Można dokarmiać, ale nie zaśmiecać?

Jak bumerang wraca na nasze łamy problem związany z dokarmianiem gołębi. Tym razem o pomoc zwróciła się do nas mieszkanka osiedla Rosochy w Ostrowcu Świętokrzyskim.
– W LTVK Krzemionki pojawia się ogłoszenie o niedokarmianiu gołębi ze względu na przenoszone choroby i nieczystości – pisze nasza czytelniczka. Ogłoszenie pojawia się na prośbę spółdzielni mieszkaniowej. Tymczasem niemal równolegle zgłosiłam taki przypadek dotyczący os. Rosochy, gdzie mieszkaniec jednego z bloków notorycznie dokarmia gołębie. Ptaki zadomowiły się tuż przed balkonami, zostawiając wszędzie nieczystości i zajmując teren przeznaczony do rekreacji. Spółdzielnia odmówiła interwencji. Straż Miejska również nie potwierdziła, że podejmie jakakolwiek akcje, bo czyn nie jest karalny, a jedynie uciążliwy.
Jak udało nam się ustalić, Straż Miejska reaguje na takie doniesienia, a nawet nakłada mandaty, ale warunkiem musi być to, że następstwem dokarmiania jest zaśmiecanie terenu. W przypadku, jak ktoś przez balkon, pod pretekstem dokarmiania, wyrzuca ziemniaki, czy nawet sfermentowany chleb, może liczyć się z karami finansowymi.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *