Zamknij

Dodaj komentarz

Co dalej z bezcłowym importem stali z Ukrainy? „Solidarność" rozpoczyna akcję protestacyjną

Paweł Słowiński Paweł Słowiński 11:59, 29.09.2025 Aktualizacja: 14:45, 27.10.2025
3

Już w lipcu tego roku prezesi polskich hut, w tym Celsy „Huty Ostrowiec” oraz organizacji branżowych alarmowali w piśmie do Premiera RP mówiąc o bezprecedensowym kryzysie branży, wzmacnianym poprzez napór importu z Ukrainy w wyniku decyzji o bezcłowym imporcie z tego kraju. W minionym tygodniu związkowcy z Solidarności i Sierpnia '80 zablokowali Euroterminal w Sławkowie. Sprzeciwiali się - jak mówią - zalewowi Polski przez stal ze Wschodu. W niedzielę MOZ NSZZ „Solidarność” Celsa Huta Ostrowiec zapowiedziała rozpoczęcie akcji protestacyjnej, ale też informującą o sytuacji hutnictwa w Polsce.

- Od lat borykamy się z wieloma problemami począwszy od szkodliwych ustaw środowiskowych nakładających na huty olbrzymie koszty i stawiające płace złomowe na równi z wysypiskami śmieci, po dramatycznie wysokie ceny energii. To w konsekwencji stawia nas na przegranej pozycji jeżeli chodzi o konkurencyjność naszych wyrobów- czytamy na profilu w mediach społecznościowych. To jak by było mało Unia Europejska zwalnia w czerwcu tego roku po raz drugi, na kolejne trzy lata, która nie ponosi żadnych kosztów związanych z zieloną energią z unijnych środków ochronnych na wyroby stalowe, Ukrainę z płacenia ceł,. Brak ceł powoduje bardzo dynamiczny wzrost dostaw stali do Unii Europejskiej, w której Polska stanowi główny rynek docelowy! To 600 tys. ton do UE. Z czego szacuje się ze 49 % pozostaje w Polsce. Pręt zbrojeniowy jeden z naszych flagowych produktów to 200 tys. ton z czego 91 % zostaje w Polsce.  Ceny za tonę naszych wyrobów są niższe niż w czasach przed pandemią.

- Polski sektor stalowy boryka się z trudnościami wynikającymi zarówno z globalnej nadwyżki mocy produkcyjnych, jak też importem stali z Ukrainy- czytamy w odpowiedzi jaką otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów w związku z trudną sytuacją w hutnictwie. Polityka handlowa leży w wyłącznej kompetencji Unii Europejskiej. Minister Finansów i Gospodarki skierował  do Komisji Europejskiej wniosek o przywrócenie środków ochronnych wobec importu stali z Ukrainy na podstawie art. 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2025/1153 z dnia 5 czerwca 2025 r. zawieszającego niektóre przepisy rozporządzenia (UE) 2015/478 w odniesieniu do importu produktów pochodzących z Ukrainy do Unii, w związku z istotnym wzrostem importu powodującym poważne szkody dla producentów unijnych.  Ponadto należy wskazać, że rząd aktywnie wspiera polskie hutnictwo na forum Unii Europejskiej. Pozostajemy w stałym kontakcie z przedstawicielami branży hutniczej w zakresie spraw hutnictwa, zwłaszcza w obszarze aktywnego stosowania przez Unię Europejską Instrumentów Ochrony Handlu TDI (ang. TDI – Trade Defense Instruments). Trwają również prace nad przyjęciem nowego unijnego mechanizmu ochrony rynku stali, który Komisja Europejska formalnie zaprezentuje pod koniec września 2025 r. Celem przyszłego instrumentu ma być zapewnienie ciągłości ochrony sektora hutniczego po zakończeniu obowiązywania obecnego Safeguardu stalowego (Steel SFG), który zgodnie z przepisami Światowej Organizacji Handlu (WTO), może obowiązywać maksymalnie do 30 czerwca 2026 r.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

OSTATNIE KOMENTARZE

Oni o Rzemiośle wiedzą najwięcej!

Brzmi to jak już historia. Zaje się obecnie, że do porządku dziennego dzisiaj powróci termin Kułak, Badylarz, czy Prywaciarz rozumiany jako osobnik żerujący na zdrowej tkance robotniczego społeczenstwa. Każdy kto umie sobie radzić, bedzie wrogiem partii i ustroju. Nadzieja w młodych, nie zgaszonych politycznym partyjnym bełkotem, pracych po mimo wygaszania prywatnych inicjatyw na żecz ponadnarodowych i partyjno kolesiowskich, którzy nie będą się łatwo i usłużnie zrażać i wolny handel, produkcjie i myśł techniczna, czy ekonomiczną, będą wdrażać w życie społeczne i gospodarke kraju. Dając prace, i samodzielne dobrze zorganizowane małe społeczności. Nawet jesli będzie trzeba bocznymi wejsciami w ten coraz barcziej chory system uależniania się od tzw starszych i mądrzejszych (oczywiście to w cudzysłowiu). Pokonywać chorobe systemu, omijając coraz to większą głupote i uzależnianie gospodarki od Polityków i ich Pryncypałów trzymających ich w kieszeni, przez Lobbystów, Soroszów i inne tałatajstwo łamiące kręgosłupy małemu biznesowi i inicjatywom gospodarczym.

*%#)!& powraca.

01:02, 2025-11-23

Inwestor nadal chce postawić park handlowy

Bez sensu, ludzie nie maja pracy a zatem i pieniedzy , wiec kto bedzie kupowal w tych marketach

myślcie!

14:14, 2025-11-21

Inwestor nadal chce postawić park handlowy

Lepiej oddać teren pod budowę jakiegoś zakładu produkcyjnego lub osiedla mieszkaniowego niż kolejnych nikomu nie potrzebnych marketów

Nygus123

13:48, 2025-11-21

Inwestor nadal chce postawić park handlowy

Najpierw takie to porównanie : ilu mieszkańców Ostrowca mieszka w tzw. górnej części miasta a ilu w w/w terenie ? Przewaga górnej części jest miażdżąca i chyba nikt w to nie wątpi. W tej górnej części jest wiele wiele niezagospodarowanych terenów/ugorów które świetnie nadają się na wszelkie obiekty handlowe,usługowe et. etc. etc. a dolna część Ostrowca to dobra ziemia pod uprawy czy choćby tereny dla dziko żyjącej zwierzyny,zwłaszcza tereny dawnych łąk denkowskich lecz od lat robi się wszystko odwrotnie,na bardzo dobrej ziemi postawiono hale produkcyjne,skład węgla,obiekty sportowe i magazyny czy hurtownie. Chyba nie trzeba wspominać że ta dolna część miasta była i ciągle jest terenem zalewowym Kamiennej i czy nam się to podoba czy nie to kiedyś będzie tam powódź i ogromne straty materialne a wtedy lament i pretensje do władz miasta i powiatu.

oko

12:28, 2025-11-21

0%