Awaria wodociągu w centrum Ostrowca. Zdjęcia naszych Czytelników
Na kilka chwil w sobotnie południe ulica Okólna w Ostrowcu Świętokrzyskim zamieniła się w rwący potok. Ze zdumieniem przyglądali się temu wracające z targowiska mieszkańcy. Wszystko to przez awarię wodociągu na Rynku, gdzie doszło do rozszczelnienia rury o przekroju 200 cm. Usterkę usuwano kilka godzin, a z różnych części miast docierały do nas sygnały, że woda w kranach na brunatny kolor.
Napewno to jest awaria wodociau? Moze to golebie przedziobaly rure. Co na to nasz slynny prokurator? Trzeba wezawc specjalistow z krakowa? Ja proponuje zrobic kolejne odwierty za poltora miliona i upewnic sie czy nie ma tam tajemniczych podziemnych zrodelek, a moze nawet rowow krasowych. I jeszcze jedno. Czy mieszkancy okolicznych budynkow sami beda musieli sobie naprawic szkody? Czy znalazl sie Ktos, kto powiedzial za tym stoi moja firma, przezemnie zarzadzana i naprawimy szkody najszybciej jak to bedzie mozliwe. Moze da sie jakos obciazyc tym remontujacych fontanne. Prokuratorze te golebie wydaja sie byc bardzo zadowolone z tego faktu, prosze zbadac sprawe. To nie moze byc wina wodociagow. Czy okoliczne budynki pekaja ze starosci? Czy moze cieknace rurki troche im pomagaly? Czy ktos wie ile lat to juz tutaj cieklo? Czy naprawde nie ma nikogo kto by sprzedal niedrogo wodomierze wodociagom do kontroli przeplywu na poszczegolnych odcinkach? Bo chlopaki sprzedali nam wszystkie i zaden im nie zostal. Naprawde musi ktos kiedys zginac zeby na to wpasc? Wiele budynkow stoi tam za pewne i nie wiadomo jeszcze gdzie, na podmoklym gruncie, A nie musze chyba nikomu przypominac ze w miesiuskie i wigotne dobrze wchodzi … taki fundament, razem z calym budynkiem. To jeszcze dobra strona tego medalu, gorzej jesli tylko jedna sciana stoi w miessiuuskim.