Piekarze potrzebują pracowników

Wiele branż, w tym nawet spożywcza, sygnalizuje pogorszenie kondycji finansowej. O kryzysie mówią piekarze.

Jeszcze większym problemem dla małych i średnich piekarni jest jednak brak pracowników.

Generalnie przedsiębiorcy zazdroszczą firmom z branży spożywczej, bo jeśli rezygnujemy z jakichś usług czy zakupów, to zazwyczaj w ostatniej kolejności z zakupu żywności. Okazuje się jednak, że wewnętrzny popyt na wiele produktów spożywczych, a szczególnie na pieczywo maleje. Mamy coraz bardziej

zróżnicowaną dietę i jak pokazują badania, w sposób racjonalny podchodzimy do codziennych zakupów. W Ostrowcu Świętokrzyskim sprzedaje się coraz mniej pieczywa, a jedną z przyczyn tego trendu jest spadek liczby mieszkańców. Piekarze narzekają, że rynek jest coraz trudniejszy i w dodatku rosną stale koszty działalności.

-Przyczyną pogarszającej się kondycji finansowej naszej branży jest przede wszystkim wzrost kosztów produkcji ? mówi Cezary Styczyński, współwłaściciel ostrowieckiej piekarni Małgorzatka. -Zdrożała energia, opakowania, wzrosły koszty pracy, ponieważ za najniższe wynagrodzenie nikt już nie chce

pracować. By utrzymać pracownika, trzeba mu zapłacić więcej. Wzrosły też przeróżne opłaty, a poza tym coraz więcej kosztują przeróżne obowiązki administracyjne. Nic dziwnego, że zadłużenie całej branży wobec dostawców rośnie.

Większość właścicieli małych i średnich piekarni narzeka na brak odpowiednio przygotowanych pracowników. Bywa, że zamykane są małe zakłady, ponieważ brakuje chętnych do pracy. Właściciele piekarni nie mogą liczyć na przygotowanego kandydata, który po kilku dniach może samodzielnie pracować. Jeśli

trafi się kandydat, który przejawia zainteresowanie pracą, wtedy uczy się nowego fachu w zakładzie. Coraz częściej zdarza się, że po kilku latach pracy piekarze czy cukiernicy wypowiadają umowę i wyjeżdżają do krajów zachodnich, gdzie mogą liczyć na kilkakrotnie wyższe zarobki. Zagranicznych ofert pracy dla kucharzy, piekarzy czy cukierników jest coraz więcej.

-Cieszę się, że nowa Powiatowa Rada Rynku Pracy dostrzega ten problem ? podkreśla Cezary Styczyński. -W najbliższym czasie ma się odbyć spotkanie członków rady z dyrektorami ostrowieckich szkół zawodowych. Liczę na wsparcie lokalnych przedsiębiorców ze strony szkół. Szkolnictwo zawodowe

w pierwszym rzędzie powinno być ukierunkowane na lokalną gospodarkę. Konieczna jest też odpowiednia współpraca z rodzicami. Decyzje, dotyczące wyboru szkoły i zawodu, muszą być przemyślane. Szkoła zawodowa daje równie duże możliwości rozwoju co liceum. Poza tym dobrze wyprofilowane szkolnictwo zawodowe może być receptą na wiele lokalnych bolączek i problemów w sferze rynku pracy.