Zamknij

Oszust trafił na policjantkę

Wiesław RogalaWiesław Rogala 10:13, 21.08.2024 Aktualizacja: 10:14, 21.08.2024
Skomentuj fot. Tomasz Barski fot. Tomasz Barski

Na prywatny numer telefonu, należącego do oficera prasowego opatowskiej komendy, zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik firmy zajmującej się inwestycjami.

-Rzekomy konsultant, z wyraźnym wschodnim akcentem, próbował wmówić funkcjonariuszce, że w przeszłości inwestowała w kryptowaluty –poinformowało Biuro Prasowe KWP w Kielcach. Według jego zapewnień, pieniądze zgromadzone na  jej rachunku przyniosły zysk i aby wypłacić należność wystarczy jedynie kilka chwil. Oszust oczekiwał od policjantki, że zainstaluje aplikację pozwalającą, jak twierdził, wypłacić pieniądze. By uwiarygodnić swą opowieść powoływał się na Komisję Nadzoru Finansowego.

Tym razem oszust obszedł się smakiem, a cała rozmowa została nagrana. Na pewno na tym nie koniec.

Kobieta ze wschodnim akcentem

Do ostrowieckiej komendy zgłosiła się 62-latka, z którą telefonicznie skontaktowała się kobieta posiadająca wschodni akcent, która zaproponowała jej zainwestowanie w akcje znanej spółki. Ostrowczanka nieopatrznie wyraziła zainteresowanie tą ofertą.

-Po tej rozmowie z 62-latką skontaktował się mężczyzna również ze wschodnim akcentem i zaproponował jej zainwestowanie zgromadzonych przez nią oszczędności w akcje znanej na naszym rynku spółki –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Obiecał, że będzie jej konsultantem i pomoże w założeniu konta. W zamian 62-latka miała dokonać przelewu pieniędzy w kwocie 900 złotych na wskazane przez niego konto.

Nie podejrzewając nic złego, kobieta postępowała zgodnie z otrzymanymi od naciągacza wskazówkami.

-W kolejnym dniu ponownie z 62-latką skontaktował się telefonicznie ten sam mężczyzna, który polecił jej zainstalowanie aplikacji „ANYDESK” –dodaje podkomisarz Ewelina Wrzesień. Mężczyzna poprosił ją o przekazanie mu numeru, który wyświetlił się jej przy instalowaniu aplikacji. Kolejno poprosił, aby podała mu numer karty bankomatowej i zalogowała się na swoje konto w bankowości elektronicznej.

Kiedy do zgłaszającej po chwili zaczęły przychodzić wiadomości tekstowe z banku o zwiększonych limitach na jej koncie i złożonych przelewach zorientowała się, że padła ofiarą cyberprzestępców i że z jej konta zniknęły pieniądze w kwocie 20.000 złotych.

Fatalny pośrednik

W Komendzie Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim zjawił się 69-latek, który powiadomił stróżów prawa, że w wyniku oszustwa stracił blisko 34.000 złotych.

-Jak wynikało z jego relacji, telefonicznie skontaktował się z nim mężczyzna, który podał się za przedstawiciela firmy pośredniczącej w handlu kryptowalutami –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień. Mężczyzna posiadał konto z taką walutą, stąd też nie podejrzewał swego rozmówcy o złe zamiary i dlatego zaczął postępować zgodnie z jego wskazówkami. Na początek musiał zainstalować na swoim komputerze program „ANYDESK”. Kolejno wykonał próbny przelew poprzez zalogowanie się na swoim komputerze. To właśnie spowodowało, że jego login i hasło do rachunku bankowego zostało przechwycone przez cyberprzestępców. Potem przekazał kody, które otrzymał w wiadomości SMS-owej.

W trakcie kolejnej rozmowy oszust polecił 69-latkowi zainstalowanie nowej aplikacji, co też uczynił. I dopiero w tym momencie mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego nabrał podejrzeń, że coś tu jest nie tak, gdyż z jego konta zaczęły wypływać pieniądze, a nic nie wpływało.

Jak się okazało, cyberprzestępcy wzięli na jego konto kredyt w kwocie ponad 18.000 złotych, a resztę pieniędzy z konta ukradli. Na tej transakcji senior nic nie zyskał, lecz stracił blisko 34.000 złotych.

 Oszustwo „na kryptowaluty”

Oszuści kontaktują się z wybraną ofiarą telefonicznie bądź przez portal społecznościowy i zachęcają do powiększenia swoich oszczędności. Oszust sprytnie i umiejętnie prowadzi rozmowę tak, by wzbudzić zaufanie swego rozmówcy, i przekonać go do wpłaty najpierw mniejszej zaliczki. Potem pokazuje możliwe do uzyskania zyski po to, by ofiara pod wpływem emocji zainwestowała kolejne oszczędności, tym razem nieco wyższe. W ten sposób pokrzywdzeni tracą po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Bardzo często w tych przypadkach sprawcom udaje się osiągnąć dostęp zdalny do pulpitu ofiary i dzięki temu do konta bankowego, namawiając ofiary do zainstalowania specjalnego programu bądź aplikacji (AnyDesk).

-Dzwoni osoba podająca się za  pracownika firmy zajmującej się inwestycjami w kryptowaluty –wyjaśniają policjanci. Przedstawia szybką możliwość pomnożenia oszczędności. Poprzez dużą pewność siebie oraz odpowiednie słownictwo oszust zdobywa zaufanie potencjalnej ofiary, a następnie namawia ją, aby na swoim telefonie komórkowym zainstalowała odpowiednią aplikację umożliwiającą śledzenie inwestycji. Pokrzywdzony wykonuje polecenie oszusta instalując aplikację, a dodatkowo o czym nie wie - program umożliwiający zdalny dostęp do telefonu (AnyDesk).

W ten sposób oszuści dysponując zdalnym dostępem, wykonują operacje finansowe na koncie ofiary.

Policja ostrzega

W każdym przypadku, gdy ktoś do nas dzwoni w sprawach finansowych pozostańmy czujni. W słuchawce możemy usłyszeć o tym, że nasze zainwestowane pieniądze przyniosły duże zyski lub że  zgromadzone oszczędności są zagrożone i wiele innych historii. Za każdym razem rozmówca oczekuje pewnych ruchów. To może być zainstalowanie aplikacji, podanie danych do logowania w bankowości internetowej lub otwarcie przysłanego linku. Każda z tych czynności prowadzi do przekazania oszustom dostępu do naszych pieniędzy. Link zawiera najczęściej fałszywą stronę logowania do bankowości, a aplikacja daje przestępcom dostęp i możliwość obserwacji naszego telefonu, gdzie często wpisujemy hasła. W przypadku tego typu kontaktów należy się rozłączyć i powiadomić o tym Policję.

-Nie pozwólmy się okraść –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień. Jeśli osoba podająca się za konsultanta żąda zweryfikowania naszych danych oraz danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, bądźmy pewni, że to oszustwo. Strońmy od takich sytuacji, aby minimalizować ryzyko, uniknąć psychomanipulacji.

Coraz częściej za takimi przestępstwami stoją zorganizowane grupy, często działające poza granicami kraju. W przypadku wątpliwości doradźmy się w autoryzowanych placówkach i nie szukajmy przypadkowych porad w sieci na własną rękę. To zupełnie nieopłacalna gra, może zakończyć się utratą wszystkich oszczędności.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%