Zagrożone firmy! Pracę może stracić kilka tysięcy pracowników!

Ostatnie posiedzenie Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” zdominowała analiz bieżących konfliktów pracowniczych. Omówiono bardzo trudne problemy przedsiębiorstw, o ogromnym znaczeniu dla rozwoju regionu, których dalsze egzystowanie znajduje się pod znakiem zapytania. W firmach tych zatrudnionych jest kilka tysięcy pracowników.

Kielecki Chemar to jedna z tych firm, której – poprzez różnorakie wieloletnie zaniechanie kolejnych zarządów z Agencją Rozwoju Przemysłu włącznie – zagraża upadłość. Związkowcy wierzą, że restrukturyzacyjna, a nie likwidacyjna. Chemar posiada możliwość produkowania komponentów na potrzeby kolejnictwa oraz urządzeń mających zastosowanie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. W firmie istnieje potrzeba pilnych decyzji.

Jak się dowiadujemy, w Siarkopolu, wchodzącym kapitałowo w skład Grupy Azoty, z powodu drastycznych zaniedbań właścicielskich jest również bardzo trudna sytuacja. Związkowcy twierdzą, że co prawda jest szansa na uratowanie firmy, ale pod warunkiem, że zostanie wykupione złoże siarki w Rudnikach, zostaną wprowadzone cła zaporowe na zakup nawozów od producentów spoza rynku unijnego i zostanie umożliwiona sprzedaż siarki do Maroka w cenie zdecydowanie wyższej, niż dotychczas. Omówiono przyczyny istniejącej sytuacji w Siarkopolu i wskazano na możliwość uratowania firmy wraz z podejmowanymi na bieżąco działaniami na różnych poziomach władzy i instytucji decyzyjnych.

Z kolei przewodniczący „Solidarności” hutniczej – Wojciech Krasuski zapoznał Zarząd Regionu z aktualną sytuacją w Celsa „Huta Ostrowiec”. Pozytywem jest zawarcie porozumienia płacowego pomiędzy zakładowymi organizacjami związkowymi a zarządem Celsy. Wynegocjowana kwota podwyżki to 450 zł dla wszystkich pracowników wraz z firmami kooperującymi. Niestety, pod znakiem zapytania jest najbliższa przyszłość huty, uzależniona także od tego, kto będzie jej właścicielem.