Kasyna oferują gry losowe, które najczęściej polegają na konieczności przewidzenia wyniku jakiegoś losowania. Przy grze na giełdzie trzeba z kolei przewidzieć, jak zmienią się kursy akcji. Wydaje się to zatem czymś podobnym. Nie jest tak jednak do końca.
?php>Wyniki giełdowe nie są efektem losowania?php>
Pierwszą i podstawową różnicą jest fakt, że notowania poszczególnych spółek nie są wynikiem losowania. Istnieje wiele form inwestowania takich jak CFD trading, ale wszystkie je łączy jeden fakt. Otóż zmiany kursów są efektem działań danej spółki oraz następujących po nich zachowań inwestorów.
?php>Generalna zasada jest prosta i określa ją prawo popytu i podaży. Ceny akcji danej spółki rosną, gdy inwestorzy chcą je kupować, a maleją, gdy nie. Ten pierwszy przypadek ma zwykle miejsce, gdy jakaś firma dobrze sobie radzi, a drugi, gdy niekoniecznie. Oczywiście to duże uogólnienie, bo liczy się bardziej nie to jak jest, ale co myślą inwestorzy.
?php>Faktem jest natomiast, że nie jest to efekt losowania. Do gry na giełdzie wymagana jest wiedza, analiza i właściwa decyzja. Oczywiście trzeba mieć też szczęście, ale jednak można mu dopomóc edukując się. W kasynie praktycznie w ogóle nie liczą się umiejętności i doświadczenie. Początkujący gracz ma takie same szanse np. na obstawienie właściwej liczby w ruletce, jak ten doświadczony.
?php>Kasyno praktycznie zawsze będzie na plusie?php>
Rachunek prawdopodobieństwa i konstrukcja gier sprawiają, że przy tysiącach gier kasyno praktycznie zawsze wygra z graczami jako ogółem. Matematyka daje mu kilka procent przewagi, więc da się przewidzieć, że z każdych obstawionych 100 zł zarobi średnio kilka złotych. Sprawia to, że im więcej gramy, tym mniejszą mamy szansę, aby być na plusie.
?php>Inaczej jest na giełdzie. Ona nie ma ograniczeń wynikających z rachunku prawdopodobieństwa. Nie jest tak, że aby ktoś zarobił, kto inny musi stracić. Jeżeli jest hossa, zarabiają prawie wszyscy, jeśli kryzys, większość traci. Do tego dochodzi fakt, że im więcej gramy, tym większe mamy doświadczenie i większą wiedzę. Sprawia to, że nasze szanse rosną, a nie maleją.
Oczywiście wiedza o giełdzie, nie jest wiedzą matematyczną i raczej nie da się w stu procentach przewidzieć, co się na niej wydarzy. Istnieją sytuacje, które są praktycznie nie do przewidzenia. Tutaj jednak możemy dopomóc swojemu szczęściu i mamy szansę zyskiwać przez dłuższy czas. Oczywiście ani na giełdzie, ani w kasynie nic nam zysku nie zagwarantuje, zawsze możemy wszystko stracić.
?php>- Artykuł sponsorowany
?php>Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Jechałem obwodnicą Opatowa
Pusto,bo chyba.....przerost formy nad treścią...fakt ,w Opatowie pusto. Może trzeba było zrobić jakąś zwykłą DK obok Opatowa....
PUSTY DZBAN
23:26, 2025-12-20
Jechałem obwodnicą Opatowa
Dzisiaj jechałem drugi raz tą obwodnicą i też pojechałem na Stopnicę. Te ronda faktycznie są denerwunące, mimo że tuż obok jednego z rond jest nowy wiadukt. Na obwodnicy Wąchocka też szykują się oszczędności - skrzyżowanie ze światłami w Wielkiej Wsi.
Xxggxx
23:23, 2025-12-19
25 grudnia mija ważny termin. Nie chodzi o święta
wskutek złośliwego blokowania dostępu do treści artykułów ZREZYGNOWAŁEM Z ICH CZYTANIA - sami sobie odgadujcie na te *%#)!& reklamowe pytania - nie jestem osamotniony...
sięgacie dna
14:27, 2025-12-19
13 grudnia 1981 – Pamiętamy! (fotorelacja)
Pani Rogalińska powinna się zdecydować, albo idzie w pochodzie 1Majowym z komuchami, albo trzci pamięć represjonowanych przez komuchów. Nie można tak każdemu d dawać, tj. można, ale niech się nie spodziewa szacunku po takim trzepotaniu rzęsami w zależności jak wiaterek zawieje. Nie tylko Ją tam można palcem wskazać. Inna sprawa, że to blokowanie bramy... .. no, było nie da się ukryć, jednak ci blokujacy nie liczac zaledwie kilku, może góra kilkunastu osób, więcej mieli w gaciach niż w postulatach (z tyłu w gaciach dla jasności). Tych haryzmatycznych Ubecja szybciutko przycisnęła twarzą do sciany i reszta bohaterów potrzebowała pieluch. Nie bez powodu gdy cały kraj stawał do strajków, Ostrowiecką Solidarność nazywano Czerwonym Ostrowcem. Syndrom dziewicy chciałabym, ale się boje. Pani Rogalinska zdaje się wieńczyć tego dzieło... choc ona to raczej tylko fajna chce być.
Chorągiewka nie flag
06:25, 2025-12-19