Zamknij

Do kiedy wymienić bezterminowe prawo jazdy? To są kluczowe daty

Źródło: autokult.pl 07:00, 01.07.2024
Skomentuj Fot. Government of Poland, Public domain, via Wikimedia Commons / Freepik Fot. Government of Poland, Public domain, via Wikimedia Commons / Freepik

Od 2013 roku w Polsce wydawane są wyłącznie prawa jazdy z określonym terminem ważności. Osoby posiadające bezterminowe prawa jazdy muszą przygotować się na ich wymianę zgodnie z nowymi przepisami. Dowiedz się, jakie kroki musisz podjąć, aby spełnić wszystkie wymogi prawa.

Kiedyś uzyskanie prawa jazdy bez określonego terminu ważności było standardem. Jednak od 19 stycznia 2013 roku w Polsce wprowadzono przepisy, które zmieniły ten stan rzeczy.

Teraz każdy nowo wydany dokument ma określony termin ważności, maksymalnie do 15 lat, pod warunkiem, że kierowca jest w pełni zdrowy i nie ma przeciwwskazań medycznych do prowadzenia pojazdów.

Jest konieczność wymiany dokumentów

Osoby, które uzyskały bezterminowe prawa jazdy przed wprowadzeniem nowych przepisów, są zobowiązane do ich wymiany na nowe dokumenty.

Terminy wymiany są ściśle określone i zależą od daty wydania starego dokumentu.

Jakie są terminy wymiany praw jazdy?

Kierowcy posiadający prawa jazdy wydane przed 18 stycznia 2013 roku muszą wymienić je w okresie od 19 stycznia 2028 roku do 18 stycznia 2033 roku.

Zasada 20 lat oznacza, że osoby, które otrzymały prawo jazdy np. 23 stycznia 2010 roku, mają czas na jego wymianę do 23 stycznia 2030 roku.

Procedura wymiany prawa jazdy

"Aby wymienić prawo jazdy, należy wypełnić wniosek o wydanie prawa jazdy oraz dostarczyć swoje aktualne zdjęcie. Wymagane jest również dołączenie kopii aktualnego prawa jazdy i uiszczenie opłaty (100 zł + opłata ewidencyjna 50 gr). W przypadku osób posiadających bezterminowe prawo jazdy, badania lekarskie nie są konieczne. Natomiast kierowcy z terminowymi dokumentami muszą przejść badania lekarskie" - podaje autokult.pl.

Podczas składania dokumentów w urzędzie należy się wylegitymować i złożyć podpis pod specjalnymi oświadczeniami. Co więcej, zdawanie kolejnego egzaminu na prawo jazdy nie jest konieczne.

(Źródło: autokult.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Dziecko potrącone przed szkołą

Potrącenie na przejściu dla pieszych zawsze i w każdym przypadku to jest wina kierowcy. Szczególnie gdy w pobliżu przejścia znajdują się ludzie, nawet jesli nie mają zamiaru z tego przejścia skorzystać. Okolice przejścia zawsze są dobrze widoczne, bo przejścia tak są lokalizowane aby kierowca dojeżdzajacy do niego pojazdem miał czas na wychamowanie i zorjętowanie się w sytuacji. Ewidentna wina kierowcy. Pieszy przed przejsciem powinien się zatrzymać, aby zasygnalizować kierowcom zamiar przejscia przez jezdnie. Kierowcy wtedy maja obowiązek zachować szczególną ostrożność i wychamować pojazd do prędkosci umożliwiającej natychmiastowe zatrzymanie pojazdu nawet jesli światło sygnalizacji jest czerwone dla pieszych. Powinnismy uczyć i uczymy kierowców i dzieci takich zachowań, jednak nie możemy od dzieci wymagać w każdej sytuacji dorosłych zachowań. A od kierowców już tak. W szczególności w pobliżu szkół kierowcy winni sa zachować szczególną ostrożność i odpowiednia predkość pojazdu aby natychmiastowo móc go zatrzymać, na wypadek nieostrożności, lub zbyt dużej ufności kierowcom przez pieszego. W tym przypadku, w obu przypadkach, tak kierowca jak i dziecko to wciąż jeszcze dzieci, cechujący się niedojżałoscią i brakiem doświadczenia. Mam nadzieje że dziecku nic poważnego się nie stało. A kierowca rozszerzy swoja wyobraźnie o zdolność przewidywania możliwych zagrożeń w różnych możliwych do wystąpienia niebezpiecznych sytuacjach na drodze, szczególnie w typowch, gdzie występują najczęsciej, czyli w ciągach komunikacyjnych dla pieszych, okolicach szkół, placów zabaw, czy ścieżek rowerowych przekraczających jezdnie.

Nauczka nauką

11:59, 2025-09-03

Dziecko potrącone przed szkołą

co ty bredzisz .Ewidentna wina dziecka,a to że uwaga kierowców to sugestia,a kierowca zobowiązany jest przed dojeżdżaniem do przejść zwolnic nawet wtedy gdy nie ma nikogo na przejciu dla pieszych nie gnac 100 km/h

eska

06:07, 2025-09-03

Uczcili pamięć ofiar II wojny światowej

Pięknie że pamiętamy. Pamięć jest cnotą. Nie zapominajmy też że, powinniśmy już zacząć szukać lokalizacji pod nowy pomnik. Bo już nie długo, jesli się nie zreflekumemy, będziemy budować pomniki martyrologji naszej polskiej gospodarki, bo wybraliśmy sobie na Premiera folksdojcza, który wraz z kolesiami są gotowi oddać i podporządkować polskie interesy i gospodarke, gospodarce niemieckiej. Nie partnersko, jak by się mogło zdawać, a coraz bardziej podporządkowywanej. Dzisiaj nie ma potrzeby zaborczej. Służącej gospodarce niemieckiej. A nasze ambicje rozwoju tego kraju, w sensie gospodarki służącej Polsce i Polakom nazywają gigantomanią. To nie wojny na Ukrainie powinniśmy się obawiać w pierwszej kolejności, przynajmniej na razie, a przyjażni bez refleksyjnej od tego samego kiedyś krwiożerczego sąsiada, wtedy wroga mordującego naszych obywateli, a teraz przyjaciela, ktory jednak wciąż ma ten sam cel - tym razem z pomocą folksdojczów przejęcie i zdominowanie naszej gospodarki. Kontrolowania Rządu, a i tym samym Państwa. W efekcie dokładnie ten sam cel, tylko innych używa się do tego narzędzi. Przyjaciela, który tak nas szanuje, że na razie dla zachowania pozorów, pod głaz w Berlinie upamiętniający pomordowanych polaków, z wiencem wysyła woźnego. Tak, wolność nie jest dana raz na zawsze i może mieć różne formy odbierania tej wolności. Można uzależnianiać z pomocą karabinu, lub na miękko, przyjaźnie, z pomocą kija z marchewką przed nosem dyndającą na chaczyku, czytaj kredytu z wpłacanych przez nas pieniędzy do wspólnej unijnej kasy i folksdojczów dbających o interesy pryncypała w pierwszej kolejności i tzw. swoich, kolesiów mamiących pustymi obietnicami wyborców podstawiających dzubek pod to co im może skapnąć za ślepą lojalność. Bo elektorat też trzeba utrzymać. A reszcie wystarczy obiecać. Łykają wszystko, bo też by chcieli i mają nadzieje. Bo oprócz nadziei, większości na nic więcej nie stać. I nigdy nie zatrybią o co tu idzie gra. A jak zatrybią, to już będzie po jabkach. Poskamlą, poskamlą i będą musieli od nowa wszystko budować. Do momentu, kiedy znowu jakiś cwaniak nie zapragnie skorzystać z ich dorobku. Może dla odmiany znowu ze wscnodu?

Niepamięć

01:04, 2025-09-03

Dziecko potrącone przed szkołą

Może warto by napisać tytuł artykułu zgodny z prawdą.Tytuł sugeruje winę kierowcy a artykuł winę dziecka.

Gość

16:13, 2025-09-02

0%