem tych rodzinnych firm przewozowych ubywa. Nasi rozmówcy żalą się na coraz trudniejsze warunki, w jakich przychodzi im funkcjonować.
?php>

-Kiedyś ropa była po 1.20 zł, a za kilometr w ramach kursu dostawaliśmy 1.60 zł. Dzisiaj ropa jest po 5 zł, a za kilometr dostajemy 3.50 złotych za kurs załadowany. Za pusty, czyli jak jedziemy po towar lub jak go już zostawimy, często nie otrzymujemy w ogóle zapłaty - słyszymy od lokalnego przedsiębiorcy.
?php>

Niegdyś to zakłady szukały przewoźników i nie wiązało się to z żadnymi dodatkowymi opłatami. Teraz kursami dysponują spedycje. Za każdy kurs, który zdobędę przez spedycje, muszę zapłacić 250 złotych. Opłaty są liczne i coraz wyższe.
?php>

Duży może więcej
?php>

Kierowcy i przewoźnicy obawiają się, że co prawda jest drogo, ale może być jeszcze drożej.
?php>

-Płacę OC w ramach przewozów krajowych, OC za granicę, podatki do Urzędu Miasta od środków transportu ? dodaje inny przewoźnik z powiatu ostrowieckiego. -Za to, że jeździmy po drogach, płacimy viaTOLL. Mam na myśli opłatę, którą uiszczają przewoźnicy w ramach Systemu opłat drogowych. Do tego dochodzi ubezpieczenie towaru, osobno za towar wożony po kraju i drugie za towar wożony za granicę. A termin płatności za dany kurs to 70 dni. Pieniądze dostanę za 70 dni, a za paliwo muszę zapłacić w ciągu 14 dni. Zastanawiam się dlaczego Urząd Skarbowy pozwala na płatności do 70 dni? To dwa i pół miesiąca, a przez ten czas muszę jakoś żyć.
?php>

Nasz rozmówca twierdzi, że mały, rodzinny transport jest wręcz miażdżony nie tylko przez rosnące i pojawiające się co rusz nowe opłaty, ale także przez dużych przewoźników.
?php>

-Taki przewoźnik ma po 200 -400 samochodów i wymiata nas ceną -mówi. Nie ma czegoś takiego jak pierwszeństwo lokalnego przewoźnika, który w tym mieście zostawia podatki.
?php>

J.Boleń, K.Florys

(Redakcja Gazety Ostrowieckiej)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

AdaAda

0 0

Ostrowieckie dziad transy nie maja chetnych tyrać za grosze

15:42, 04.11.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

16-latek potrącony na przejściu

Proszę rodzinę dziecka o kontakt 664694990

Dominikk

23:51, 2025-09-17

Pięcioletnie urlopy i nawet 170 tys. zł odprawy

Górników ten Rząd się boi, bo mogą ich wysadzić z siodła, a innych spólek nie, bo pracują tam spolegliwi, nie zdolni do tego. Pozostaje im, tym zwolnionym, nadzieja że przyjdzie Niemiec i da im prace. Czy moja odpowiedż Cię satysfskcjonuje? Zastanawiajace jest natomiast to, że kopalnie będą kupować Ukraińcy, co świadczy że jest na Świecie rynek zbytu na wungiel. Choćby Niemcy ostatnio po przerwaniu rury uruchomili kika elektrowni węglowych. Czemu naszym Rządzącym nie potrafi zapalić się lampka oświecenia? Skoro jesteśmy potęgą węglową? Czemu blokuje się wszelką sprawność naszego rodzimego przemysłu? Po przez zamówienia u Niemca, czy u Żabojadów, czemu niszczy się rolnictwo, żeby Niemiec, czy Francuz korzystniej sprzedawał swoje produkty? Nie tylko auta? Czemu Huta w Częstochowie produkująca blachy pancerne, u progu wielkich zbrojeń chyli się ku upadkowi? Czy to Wam nie przypomina niszczenia naszej Huty? Niszczonej przez Agenta bolszewika i kolesiów u progu budowania autostrad i bumu budowlanego wszelkiej maści? A po kompromitacji z osuwiskiem zatródnionego do pilnowania arciwum. To tak jak by zatródniono lisa do pilnowania kurnika. A co Wy na to? Wali Was to? To nie płaczcie teraz. Tu nie tylko chodzi o miejsca pracy. Tu chodzi o bezsilną podległość. Przez całe lata szkolonych w tym celu dupowłazów. Nazwijmy to po imieniu. Przyczepianie nam sznureczków do sterowania nami. Kiedyś taką zależność i bezsilność organizowania sie pospołu i dbania o własne społeczne sprawy nazywano kolonializmem. Tu nie chodzi o tępe bezrozumne walki z Rządem. Tu chodzi o wybieranie tych którzy dbają o sprawy tego kraju i jego społeczeństwo, lub wywalenia czym prędzej tych, którzy chcą się jedynie nachapać, gotowych kraj i jego sprawy oddać we władanie cwańszym i chętnym skożystać z takiej okazji, np głównie Niemcom, ale nie tylko, zawoalowanym jako Unia europejska. Jak myślicie po co wykupiono u nas wszelkie media? Całą prase i telewizje? A patrie Tuska Niemcy wsperaja chojnie od lat finansowo, co wyszło również w ostatnich wyborach? Czy tak widzicie partnerstwo? To współczuje. Np. Budde uwalili i dręczą go ciągnącymi się nieuzasadnionymi procesami i z czasem okazuje sie że bezzasadnymi, bo w kilkanaście godzin pokazał że można pomóc powodzianom, w sposób efektywny i żeczowy. To zwykły youtuber, prosty fajny pomysłowy chłopak z zasadami i młodzieńczym polotem, który pełny wiary poprosił Tuska o nie stosowanie podatku od darowizny, podarunku dla poszkodowanych, od pomocy jekiej nikt od niego nie wymagał. I tym przepalił Rządowi styki. Dla tych którzy nie wiedzą, dał kilku najbardziej poszkodowanym rodzinom mobilne domki pod klucz. Kupił, przewiózł, załatwił miejsce, gdzie można je postawić i przekazał kilka domków kilku rodzinom. I jedynie poprosił Tuska żeby ci ludzie nie musieli zaplacić podatku od nagłego wzbogacenia się. Może w internecie jeszcze jest (Budda powodzianom). A Tusk w zamian nasłał na niego służby, bo obnażył fakt że pomoc nie miala być prowadzona, jedynie pozorowanie pomocy, bo Niemcom ten region bardzo się podoba, nawet WonderLayer przyjechała, pobłogosławiła worki z piaskiem (wydała dyspozycje) i pojechała. Niemcom tam bardzo się podoba, bardzo chętnie tam wszystko wykupią, żecz jasna po obniżonej cenie. Przygladajcie się temu, już ludzie wystawiają tam wszystko na sprzedaż, bo nie są w stanie sami sobie poradzić ze szkodami. Aż dziw, że wzorem z dzikiego zachodu nie chcą zamieniać się z nami, alkochol za nasze złoto. Jeszcze nie, bo gdyby nie Glapiński to już Tuskowi położyli by na tym łape. A i przecież nie bez znaczenia jest fakt że zielonym zaczyna sie palić, nie planeta, a d-pa. I Niemcy mają coraz mniej czasu żeby nam wcisnąć te wiatraki. I sobie nas również tym, podporządkować. Stawianie wiatraków i jednoczesne likwidowanie stabilnych źródeł energi jest sabotarzem i ten Rzad powinien trafic do ciurmy za to. A mówiąc dosadnie, zanim do ciurmy, powinni od społeczeństwa dostać wiekiego kopa w d_upsko i won ze stołoków, w kajdankach zespolonych najlepiej, trafić do wyżej wymienionej ciurmy za świadome działanie, permanentne i z uporem działamie na szkode Państwa. Wkrótce zabrsknie im dupowłazów i to się stanie. Jednak czas tu gra role, bo już próbóją się brać za prywatyzowanie naszej najbardziej i jedynej o światowym harakterze strategicznej spólki skarbu państwa, którym jest Orlen. Tak nie przesłyszeliście się. Co ci im tam los spolegliwych. Czy wiecie ile za to mogą dostać w łape? Lot pewnie też w końcu sprzedadzą. I to co tam jeszcze zostało np Kolej. Jesli zdąża. Wiatraki miały by sens jako dodatkowe żródło energi nie zamiennik. To przesiadanie się z ciężarówek z powrotem na furmanki. Nie płacz Polaczku, bo bedziemy mieszkać w rezerwacie, bo już z tym kombinują, w lasach narazie.

Prawda czy fałsz

13:21, 2025-09-17

Pięcioletnie urlopy i nawet 170 tys. zł odprawy

No tak, czy to sprawiedliwe? W innych spółkach skarbu państwa ostatnio zwalnia się na potęgę i pracownikom nie daje się nić albo jedynie to co określa ustawa o zwolnieniach grupowych, czyli np. jak i tak z pensji odprawa przekroczy ;limit z ustawy to ci obniżają do minimum ustawowego.

Kamil49

08:37, 2025-09-16

Niewybuch w Kobylanach

widac ruski zabor

toto

20:44, 2025-09-15

0%