Zamknij

Stracili wszystko w pożarze, pomóżmy odbudować ich dom (zdjęcia)

Joanna Boleń 18:38, 24.06.2019 Aktualizacja: 18:21, 25.06.2019
Skomentuj

Wyremontowanym, jak sobie wymarzyła, domem przy ulicy Miodowej w Ostrowcu Świętokrzyskim, cieszyła się tylko dwa tygodnie.
?php>

W andrzejki ubiegłego roku, w domu pani Renaty Michaleckiej wybuchł pożar. Strawił niemal cały budynek. Pani Renata i jej dwóch synów z dnia na dzień zostali bez dachu nad głową.
?php>

-W domu byłam wtedy z młodszym synkiem - wspomina ten tragiczny wieczór. Nagle zaczęło się mocno dymić przy ścianie od komina. Ogień pojawił się bardzo szybko. Tak jak stałam, złapałem małego i wybiegłam na zewnątrz. Przygarnęła nas wtedy sąsiadka. Starszy syn, jak wrócił i zobaczył pożar i kilka wozów strażackich, przeraził się. Pomyślał, że nam się coś stało. Wtedy jeden ze strażaków powiedział, że jesteśmy u sąsiadki. Pożar domu przeżywa także młodszy chłopiec. Często bawi się w straż pożarną i dzwoni pod numer 112 informując, że się pali. Dopytuje matkę o to czy wybuchnie ogień.

?php>


?php>

Tuż po pożarze dużą pomoc rodzinie okazała szkoła, do której chodzi straszy syn kobiety. Pani Renata jest niezmiernie wdzięczna dyrekcji szkoły nr 10 i nauczycielom. Gmina Ostrowiec zapewniła mieszkanie pogorzelcom. Renata Michalecka urodziła się jako wcześniak. Życie ją nie rozpieszczało. Sytuacja, w której się znajdowała, szybko nauczyła ją ciężkiej pracy ponad siły. Wyszła za mąż niefortunnie. Nie zaznała w małżeństwie spokoju ani oparcia. Z mężem rozwiodła się. Jest mamą dwóch synów: 15-letniego Kuby i 5-letniego Oskara. Kuba jest pacjentem Centrum Zdrowia Dziecka. Chłopiec jest chory immunologicznie, co wymaga systematycznego leczenia. Oskar jest alergikiem. Jak mówi, choroby dzieci jej nie załamały, w zamian wyzwoliły całe pokłady dzielności i odwagi. Nie zmogły jej własne, ciężkie choroby, z którymi musi walczyć samotnie na co dzień. Nie zmogła jej nawet bezdomność, na którą wraz z dziećmi została skazana decyzjami osób trzecich. Ale teraz życie może ją pokonać. Dom, który nabyła i wyremontowała olbrzymim wysiłkiem, również finansowym, kredytami, które teraz spłaca, tuż po remoncie strawił pożar. Praktycznie zostały tylko ściany. Sama zawsze pomagała wszystkim dookoła - swą pracowitością, życzliwością, uśmiechem, dzieląc się skromnym dobytkiem i czasem.
?php>

-Obecnie staram się wszystkimi siłami odbudować dom - mówi pani Renata. Ale, niestety, bez funduszy dalej nie dam rady. Ubezpieczyciel wypłacił mi jedynie niecałe 25% wartości sumy ubezpieczenia i twierdzi, że jest to wszystko. Na moje pytanie, czy ubezpieczy w takim razie pozostałość, stwierdził, że nie ubezpieczy, bo jak powiedział: ?nie ma czego ubezpieczyć?, ale to według niego nie stoi w sprzeczności z wypłatą ubezpieczenia. Sprawę skierowałam do Rzecznika Finansowego, ale to będzie trwało na pewno kilka miesięcy.
?php>

Pani Renata nie ma na to oczekiwanie czasu. Budowa stanęła w miejscu.

?php>


?php>

-Uprzątnęłam dom po spaleniu, włącznie z rozebraniem ścian, które zostały mi wskazane do rozbiórki, jest zrobiony plan geodezyjny, kupiona jest część materiałów i pieniądze z ubezpieczenia się skończyły - mówi pani Renata. Wiadomo, oprócz materiałów, których jeszcze dużo brakuje, będę musiała zapłacić odbudowującym dom, są też potrzebne łóżka do spania dla nas wszystkich, biurka dla dzieci, szafy. Szafki do kuchni mogą poczekać, jak też wiele innych rzeczy, tym bardziej, że i tak wszystko muszę gromadzić od nowa. Wiem, że mam mało czasu, bo mieszkanie, które dostałam z gminy do zamieszkania, mam przydzielone do końca czerwca.
?php>

Obecnie pani Renata na szybko remontuje mały, niski budynek w podwórku. Niegdyś była tam letnia kuchnia i chlew dla zwierząt. Miejsca jest bardzo mało. Kobieta nie ma jednak wyjścia.
?php>

-Nigdy nie zwracałam się do nikogo o pomoc, zawsze jakoś sobie umiałam poradzić, ale ta sytuacja mnie przerosła - mówi pani Renata. Z całego serca proszę o wspomożenie nas, abyśmy mieli gdzie zamieszkać przed zimą. Każdy dar jest na wagę złota.
?php>

Pani Renacie i jej synom można pomóc wpłacając pieniądze poprzez stronę Pomagam.pl - Solidarni z Renatą lub przekazując materiały budowlane: pustaki, cement, styropian, siatkę, klej, farby, drewno na więźbę dachową itp.
?php>

W przypadku, jeżeli ktoś z Państwa chciałby zakupić lub przekazać materiały budowlane na generalny remont domu pani Renaty, proszę o kontakt z redakcją ?Gazety Ostrowieckiej? pod nr tel. 41 265-38-00.

?php>
(Joanna Boleń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Redakcja Gazety OstrRedakcja Gazety Ostr

0 0

https://pomagam.pl/solidarnizrenata?utm_source=messenger&utm_medium=invitation&fbclid=IwAR2vMYPIfO2HP_qIRrGPnlKhN1peku8cuvtQ7tPkHVYoYZYuLAZte8n_ekc

08:03, 25.06.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nie wszyscy mieszkańcy Denkowa na „NIE” obwodnicy

Przed wyborami Łakomiec mówił że Ostrowiec zasługuje na kolejny most przedłuzenie Chrzanowskiego ale do alei 25lecia ...no ale cóż szkodzi obiecać

Ogrodziak

17:01, 2025-09-09

Sięgamy po pieniądze na budowę kolejnych dróg

Jeśli rozpatrywanie tych wniosków będzie zależeć od Kielc to nie ma się co łudzić że teraz będą zatwierdzone do realizacji - vide droga Ostrowiec-Bałtów czy rewitalizacja Alei 3 maja i ul.Denkowskiej gdzie na realizacje czekaliśmy długie lata bo w samych Kielcach były "pilniejsze" mnie ważne sprawy.

realnie

14:21, 2025-09-08

Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?

Zmyślasz, prognozowanie to zmyślanie. To rachunek prawdopodobieństwa z wieloma zmiennymi. Trzeba być łebskim gościem żeby być bliskim prawdy. Czy jesteś bilisko prawdy okazać się może gdy się wydarzy. Z tego samego powodu całe mnóstwo kredytobiorców oddało bankom całe majątki, swoje i najbliższej rodziny, za błąd w swoich prognozach. Domy, mieszkania, działki, lub ugotowali bajerem w swoich wizjach, a póżniej wzietym na wspaniałe zmazy senne kredycie żyrantów. Lokując ich w spłacaniu za niego jego kredyt. Nie twój cyrk nie twoje małpy o co skamlesz. Jareczek o którym wspomniałeś to miły facet, jednak oddał się całkowicie we władanie Agentowi Bolszewikowi i jego czerwonym kolesiom. A u nich jak u Tuska, obiecać dwa razy to jak dotrzymać. Bardziej chcieli sprzedać tutaj co sie da, nawet za cene zniszczenia, czy doptowadzenia do upadłości, niż rozwijać czy tworzyć. Hub wysokich technologii potrzebuje uczelni wysokich lotów, żeby mieć z czego czerpać obrotniaczków znajacych się na temacie. To jest jak z piciem wody musisz mieć studnie, lub blisko do rzeki. Na wyrzymaniu liści, czy gromadzeniu deszcówki miasta nie zbudujesz. A i do tego potrzebujesz obrotniaczów znających sie na różdzkarstwie, czy uzdatnianiu wody. Możesz oczywiście siorbać z wód podskurnych, ale jak wiadomo one głównie nadają się do podlewania ogródka i jest ich okresowo za mało. Wspomniany Jareczek mógł sobie pogadać, jednak żeby zrobić, to w okół siebie musiał by mieć innych ludzi i harakter może też. Jednak bratanie sie z czerwonymi nie wyszło mu na złe, bo pomimo między innymi, ściemy z osuwiskiem z którym nawet gdyby chciał, to był za krótki, żeby coś pożądnie uczciwie dla poszkodowanych załatwić, nie topiąc któregoś z czerwonych. A na samym poczatku chciał, szybko go jednak z tego wyleczono. U Tuskowych jest identyczmie, prognozy nie są zbyt alarmujące, jesli nie o ich prywatni interes chodzi. To nie tródno zrozumieć. Za lojalność, spadł na cztery łapy jak zapewne wiesz. Zatem jeśli zrozumiesz ile zmiennych musisz obliczyć żeby coś w tym mieście zrobić, to nie krytykuj tych którzy mimo to próbuja. No taka firma ja WB jednak coś zrobiła nawet jesli musieli się wspinać po czerwonych plecach i omijać rzucane im pod nogi kłody. Z tym jest jak z miłoscią. Kwestja chwili spontanu i sprzyjających okoliczności, lub lata znajomości i rozsądnych decyzji. Jednak. W jednym i drugim występuje tyle samo ryzyk. Biorac pod uwage że za to biorą się Tuskowi to muszę przyznać Ci racje. Nie da sie stworzyć cos, jednocześnie to konsumując. W tym przypadku to nie jest wyższa matematyka. Będzie zbyt wiele gąb do wykarmienia. Jeśli już, to zwyczajowo, miasto, lub państwo czyli my, ponieśie koszty prób, błędow i rządz zasiadłych do biesiadowania. Bo oni nie myślą zrobić żeby zarobić, tylko zarobić póki się robi.

Dober ale hóì0we

19:50, 2025-09-05

Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?

Jeden z byłych rezydentów tej mieściny (Wilczyński) obiecywał, że stworzy w wieżowcu znajdującym się przy ulicy Świętorzyskiej Hub Wysokich Technologii :) Teraz czytam o jakiejś firemce, która pewnie wydrze dotacje z czegoś podobnego do KPO na zakup drukarek 3D i innego shitu potrzebnego do ich składania. Oczyma wyobraźni widzę tych absolwentów, między innymi z WAT, piszących oprogramowanie do tych dronów, a wszystko to w tutejszym Januszpolu Prawie-najniższa-krajowa :) No tak będzie, nie zmyślam :D

No tak będzie

14:24, 2025-09-05

0%