Oszustwa przy kasie

Dyżurny ostrowieckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na terenie jednego z hipermarketów w Ostrowcu Świętokrzyskim ochrona ujęła 35-latkę. Z przekazanych informacji wynikało, że kobieta prawdopodobnie dopuściła się oszustwa.

-Na miejscu policjanci z Ogniwa Patrolowo -Interwencyjnego ustalili, że ostrowczanka korzystając z kasy samoobsługowej zamiast zeskanować kody z zestawu gier i książki, wprowadziła dwukrotnie kod kreskowy z kwiatka doniczkowego o wartości 9.99 złotych –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. W ten sposób nieuczciwa klientka zaniżyła należność na paragonie o 70 złotych.

Takie działanie jest traktowane jako oszustwo. Sprawca odpowiada za przestępstwo, bez względu  na wartość strat, jakie spowodował. Nie ma tu jak w przypadku kradzieży granicy ok. 500 złotych, aby czyn został potraktowany nie jako wykroczenie, lecz jako przestępstwo.

35-latka jeszcze tego samego dnia usłyszała zarzut oszustwa. Przed sądem grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Ziemniaki zamiast produktów spożywczych

Klient jednego z hipermarketów w Ostrowcu Świętokrzyskim, chcąc zaoszczędzić podczas robienia zakupów, wpadł na pomysł, że wykorzysta kasę samoobsługową do oszustwa.

-Jak ustalili policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczości Nieletnich ostrowieckiej komendy, 39-latek zapakował produkty spożywcze do trzech reklamówek, które zważył na kasie samoobsługowej jako ziemniaki –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Zrobił to, rzecz jasna, po to, aby zaoszczędzić na zakupach, tyle że popełnił przestępstwo.

39-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzut oszustwa. Naraził market na stratę w kwocie 190 złotych.

Jabłka zamiast chemii

W Ostrowcu Świętokrzyskim na terenie jednego z hipermarketów, ochrona ujęła 38-latkę. Z przekazanych policjantom informacji wynikało, że kobieta prawdopodobnie dopuściła się oszustwa.

-Policjanci z Ogniwa Patrolowo -Interwencyjnego ustalili, że ostrowczanka przy kasie samoobsługowej, włożyła do dwóch torebek różnego rodzaju artykuły spożywcze i chemiczne, po czym dokonała ich zważenia jako jabłka –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień. W ten sposób zaniżyła należność na paragonie o 230 złotych.

Zgodnie z polskim prawem takie działanie jest traktowane jako oszustwo z art. 286 par. 1 Kodeksu karnego. Przepis ten brzmi: „kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.

Kombinowała przy kodach

Przed opatowskimi policjantami złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez młodą kobietę pracownik jednej z drogerii na terenie miasta.

-Kobieta kilkukrotnie od początku lipca do początku sierpnia 2022 r. dokonywała oszustw przy zakupie kosmetyków - mówi młodszy aspirant Katarzyna Czesna –Wójcik, oficer prasowy KPP w Oparowie. Z analizy zebranego w sprawie materiału wynikało, że doklejała kody kreskowe z tańszych produktów o wartości około 5 złotych na produkty droższe, których cena wynosiła od około 100 do 200 zł. Następnie przy kasie samoobsługowej skanowała kody kreskowe o niższej wartości, a tym samym płaciła za tańsze produkty. Wartość strat na szkodę drogerii oszacowano na kwotę ponad 700 zł.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego ustalili tożsamość kobiety. Okazała się nią 22-letnia mieszkanka powiatu opatowskiego. Kobieta została zatrzymana i usłyszała już zarzuty. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

Skany na kasie

W Ostrowcu Świętokrzyskim w jednym z marketów, pracownik ochrony ujął na gorącym uczynku 34-letnią kobietę i jej 41-letniego znajomego. Sprawcy podczas skanowania produktów na kasie samoobsługowej wybierali z listy inne tańsze artykuły zamiast tych droższych, które mieli w koszyku i w ten sposób zaniżali należność na paragonie.

-Zgodnie z polskim prawem takie działanie jest traktowane jako oszustwo i wartość strat nie ma tu znaczenia, a przy kwalifikowaniu tego czynu zawsze będzie to przestępstwo, a nie wykroczenie –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień. 34-latka i 41-latek, mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego, zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczości Nieletnich ostrowieckiej komendy ustalili, że w ten sposób działali oni w różnych sklepach tej samej sieci na terenie miasta od ponad miesiąca. Oboje usłyszeli zarzuty usiłowania oszustwa oraz trzynastu udanych takich procederów przestępczych. Łącznie narazili market na straty w kwocie ponad 800 złotych. Stróże prawa odzyskali część utraconego mienia.

Za przestępstwo oszustwa grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Drobny oszust z dużym problemem

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczości Nieletnich ostrowieckiej komendy zatrzymali 37-latka, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kilkukrotnie odwiedził jeden z miejscowych marketów.

-Podczas skanowania produktów przy pomocy samoobsługowej kasy, wybierał on z listy inny, tańszy produkt zamiast droższego, który miał faktycznie w koszyku, zaniżając w ten sposób należność na paragonie –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień. W ten sposób 37-latek zaniżał należność na paragonie. Łącznie naraził on market na stratę w kwocie ponad 40 złotych.

W trakcie czynności wykonywanych przed organami ścigania ostrowczanin przyznał się do oszustwa, wyjaśniając, że będąc przy kasie samoobsługowej skanował kod tańszej wody mineralnej zamiast droższej. 

Mężczyzna nie będzie odpowiadał za wykroczenie (kradzież), lecz za oszustwo. Zgodnie z Kodeksem karnym grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Możliwość szybkiego „rozliczenia” zakupów, co daje kasa samoobsługowa, to wielka wygoda, ale też tekst odpowiedzialności. Nie powiem, że ta forma zapłaty jest tylko dla ludzi „uczciwych”, aby mi nie zarzucono, że jestem „rasistą”, ale każdy, kto myśli, że uda mu się oszukać „system”, niech ma na uwadze opisane przeze mnie historie. ‘Wielki Brat” patrzy i przynajmniej czasem uda mu się co nie co zauważyć. A wtedy osoba oszukująca, jak się jej wydaje bezduszne urządzenie, ma poważny kłopot w postaci spotkania w cztery oczy z policjantem, a potem i Sądem.