Zamknij

Leśne ślady powstania styczniowego

11:01, 22.01.2021 Aktualizacja: 11:02, 22.01.2021
Skomentuj

22 stycznia mija 158. rocznica powstania styczniowego, którego miało również konsekwencje dla przyszłego funkcjonowania lasów i polskiej administracji leśnej.

?php>

?php>

Nadleśnictwo: Ostrowiec Świętokrzyski. Polana Dionizego Czachowskiego. Miejsce zwycięskiej bitwy wojsk powstańczych w dniu 5 V 1863 r.?php>

?php>

Jak informuje Dorota Święcka, specjalista w Zespole ds. Promocji i Mediów Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, obecny obszar RDLP w Radomiu był areną wielu walk powstańczych w latach 1863 i 1864. Na terenie lasów zarządzanych przez nadleśnictwa znajduje się 30 miejsc pamięci związanych z wydarzeniami i postaciami z tego okresu.

?php>

?php>

Pomnik N. Staszów fot. Piotr Kacprzak?php>

?php>

W lasach RDLP w Radomiu 158 lata temu stacjonowały oddziały powstańcze, rozgrywały się bitwy, nie brakuje też miejsc straceń i mogił. Stąd na tym terenie znajduje się wiele mogił powstańców, pomników i krzyży upamiętniających bitwy, potyczki i obozowiska powstańcze. Zinwentaryzowano ich aż 30. Najsłynniejsze z nich to: obelisk na polanie Dionizego Czachowskiego (Nadleśnictwo Ostrowiec Świętokrzyski), pomnik w miejscu stacjonowanie oddziałów powstańczych płk. Karola Kality Rębało i gen. Józefa Hauke Bosaka (Nadleśnictwo Daleszyce). W sercu Lasów Cisowskich. W przewodniku po leśnej ścieżce przyrodniczo-historycznej im. Wybranieckich, dr Cezary Jastrzębski tak opisywał historię Powstańców w Lasach Cisowskich: Podczas Powstania Styczniowego generał Marian Langiewicz dwukrotnie przemierzał lasy daleszyckie, a 19 lutego 1863 r. wraz z pułkownikiem Dionizym Czachowskim (poległ później pod Jaworem Soleckim) zatrzymał się w Cisowie po zwycięstwie pod Staszowem. Od jesieni 1863 r. do marca 1864 r. w lasach cisowskich organizował się korpus wojsk powstańczych, którym dowodził generał Józef Hauke-Bosak. Szefem sztabu był Zygmunt Chmieleński (rozstrzelany potem przez Rosjan w wieku 28 lat), a piechotą dowodził stojący na czele pułku stopnickiego Karol Kalita ? ?Rębajło", który zorganizował w lesie wzorcowy obóz. Cisów stał się wówczas miejscem werbunkowo-ćwiczebnym. Do powstańców przystąpiło tu m. in. 43 mieszkańców Daleszyc, zapewne także za namową patriotycznie nastawionego i współdziałającego z powstańcami burmistrza Stanisława Piechowskiego. Trzej z nich ? Wawrzyniec Cedro, Michał Sajecki i Józef Zabłocki ? zostali ujęci przez wrogów i zesłani na Sybir. Do rodzinnej miejscowości wrócili dopiero po 17 latach.

?php>

?php>

Pomnik N. Staszów fot. Piotr Kacprzak?php>

?php>

Rosjanie pragnęli rozbić oddziały polskie, ale w kolejnych potyczkach ponosili straty. Tak było np. pod Ociesękami, gdzie 28 listopada 1863 r. osaczono kolumnę Moskali, zabijając ponad stu wrogów. Powstanie jednak powoli wygasało, a obecność będących pod bronią 5 tysięcy ludzi korpusu Hauke-Bosaka nie mogła ujść uwadze Rosjan, którzy zaczęli okrążać ugrupowanie. Ich planom sprzyjały też trudne warunki zimowe w obozie powstańczym. Zdecydowano wówczas o przeprowadzeniu manewru zaczepnego polegającego na zorganizowaniu ataku na Opatów. Doszło do niego 21 lutego 1864 r., lecz pod nieobecność generała doszło do klęski naszych oddziałów. Dowodzącego akcją i rannego pułkownika Ludwika Zwierzdowskiego-Topora Rosjanie powiesili na rynku opatowskim.

?php>

Na uwagę zasługuje także pomnik upamiętniający bitwę pod Rybnicą (Nadleśnictwo Staszów), która miała miejsce 20 października 1863 pomiędzy oddziałem powstańców dowodzonym przez pułkownika Dionizego Czachowskiego, a żołnierzami rosyjskimi pod dowództwem majora Czuti. Dionizy Czachowski prowadził około 650-osobowy oddział piechoty i kawalerii, który starł się z 500-osobowym oddziałem dragonów i piechoty rosyjskiej. Bitwę wygrali powstańcy, gdyż zmusili przeciwnika do wycofania się i ponieśli mniejsze straty (13 zabitych i 21 rannych), podczas, gdy ?Moskale gęsto zasłali trupami pola rybnickie?. Bitwa pod Rybnicą była jedną z niewielu wygranych przez Polaków w powstaniu styczniowym. Major Czuti, chociaż poniósł porażkę, nie zaprzestał obserwacji oddziału powstańczego. Polacy natomiast uwierzyli w możliwość zwycięstwa nad zaborcami. W dniu 20 października 2013 roku, w 150 rocznicę bitwy pod Rybnicą miała miejsce uroczystość odsłonięcia Pomnika Powstańców Styczniowych. Pomnik powstał z inicjatywy i staraniem pracowników Nadleśnictwa Staszów i związków zawodowych działających przy Nadleśnictwie Staszów. Autorem projektu był Adam Węglarz.

?php>

?php>

Pomnik N. Daleszyce fot. Łukasz_Czubak?php>

?php>

W swojej formie bardzo efektowny jest jeden z pomników w Nadleśnictwie Dobieszyn w kształcie ogromnego miecza. Znane miejsce pamięci to ?Trzy dęby?, krzyże w miejscu, gdzie zostali powieszeni powstańcy styczniowi (Nadleśnictwo Kozienice).

?php>

Dla upamiętnienia wydarzeń powstania styczniowego w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości na terenie nadleśnictwa Daleszyce ufundowano przez leśników pomnik oraz posadzono Dąb Niepodległości w miejscu zwycięskiej bitwy pod Hutą Szczeceńską. Natomiast w 2019 roku leśnicy z Nadleśnictwa Starachowice uczcili rocznicę powstania styczniowego otwierając przystanek historyczno-turystyczny ?Dąb Rębajły? upamiętniając Karola Kalitę, pseud. Rębajło, legendarnego przywódcę powstania styczniowego. Nowy punkt turystyczny zlokalizowany został w miejscu rozpoczęcia zwycięskiej bitwy w powstaniu styczniowym, która miała miejsce 17 stycznia 1864 roku. Opiekę nad przystankiem przekazano społeczności lokalnej.

?php>

Są też drzewa ? świadkowie wydarzeń sprzed lat: ?Sosna Langiewicza? na terenie Nadleśnictwa Skarżysko nazwana tak na pamiątkę stacjonowania na pobliskiej polanie oddziałów powstańczych generała Mariana Langiewicza i ?Dąb Śmierci?, miejsce wieszania powstańców na terenie Nadleśnictwa Ruda Maleniecka. Znaczna część pomników i tablic pamiątkowych poświęconych powstańcom powstawała i nadal powstaje przy znacznym zaangażowaniu Lasów Państwowych.

?php>

Ziemia świętokrzyska była największym terenem walk w powstaniu styczniowym, a miasto Wąchock w okresie 23 stycznia do lutego 1863 roku nazwane zostało centrum powstańczym tzw. ?Republiką Wąchocką?. Samo powstanie styczniowe było największym zrywem narodowo-wyzwoleńczym przeciwko rosyjskiemu zaborcy. W walkach powstańczych uczestniczyły wszystkie warstwy społeczeństwa i mimo wielu ofiar powstanie przyczyniło się do odzyskania niepodległości w 1918 roku i tym samym do zjednoczenia narodu polskiego. Pamiątki z tego okresu można obejrzeć w muzeum powstania styczniowego przy Opactwie Cystersów w Wąchocku.

?php>

?php>

Pomnik w formie miecza_N.Dobieszyn_fot. Edyta_Nowicka?php>

?php>

Leśnicy kultywując dziedzictwo historyczne zebrali informacje o 153 miejscach bitew i 170 miejscach pamięci związanych z powstaniem styczniowym w lasach z terenu RDLP w Radomiu i w jej zasięgu terytorialnym. W ten sposób powstały dwie mapy, które uświadamiają, jak wiele tych miejsc znajduje się w lasach i ich sąsiedztwie. Powstało również opracowanie o konsekwencjach powstania dla przyszłego funkcjonowania lasów i polskiej administracji leśnej. ? Powstanie było największym polskim powstaniem narodowym, miało charakter wojny partyzanckiej, toczącej się w znacznej części w lasach. Objęło swym zasięgiem teren Królestwa Polskiego, łącznie z Litwą, a największe boje stoczono na Lubelszczyźnie, Podlasiu, Białorusi, Litwie, a także obszarze między Wisłą a Pilicą, stanowiącym obecnie teren RDLP w Radomiu. W okresie tym teren radomskiej dyrekcji LP administracyjnie należał do województwa sandomierskiego i krakowskiego (obecnie woj. świętokrzyskie i południowa część woj. mazowieckiego) ? mówi Piotr Kacprzak, zastępca ds. gospodarki leśnej RDLP w Radomiu, autor opracowania ?Gospodarka leśna w okresie powstania styczniowego?.

?php>

Warto pamiętać, że powstanie miało też konsekwencje dla przyszłego funkcjonowania lasów i polskiej administracji leśnej. Były to czasy bardzo trudne, związane z kradzieżami drewna, efektami uwłaszczenia, represjami na administracji leśnej, obciążeniem lasów rządowych różnymi formami służebności rzeczowych lub świadczeniowych. ? Choć powstanie styczniowe trwało tylko 15 miesięcy to dla gospodarki i administracji leśnej było jednym z najgorszych okresów. Szykanowanie i aresztowania administracji leśnej było na porządku dziennym, choć niewielka jej część wzięła udział w tym zrywie. Represje ze strony władz zaborczych trwały do 1915 r., czyli do czasu wejścia wojsk austro-węgierskich ? dodaje Piotr Kacprzak.

?php>

?php>

Sosna Langiewicza N. Skrażysko fot. Krzysztof_Ptak?php>

?php>

Wśród leśników dyrekcji radomskiej można też znaleźć potomków wielkich dowódców powstania styczniowego. Pułkownik Dionizy Czachowski, jeden z najwybitniejszych dowódców powstania to pradziadek emerytowanego nadleśniczego Nadleśnictwa Dobieszyn Jana Chryzostoma Czachowskiego. Zginął on 6 listopada 1863 roku w bitwie z Rosjanami pod Jaworem Soleckim (teren w zasięgu terytorialnym RDLP w Radomiu, Nadleśnictwa Zwoleń).

?php>

Powstanie styczniowe było największym polskim powstaniem narodowym, miało charakter wojny partyzanckiej, toczącej się w znacznej części w lasach. Objęło swym zasięgiem teren Królestwa Polskiego, łącznie z Litwą, a największe boje stoczono na Lubelszczyźnie, Podlasiu, Białorusi, Litwie, a także obszarze między Wisłą a Pilicą, stanowiącym obecnie teren RDLP w Radomiu. W okresie tym teren radomskiej dyrekcji LP administracyjnie należał do województwa sandomierskiego i krakowskiego (obecnie woj. świętokrzyskie i południowa część woj. mazowieckiego).

?php>

W 2020 r. RDLP w Radomiu znalazła się wśród 6 laureatów IX edycji nagrody Świadek Historii przyznawanej instytucjom, organizacjom i osobom fizycznym szczególnie zasłużonym dla upamiętniania historii narodu polskiego oraz wspierających działania dotyczące edukacji historycznej, naukowe i wydawnicze IPN. O przyznaniu nagrody zdecydowała w szczególności dbałość o przyrodę z kultywowaniem dziedzictwa historycznego. Dostrzeżona została organizacja lub współorganizacja uroczystości upamiętniających wydarzenia historyczne oraz projekty edukacyjne realizowane przez RDLP w Radomiu takie jak m.in. ?Las historii. Czy wiesz, że?? ? strona internetowa i aplikacja mobilna poświęcone miejscom pamięci narodowej na terenie 23 nadleśnictw. Znaczenie miały też inicjatywy realizowane wspólnie z organizacjami patriotycznymi.

?php>

RDLP w Radomiu laureatem nagrody Świadek Historii.  

?php>

 

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ponad 2000 osób zagrożonych zwolnieniami

Kogoś to dziwi? Coś co przynosi stabilność, bezpieczeństwo, niezależność i dobrobyt temu Państwu i jego obywatelom jest kolcem w oku u Niemców. Nie po to sponsorują Tuskowych folksdojczów żeby nam się dobrze wiodło. I żebyśmy rozwijali samodzielne Państwo i polskie firmy. Układ nerwowy gospodarki jakim mogło by się stać CPK i rozwój polskich przedsiębiorstw, dzialający jak układ krwionośny w organiżmie gospodarki bez niemieckiej kontroli nad tym, jest nie europejski i przeciw europie. I działa na układ nerwowy Niemcom. Macie być parobami, a nie rozwijać polskie przedsiębiorstwa. Za nie długo kupi to Wasze PKP niemiecka firma i wtedy wrócicie do pracy. Przecież nie mogą kupić dobrze rozwijającej sie firmy. Czy wiecie ile by to kosztowało. Nie po to utrzymują u władzy Tuska żeby przepłacać za coś co można kupić za bezcen jako upadłość. Przecież to zwykła ekonomia. O co wam chodzi. Przecież i tak dla połowy polaków to bez różnicy, być parobem dla swojego kraju, czy dla niemca. Byle kasa sie zgadzała. A że troche będą krócej trzymali Was za morde to nic takiego, niektórzy to nawet lubią. Chronienie własnej gospodarki? Na mózg Wam padło? Nie podoba Wam się niemiecki porządek? Co, w Europie nie chcecie być? Nie po to Niemcy finansują Rządy w zasciankach, żeby tam u nich coś rozwijało się bez niemieckiego nadzoru. Wystarczy tej wolności. Troche Wam popuścić i źle wybieracie w Wyborach. Czy wiecie o ile to Niemców będzie więcej kosztowało? No i Was, bo przecież trzeba wam będzie znowu robić pranie mózgów, uświadamiać propagandowo, opłacać folksdojczòw, obiecywać grószki na wierzbie, napuszczać jednych na drugich, itp. W dzisiejszym świecie wolność jest nie możliwa. Czego to nie rozumiecie. Musicie się podporządkować. Naprawde chcecie żeby Wam znowu zablokowano subwencje, zagładzać, ponosić ceny i redukować zatudnienie? Przecież już większość gospodarki nie jest Wasza. Z czym tu próbujecie podskakiwać. Nauczcie się wreszcie pokory. Bycie parobem u Niemca to nic złego, cała Europa już to robi. Dziadek Tuskowi wytłumaczył z kim trzeba trzymać i co źle ma? Jako doświadczalny Królik Europy się sprawdził, krnąbrnych Anglików z Europy wywalił to i Was w końcu krótko za uzdy weżmie. Jesli nie uda się Was skłucić, to Was emigrantami sie zasypie.po co Wam to. On już wie jak ma rozumieć prawo. I jak ma je stosować. Teraz ma tego nauczyć Was. WAS IS DAS? Das is Europa. Wczesniej czy pózniej podporządkujecie się, gorzej dla tych co później. Niemcy ponad wszystko. Przecież dzisiaj nikt do Was nie strzela. O co Wam chodzi. Może czasem troche gumowymi kulami, w niepokornych. Nie latwiej by było pogodzić się z losem paroba i żyć prawie jak niemiec?

Ambicja

18:44, 2025-06-08

Są przeciw „białym taksówkom”

Problemem nie jest kolejny przewożnik, czy większa liczba pojazdów usługowych do dyspozycji mieszkańcow. Problemem jest ponadnarodowa firma, która jak to ponadnarodowe firmy, nie będzie placiła podatków w tym kraju i z łatwością będzie wyprowadzała kapitał z tego kraju zachowując przestrzeń do konkurowania cenami. Politycy platformy to prostytrutnie dla pieniędzy zrobią wszystko. Nawet sprzedadzą za bezcen rodzimy przemysł, handel, co ja mówie już to zrobili. Teraz sprzedają reszte co tam zostało , przykładem , jednym z przykładów PKPCARGO, blokowanie żeglugi na Odrze, zakusy na lasy, ciężarowy transport kołowy, a teraz publiczny, miejski i prywarny najem. O rolnictwie i przemyśle rolnym to już szkoda gadać. Przejmą nawet hulajnogi. Co da im przestrzeń do tworzenia monopolu i kontrolowania rynku poprzez wykaszanie konkurencji w dowolnym sektorze gospodarki. Już zapomnieliście w jaki sposob ponadnarodowe molochy przejęły polską gospodarke? Połowa ludzi w tym kraju to sprzedajne gwiadzki i ..wybaczcie nie moge tu urzywać wulgaryzmów. Gotowi dla srebrników sprzedać wszystko, a nawet sami siebie. Słyszeliście o korpo? Już pracują jak maszyny wrzutowe - wrzuć monete i masz co chcesz.... Obce gospodarki przejmują ten kraj wykorzystując zwykłą zachłanność. Zmniejsz psu racje żywnościowe, zacznij karmić z ręki malutkimi porcjami, a zobaczysz jak szybko go wyszkolisz na co tylko zechcesz. I do tego będzie cie jeszcze wielbił. Zauważacie podobieństwo?

Spryciarze...

13:42, 2025-06-07

Są przeciw „białym taksówkom”

Rozwiązaniem może być ograniczona ilość licencji Taxi. Kontrola skarbowa "partnerów flotowych" też pomoże - podatek od wynajmowanych samochodów. Kiedy przyjedzie, czy przyjedzie, ile zapłacisz nie możesz być pewien nigdy.

UberowiecLbn

15:52, 2025-06-06

Są przeciw „białym taksówkom”

W 2019r krzyczeliście że Lex Uber was nie dotyczy !!! 🤣🤣

Driver

11:55, 2025-06-06

0%