Od lat mówi się, że w kwestii oceny działalności Armii Krajowej, czy też Żołnierzy Wyklętych ścierają się ze sobą kolejne powojenne pokolenia. Czy zmieni się to wobec jednogłośnego przyjęcia przez Sejm ustawy zapowiadającej 14 lutego jako dzień nowego święta państwowego – Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Spieszymy z informacją, że święto to nie oznacza dnia wolnego od pracy.
Jak czytamy w uzasadnieniu, celem ustawy jest ustanowienie dnia 14 lutego świętem państwowym – Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej dla upamiętnienia ochotniczego wojska Polskiego Państwa Podziemnego i złożenia hołdu kilkuset tysiącom Polek i Polaków, którzy w ramach struktur zorganizowanych stanęli do bohaterskiej walki z niemieckim okupantem. Dokładnie 14 lutego 1942 r. Naczelny Wódz, gen. Władysław Sikorski powołał Armię Krajową. Była ona kontynuatorką Służby Zwycięstwu Polski i Związku Walki Zbrojnej. Rok 2024 obfitował w okrągłe, 80. rocznice wydarzeń, nieodłącznie związanych z Armią Krajową, w ramach których oddano hołd bohaterskim uczestnikom walk, m.in. wileńskiej operacji „Ostra Brama” oraz Powstania Warszawskiego. W organizację przedmiotowych obchodów zaangażowały się liczne instytucje publiczne, stowarzyszenia, społeczności szkolne i harcerskie. Powyższe potwierdza wyraźnie, że wielka spuścizna moralna podziemnego Wojska Polskiego nie zniknęła w okresie komunistycznego zniewolenia i stanowi obecnie niepodważalny kapitał w kształtowaniu postaw patriotycznych wśród kolejnych pokoleń polskiej młodzieży. Armia Krajowa stanowiła największą armię podziemnej Europy z lat II wojny światowej. Biorąc pod uwagę liczebność, ochotniczy zaciąg, różnorodność podejmowanych działań, oraz poziom wyspecjalizowania poszczególnych komórek organizacyjnych, stanowić mogła wzór dla innych organizacji konspiracyjnych okupowanej Europy. Jednocześnie Armia Krajowa była działającym w konspiracji Wojskiem Polskim podległym przez cały czas istnienia najwyższym władzom państwowym i wojskowym Rzeczypospolitej, które z konieczności działać musiały na obczyźnie. W każdej fazie swego istnienia była strukturą legitymującą się mandatem legalnych, konstytucyjnych władz Rzeczypospolitej. Ten fakt odróżnia Armię Krajową od innych podziemnych formacji wojskowych, podporządkowanych konkretnym stronnictwom politycznym. To właśnie dowództwu Armii Krajowej przypadło niezwykle trudne zadanie scalenia, na płaszczyźnie ponadpartyjnej, wszystkich organizacji zbrojnych istniejących w kraju. Mimo wielu napotkanych trudności udało się zjednoczyć większość rozproszonych wcześniej wojskowych sił konspiracyjnych. W konsekwencji, liczebność Armii Krajowej sięgnęła w 1944 r. ponad 350 tys. zaprzysiężonych żołnierzy, w tym ok. 10 tys. oficerów i ok. 35-40 tys. ochotników walczących w oddziałach leśnych.
W szeregach Armii Krajowej odnalazł się pełen przekrój polskiego społeczeństwa: ludność miejska i wiejska, kwiat polskiej młodzieży (w tym harcerze), intelektualiści, artyści oraz przedwojenni żołnierze zawodowi. W przeważającej liczbie przypadków, chęć oswobodzenia kraju spod jarzma niemieckiej okupacji przeważyła nad partykularnymi interesami poszczególnych środowisk i stronnictw politycznych. Mając na uwadze należyte upamiętnienie Armii Krajowej, kultywowanie pamięci o naszych przodkach walczących o niepodległość i upowszechnienie wiedzy o konspiracji niepodległościowej w latach 1939-1945, ustanowienie 14 lutego świętem państwowym – Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej – jest w pełni uzasadnione. Szczególnie biorąc pod uwagę coraz mniej liczne grono żyjących weteranów, bohaterskich żołnierzy i żołnierek Polskiego Państwa Podziemnego, dla których to święto stanowić będzie kolejny wyraz pamięci i szacunku obecnych pokoleń.
Tak więc już w 2025 roku obchody 83. rocznicy przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową, stanowić będą pierwsze upamiętnienie tego doniosłego wydarzenia w ramach nowo ustanowionego święta państwowego.
Podczas obrad Sejmu o działaniach AK na Ziemi Świętokrzyskiej mówił poseł Andrzej Kryj. -Jako poseł Ziemi Świętokrzyskiej, ziemi tak szczególnej dla Armii Krajowej, pragnę wyrazić słowa radości, że ten projekt trafił pod obrady Sejmu - powiedział. -Wśród wielu oddziałów AK działających na Ziemi Świętokrzyskiej wymienię tylko kilka. Świętokrzyskie Zgrupowania Partyzanckie ZWZ-AK „Ponury˝, „Nurt˝, dowodzone przez Jana Piwnika ˝Ponurego˝ i Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta˝, oddziały Antoniego Hedy „Szarego”, Mariana Sołtysiaka „Barabasza”, Leona Stoli „Dęba˝ i wiele, wiele innych. Dobrze, że ten dzień będzie m.in. ich honorował. Dobrze się stało, że w ustawie została wprowadzona zmiana podkreślająca represje, jakie spadły na żołnierzy Armii Krajowej po 1945 r. A te represje dotykały nie tylko samych żołnierzy, dotykały także ich bliskich, ich rodzin. Nawet dzieciom uniemożliwiano studiowanie na wybranych przez nie kierunkach.
W przeciwieństwie do większości krajów Zachodu, Państwo Polskie nigdy nie zgodziło się na żadną formę kolaboracji z Niemcami. Mimo terroru wprowadzonego nad Wisłą – m.in. za ratowanie Żydów wymierzana była kara śmierci dla ratującego i całej jego rodziny – w Armii Krajowej działał osobny wydział ratujący osoby wyznania mojżeszowego („Żegota”). Dzięki Temu ocalono od śmierci tysiące ludzi, płacąc za to, niejednokrotnie, cenę najwyższą.
14 lutego 1942 roku Związek Walki Zbrojnej został przemianowany na Armię Krajową. Formacja ta stała się największą podziemną armią okupowanej Europy. Największą operacją militarną Armii Krajowej była akcja „Burza” i w jej ramach powstanie warszawskie. Strategicznym, choć niezrealizowanym celem AK było przeprowadzenie powstania powszechnego w okupowanej Polsce, w ostatniej fazie II wojny światowej.
Nikt12:19, 23.01.2025
Tyle lat trwało dzielenie Polaków i chyba trwa nadal
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wojsko zestrzeliło drony nad Polską
Kłosiniak Kumoszka może nadaje się do brylowania w kołach gospodyń wiejskich smakując przysmaki, jednak napewno nie nadaje się do funkcji jaką sprawje. Wywalmy czym prędzej ten Rząd. Jeden Morawiecki ma więcej erudycji, wiedzy i trafmych ocen, które sprawnie potrafi zamienić w działanie, niż Tusk ze wszystkimi ministrami razem wzięty. Ja uroczyście oświadczam że unieważniam ten Rząd partaczy i namawiam do referendum w tej sprawie. Dość niszczenia gospodarki, oddawanie Niemcom kolei polskich,układu krwionośnego tego kraju, nie tylko w postaci transporu towarowego, ale również podoba im się osobowy i coraz większego dziadostwa i kolesiostwa w każdej przestrzeni gospodarki i życia obywateli w tym kraju. Przywróćmy na powrót ubekom należne im emerytury, te obniżone do średniej, bo to nie obywatele maja biedować, a ci którzy to dziadostwo spowodowali wyprzedając, rozkradajac doprowadzając do upadłości i niszcząc polską gospodarke. Za chwile upadnie polskie rolnictwo, a my będziemy płacić na zbrojenie się Niemiec. Bo składanie sie na zbudowanie w niemczech przemysłu zbrojeniowego, z którego coś do nas trafi może za pięćdziesiąt lat jest idiotyzmem. Z prawie najlepiej radzącego sobie i rozwijającego się państwa stajemy się pośmiewiskiem za sprawą tego nieudolnego folksdojczowskiego Rządu. Jak długo ten folksdojcz będzie nam mydlił jeszcze oczy. Co jeszcze musi się stać żebyście to zauważyli.
Sól ziemi, tej ziemi
17:15, 2025-09-10
Nie wszyscy mieszkańcy Denkowa na „NIE” obwodnicy
Przed wyborami Łakomiec mówił że Ostrowiec zasługuje na kolejny most przedłuzenie Chrzanowskiego ale do alei 25lecia ...no ale cóż szkodzi obiecać
Ogrodziak
17:01, 2025-09-09
Sięgamy po pieniądze na budowę kolejnych dróg
Jeśli rozpatrywanie tych wniosków będzie zależeć od Kielc to nie ma się co łudzić że teraz będą zatwierdzone do realizacji - vide droga Ostrowiec-Bałtów czy rewitalizacja Alei 3 maja i ul.Denkowskiej gdzie na realizacje czekaliśmy długie lata bo w samych Kielcach były "pilniejsze" mnie ważne sprawy.
realnie
14:21, 2025-09-08
Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?
Zmyślasz, prognozowanie to zmyślanie. To rachunek prawdopodobieństwa z wieloma zmiennymi. Trzeba być łebskim gościem żeby być bliskim prawdy. Czy jesteś bilisko prawdy okazać się może gdy się wydarzy. Z tego samego powodu całe mnóstwo kredytobiorców oddało bankom całe majątki, swoje i najbliższej rodziny, za błąd w swoich prognozach. Domy, mieszkania, działki, lub ugotowali bajerem w swoich wizjach, a póżniej wzietym na wspaniałe zmazy senne kredycie żyrantów. Lokując ich w spłacaniu za niego jego kredyt. Nie twój cyrk nie twoje małpy o co skamlesz. Jareczek o którym wspomniałeś to miły facet, jednak oddał się całkowicie we władanie Agentowi Bolszewikowi i jego czerwonym kolesiom. A u nich jak u Tuska, obiecać dwa razy to jak dotrzymać. Bardziej chcieli sprzedać tutaj co sie da, nawet za cene zniszczenia, czy doptowadzenia do upadłości, niż rozwijać czy tworzyć. Hub wysokich technologii potrzebuje uczelni wysokich lotów, żeby mieć z czego czerpać obrotniaczków znajacych się na temacie. To jest jak z piciem wody musisz mieć studnie, lub blisko do rzeki. Na wyrzymaniu liści, czy gromadzeniu deszcówki miasta nie zbudujesz. A i do tego potrzebujesz obrotniaczów znających sie na różdzkarstwie, czy uzdatnianiu wody. Możesz oczywiście siorbać z wód podskurnych, ale jak wiadomo one głównie nadają się do podlewania ogródka i jest ich okresowo za mało. Wspomniany Jareczek mógł sobie pogadać, jednak żeby zrobić, to w okół siebie musiał by mieć innych ludzi i harakter może też. Jednak bratanie sie z czerwonymi nie wyszło mu na złe, bo pomimo między innymi, ściemy z osuwiskiem z którym nawet gdyby chciał, to był za krótki, żeby coś pożądnie uczciwie dla poszkodowanych załatwić, nie topiąc któregoś z czerwonych. A na samym poczatku chciał, szybko go jednak z tego wyleczono. U Tuskowych jest identyczmie, prognozy nie są zbyt alarmujące, jesli nie o ich prywatni interes chodzi. To nie tródno zrozumieć. Za lojalność, spadł na cztery łapy jak zapewne wiesz. Zatem jeśli zrozumiesz ile zmiennych musisz obliczyć żeby coś w tym mieście zrobić, to nie krytykuj tych którzy mimo to próbuja. No taka firma ja WB jednak coś zrobiła nawet jesli musieli się wspinać po czerwonych plecach i omijać rzucane im pod nogi kłody. Z tym jest jak z miłoscią. Kwestja chwili spontanu i sprzyjających okoliczności, lub lata znajomości i rozsądnych decyzji. Jednak. W jednym i drugim występuje tyle samo ryzyk. Biorac pod uwage że za to biorą się Tuskowi to muszę przyznać Ci racje. Nie da sie stworzyć cos, jednocześnie to konsumując. W tym przypadku to nie jest wyższa matematyka. Będzie zbyt wiele gąb do wykarmienia. Jeśli już, to zwyczajowo, miasto, lub państwo czyli my, ponieśie koszty prób, błędow i rządz zasiadłych do biesiadowania. Bo oni nie myślą zrobić żeby zarobić, tylko zarobić póki się robi.
Dober ale hóì0we
19:50, 2025-09-05
Dariusz Kisiel [email protected]