Zamknij

Dodaj komentarz

Trudny zawód kierowcy

Redakcja Gazety Ostrowieckiej 07:45, 30.10.2019 Aktualizacja: 21:19, 02.10.2025
Skomentuj

Pani Anna zazdrości innym kobietom, że mają się w nocy do kogo przytulić.
?php>

Ona spędza z mężem dwa dni w tygodniu, a w zasadzie półtora, bo wraca on z trasy w piątek wieczorem, a w niedzielę po południu, kiedy jest mniejszy ruch na drogach, wyrusza w nowy kurs.
?php>

Najgorszy zawód dla rodziny
?php>

Pan Andrzej jest kierowcą ciężarówki. Pracuje w firmie przewozowej. Właściciel ma kilkanaście samochodów i zatrudnia kierowców. Jeżdżą na okrągło po Polsce i krajach sąsiednich. Za kółkiem pan Andrzej pracuje od kilkunastu lat.
?php>

-To jest chyba najgorszy zawód z punktu widzenia rodziny ? żali się żona. -Sama wychowuję dzieci, pomagam im w odrabianiu lekcji. Jestem matką, prowadzę dom, z konieczności muszę więc być hydraulikiem czy elektrykiem, bo jak przecieka kran, czy zrobi się zwarcie i wysadzi korki, to nie mogę czekać do
?php>

weekendu na męża. Najgorsza jest jednak samotność. Dzieci już na szczęście dorosły, chodzą do liceum i szkoły zawodowej, więc ojca już tak nie potrzebują jak jeszcze kilka lat temu.
?php>

Cały tydzień w drodze
?php>

Pan Andrzej pracę jako kierowca zawodowy rozpoczął po ślubie. Na początku jeździł na lokalnych trasach. Bywało, że zawiózł ładunek ma miejsce przeznaczenia i przed wieczorem wrócił do domu. Z biegiem lat zmienił się system pracy. Po wyładunku zabiera się kolejny towar, najczęściej w tym samym mieście, i w drogę. I tak od poniedziałku do piątku pan Andrzej kursuje po całej Polsce. Często zjeżdża do Czech, na Słowację lub do Niemiec.
?php>

-Po ślubie planowaliśmy, że pojeżdżę rok, dwa, do urodzenia dziecka, a później znajdę sobie na miejscu jakąś spokojniejszą pracę - mówi. Ale ciągle są jakieś domowe inwestycje, wydatki i potrzeby, a nie ma co ukrywać - jako kierowca w dużej firmie transportowej zarobię więcej niż jako kierowca w piekarni.
?php>

Ale długo tak nie pojeżdżę. Po pierwsze wymagania wobec nas są coraz wyższe, a po drugie zarobki nie rosną. Od pewnego czasu stanęły w miejscu. Pracodawcy narzekają na coraz większą konkurencje, rosnące koszty paliwa, utrzymania pojazdów i podatki.
?php>

-Coraz mocniej naciskam męża, aby zmienił pracę ? przyznaje pani Anna. -Codziennie rano i wieczorem z przysłowiową duszą na ramieniu czekam na telefon z trasy, czy wszystko jest w porządku. Ta niepewność, stres zaczynają odbijać się na moim zdrowiu.
?php>

Regionalna branża
?php>

Jeszcze piętnaście, dziesięć lat temu przewozy materiałów sypkich i towarów dawały utrzymanie tysiącom rodzin w naszym regionie. Oprócz dużych fi rm, które dysponowały kilkunastoma czy kilkudziesięcioma samochodami, na rynku znakomicie prosperowały dziesiątki małych rodzinnych firm, posiadające od jednego do kilku samochodów. Część z nich żyło dzięki hucie i innym lokalnym zakładom, a później dzięki inwestycjom unijnym. Jeśli był jeden samochód, to jeździł nim właściciel lub syn. W przypadku kilku samochodów zatrudniano kierowców z najbliższej okolicy. Z każdym rokiem tych rodzinnych firm przewozowych ubywa. Nasi rozmówcy żalą się na coraz trudniejsze warunki, w jakich przychodzi im funkcjonować.
?php>

-Kiedyś ropa była po 1.20 zł, a za kilometr w ramach kursu dostawaliśmy 1.60 zł. Dzisiaj ropa jest po 5 zł, a za kilometr dostajemy 3.50 złotych za kurs załadowany. Za pusty, czyli jak jedziemy po towar lub jak go już zostawimy, często nie otrzymujemy w ogóle zapłaty - słyszymy od lokalnego przedsiębiorcy.
?php>

Niegdyś to zakłady szukały przewoźników i nie wiązało się to z żadnymi dodatkowymi opłatami. Teraz kursami dysponują spedycje. Za każdy kurs, który zdobędę przez spedycje, muszę zapłacić 250 złotych. Opłaty są liczne i coraz wyższe.
?php>

Duży może więcej
?php>

Kierowcy i przewoźnicy obawiają się, że co prawda jest drogo, ale może być jeszcze drożej.
?php>

-Płacę OC w ramach przewozów krajowych, OC za granicę, podatki do Urzędu Miasta od środków transportu ? dodaje inny przewoźnik z powiatu ostrowieckiego. -Za to, że jeździmy po drogach, płacimy viaTOLL. Mam na myśli opłatę, którą uiszczają przewoźnicy w ramach Systemu opłat drogowych. Do tego dochodzi ubezpieczenie towaru, osobno za towar wożony po kraju i drugie za towar wożony za granicę. A termin płatności za dany kurs to 70 dni. Pieniądze dostanę za 70 dni, a za paliwo muszę zapłacić w ciągu 14 dni. Zastanawiam się dlaczego Urząd Skarbowy pozwala na płatności do 70 dni? To dwa i pół miesiąca, a przez ten czas muszę jakoś żyć.
?php>

Nasz rozmówca twierdzi, że mały, rodzinny transport jest wręcz miażdżony nie tylko przez rosnące i pojawiające się co rusz nowe opłaty, ale także przez dużych przewoźników.
?php>

-Taki przewoźnik ma po 200 -400 samochodów i wymiata nas ceną -mówi. Nie ma czegoś takiego jak pierwszeństwo lokalnego przewoźnika, który w tym mieście zostawia podatki.
?php>

J.Boleń, K.Florys

(Redakcja Gazety Ostrowieckiej)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

AdaAda

0 0

Ostrowieckie dziad transy nie maja chetnych tyrać za grosze

15:42, 04.11.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Panie zatroskany, przepraszam ale *%#)!& mi jest zwracać się do kogoś w takiej formie. Powiem Panu tak, ja wiem jak to wygląda od strony technicznej. Wiem kiedy Wąchock i Starachowice zaczęły się ubiegać o te drogi i jak zabezpieczyły teren pod te inwestycje nie-zgadzając się przez lata na inny układ trasy. I przez lata kolejny samorząd forsował tylko jedną opcję wspólnie. Widzę jak Starachowice strategicznie podchodzą do rozwoju i nie patrzą tylko na siebie. Ostrowiec nie patrzy nigdzie i tutaj nie widzę żadnej wrogiej ingerencji ze strony pisu czy po. ALE to że dostały drogę o takiej klasie 2x2 z miejsca, to jest już kwestia polityczna zgadzam się. Nie każde miasto odrazu dostaje takie możliwości. Planem co do dk9 jest wyprowadzenie tranzytu z miast, projekt proponowany pisany na kolanie chyba, przez naszych radnych kompletnie nie wpisywał sie w ramy tego zadania. Tyle mogę panu powiedzieć od strony technicznej, tym się interesuje. Nowe inwestycje drogowe, inwestycje które stanęły w miejscu, Wieluń, Opole, Augustów. Ale u nas rażąco widać winę zarządzających. Lokalna polityka u nas wygrywa z interesem miasta i mieszkańców.

Marcin

11:47, 2025-12-28

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Panie Marcinie, najlepiej nic nie widzieć, nic nie wiedzieć i mieć klapki na oczach, np. w temacie PiSu i korzyści dla Starachowic, jakie pisie rządy dały Starachowicom w postaci setek milionów i inwestycji, właśnie takich, jak ta trasa i to od razu dwujezdniowa. Szefem PiSu w Świętokrzyskiem był gość że Starachowic, przyjaciel Kaczyńskiego, więc miasto mamusi prezesa musiało kasę dostawać na wszystko albo jeszcze więcej. Nawet prezydent Starachowic nie musiał być z PiS, wystarczyło, że był/est kryptopisiorem.

zatroskany

19:34, 2025-12-27

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Panie Zatroskany, Starachowice walczyły o obwodnicę 15 lat, warunkiem dobrej komunikacji z s7 bylo usunięcie wąskiego gardła w Wąchocku i tutaj nieustannie sterachowiccy radni walczyli i wywalczyli obwodnicę Wąchocka a następnie Starachowic. Tam się myśli, nie ważne kto jest u władzy, ważne jest to czy miasto wie czego chce i ludzie którzy rządzą realizują konskewentnie ten cel. A Pan powinien mieć ksywkę ZAPROGRAMOWANY, bo tylko PiS krzywdzi. Prawda jest taka że Ostrowiec się sam krzywdzi, dzięki waszym wyborom. Nie wiem na kogo Pan głosuję, ale gdyby pańska partia obecnie była u władzy, i tak by to nic nie zmienilo. Ostrowiec śpi, głębokim snem.

Marcin

08:04, 2025-12-27

Jechałem obwodnicą Wąchocka

Należy życzyć P. Redaktorowi przejazdu dwujezdniową obwodnicą Ostrowca. Tylko kiedy, jeśli kiedykolwiek... Bo PiS, a jakże, chciał Ostrowiec ominąć badziewiem jednojezdniowym, zaś obecne władze nie potrafią/nie chcą tego pisowskiego pomysłu odrzucić. Definitywnie.

zatroskany

17:31, 2025-12-25

0%