"Możliwy jest za chwilę przyrost pięciuset zachorowań na dobę..."?php>
Nie wiadomo kiedy nastąpi szczyt, ale możliwy jest za chwilę przyrost pięciuset zachorowań na dobę ? powiedział w poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Powtórzył apel o pozostawanie w domu. Jak podkreślił pomoże to "spłaszczyć" krzywą wzrostu zachorowań z powodu koronawirusa.
?php>
Szumowski powiedział w TVN24, że ma nadzieję, iż do tak gwałtownego wzrostu zachorowań, jak ma to miejsce we Włoszech czy Hiszpanii nie dojdzie.
?php>
"Mamy już dwieście kilkadziesiąt kilka osób w ostatnich dniach wzrostu i patrząc na wszystkie modele epidemiczne możemy się spodziewać dwustu kilkudziesięciu, potem trzystu kilkudziesięciu, czterystu i pięciuset na dobę. Tak wygląda rozprzestrzenianie się epidemii, gdzie jedna osoba może zarazić wiele osób. Tego nie unikniemy. Możemy ograniczyć liczbę osób zarażonych. I to jedyne działanie, które spłaszcza tę krzywą, która rośnie gwałtownie do góry jak fala tsunami" ? powiedział.
?php>
Przyznał, że zdaje sobie sprawę, że trudno zachować reżim, szczególnie rodzinom z dziećmi, ale to pomoże wyhamować zachorowania.
?php>
"Trudno rodzinom dziećmi wytrzymać w domu, osobom przyzwyczajonym do sportu nie wychodzić, ale naprawdę starajmy się ? to nie jest tak dramatycznie długo, to są tygodnie, a nie miesiące, lata ? żeby chociażby spłaszczyć tę krzywą" - mówił minister zdrowia.
?php>
Zaznaczył, że trudno powiedzieć, kiedy nastąpi szczyt zachorowań. "Na razie widzimy wzrost i ta krzywa idzie w górę, dlatego mówię o gwałtownym wzroście. Tutaj musimy się na to przygotować, że ten wzrost teraz będzie szybki" - powiedział Szumowski.
?php>
Dodał, że normalne jest też w epidemiach, że więcej jest zakażonych niż rozpoznanych przypadków. Zaznaczył, że jednym z czynników, które decydują o skali epidemii jest liczba zgonów na liczbę rozpoznanych przypadków - w przypadku Włoch to 10 proc. śmiertelność.
?php>
"Jeśli mamy wysokie wartości, to pokazuje, że tych nierozpoznanych mamy bardzo, bardzo dużo. U nas jeszcze tych nierozpoznanych nie jest jeszcze tak dużo" ? powiedział minister zdrowia.
?php>
Wyraził nadzieję, że w przyszłym tygodniu pojawią testy białkowe na wykrycie SARS-COV-2 oparte na wykrywaniu białka wirusa, obok tych serologicznych i molekularnych, a w tym tygodniu liczba dobowa przeprowadzanych testów wyniesie 5 tys.
?php>
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek wieczorem o 71 nowych przypadkach koronawirusa; łącznie potwierdzono ich dotąd 2055. Zmarło kolejne pięć osób, w sumie to 31 zgonów.
?php>
Klaudia Torchała
?php>"Ostatni weekend nie napawa nadzieją, że restrykcje, które były do tej pory, są wystarczające..."?php>
Ostatni weekend nie napawa nadzieją, że te restrykcje, które do tej pory były, są wystarczające - ocenił w poniedziałek na konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski
?php>
Szumowski zaznaczył, że jeżeli zapadną jakiekolwiek decyzje rządu, co do dalszych restrykcji w związku z epidemią, zostaną one przedstawione opinii publicznej.
?php>
"Ostatni weekend nie napawa nadzieją, że te restrykcje, które do tej pory były, są wystarczające" - mówił.
?php>
Szef MZ podkreślił, że w czasie, gdy gospodarka jest narażona na gigantyczne straty ze względu na zamknięcie wielu obiektów, to społeczeństwo powinno wykorzystać tę sytuację "w sposób maksymalnie zdrowotny" i nie wychodzić na place i bulwary. Szumowski mówił, że w weekend wiele osób nie stosowało się do zaleceń, wychodząc tłumnie z domów.
?php>
Pytany o rekomendacje dotyczące możliwości zorganizowania wyborów 10 maja, odparł, że bliżej pierwszego tygodnia kwietnia będzie więcej danych dotyczących ewentualnych rekomendacji.
?php>
Mateusz Roszak
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz