Zamknij

Poszła do szpitala po zdrowie i już nie wróciła

07:32, 13.05.2017
Skomentuj

Zgłosiła się na operację do Starachowic, aby pozbyć się uporczywego bólu biodra i poprawić swą sprawność ruchową. Miała wrócić za kilka dni, podjąć rehabilitację. Chciała jak najszybciej zająć się ulubionym, przydomowym ogródkiem, pełnym owocowych krzewów, warzyw i hodowanych od lat kwiatów. Poszła ?z marszu? do wybranej lecznicy po zdrowie i już nie wróciła.?php>

Rodzina, znajomi, sąsiedzi pani Władzi nie mogą pogodzić się z tym, co się stało. Niespodziewanie odeszła kobieta pełna energii, wigoru, wzór pracowitości i zaradności. Nigdy nie prosiła o niczyją pomoc, choć nieraz jej potrzebowała. Sama potrafiła rozwiązywać swe problemy, których życie jej nie szczędziło.?php>

Na zabieg w Starachowicach zdecydowała się 1,5 roku temu. Dlaczego tam? Bo w tej lecznicy wprowadzono nowatorskie, małoinwazyjne chirurgiczne cięcie przy operacji wszczepienia endoprotezy, czyli sztucznego stawu biodrowego. Pacjenci, u których można było je wykonać, zaczynali chodzić już następnego dnia po zabiegu i szybko wracali do zdrowia i fizycznej sprawności. I o to jej właśnie chodziło. Nie chciała nikogo obciążać opieką nad sobą. Od śmierci męża mieszkała samotnie.?php>

Kiedy dobiegł termin, na który oczekiwała, zgłosiła się do starachowickiego szpitala. Nie zmieniła wcześniejszej decyzji, choć lekarz, któremu zaufała i który zakwalifikował ją do operacji, już w tej lecznicy nie pracował. Miała świadomość potencjalnego ryzyka, ale też i korzyści, na które oczekiwała po wszczepieniu endoprotezy.?php>

Do szpitala przyjęto ją w środę, 26 kwietnia br., a operację wyznaczono na następny dzień. W czwartek, tuż przed zabiegiem dzwoniła do znajomych, zapewniając, że wszystko jest w porządku i za parę godzin się do nich odezwie. To były ostatnie z nią rozmowy. Po przeprowadzonym zabiegu, doszło do powikłań. Doznała ciężkiego krwotoku. Przewieziono ją na Oddział Intensywnej Terapii Medycznej, przetoczono krew. Krwotoku nie udało się jednak opanować. Zmarła w niespełna godzinę od przewiezienia na OIOM.?php>

Następnego dnia rano przeprowadzono sekcję zwłok, w celu ustalenia, co było przyczyną śmierci? Rodzina oczekiwała informacji, czy nie doszło do błędu w sztuce lekarskiej? Z uwagi na przerwę ?majowych? świąt nie udało nam się skontaktować z dyrektorem naczelnym starachowickiej lecznicy. Jak wiemy nieoficjalnie, dyrekcja szpitala uważa, że nie ma podstaw do tezy, iż doszło do błędu medycznego. W komunikatach powiatu starachowickiego, który nadzoruje szpital, także znajdujemy informację, że lekarze zrobili wszystko, aby ratować życie pacjentki. Tymczasem najbliższa rodzina pani Władzi chce wyjaśnić, co zadziało się na sali operacyjnej.?php>

Sprawą na wniosek najbliższych zajęła się Rejonowa Prokuratura w Starachowicach.?php>

-Obecnie zostały zabezpieczone dokumenty medyczne i ustalony krąg świadków -mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Daniel Prokopowicz. -Postępowanie prowadzone jest w sprawie wyjaśnienia okoliczności śmierci pacjentki. Opinia ujawni, czy doszło do błędu lekarskiego. Badanie sprawy zajmie kilka tygodni.?php>

Mamy nadzieję, że wyniki postępowania prokuratorskiego będą odpowiedzią na wciąż dręczące najbliższą rodzinę pytania i to jedno najważniejsze: czy można było uratować życie kobiecie??php>

A.Mroczek, D.Moskalik

(Redakcja Gazety Ostrowieckiej)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...

W.S.

07:45, 2025-07-03

Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu

Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.

Nowy wymiar...jednak

03:27, 2025-07-03

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.

Hutnik

10:02, 2025-07-02

Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu

Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?

Nauczka

17:58, 2025-07-01

0%