W siedzibie ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej odbyło się zebranie Rady Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ ,,Solidarność", na którym mówiono o zagrożeniach i wyzwaniach stojących przed hutnictwem w Polsce i niewystarczającej na niekorzystne zjawiska zachodzące w branży reakcji rządu. ?php>
Silna reprezentacja Ostrowca?php>
W obradach uczestniczyła silna reprezentacja Ostrowca Świętokrzyskiego. Niejako w roli gospodarza wystąpił członek prezydium Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ ,,Solidarność" i przewodniczący NSZZ ?S? Huty Celsa Ostrowiec Wojciech Krasuski. Do Dąbrowy Górniczej przyjechali senator Jarosław Rusiecki, poseł Andrzej Kryj i reprezentujący nasza hutę Ballabriga Martinez Mari Alejandro. Rozmowy toczyły się z udziałem Związku Pracodawców Przemysłu Hutniczego i Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz przedstawicieli samorządu terytorialnego. Uczestnicy obrad skierowali list do premier, Beaty Szydło. Głównym ich tematem były perspektywy oraz zagrożenia i wyzwania stojące przed hutnictwem w kontekście polityki gospodarczej w Polsce, Unii Europejskiej i poza UE. Wszyscy byli zgodni, że spodziewany dalszy rozwój gospodarczy Polski będzie potrzebował wielkich ilości stali i wyrobów stalowych. No właśnie, nie ma rozwoju gospodarczego bez inwestycji i nie ma inwestycji bez podstawowego tworzywa, jakim jest stal. Wobec skali nadprodukcji stali na świecie, która jest kilkukrotnie wyższa, aniżeli produkcja stali w Polsce, rodzi się pytanie, czy rozwój w Polsce będzie oparty na polskiej stali, czy na stali wyprodukowanej w innych krajach??php>
Z tego powodu Krajowa Sekcja Hutnictwa NSZZ ,,Solidarność" oczekuje wdrożenia w życie postulatów zawartych w uchwale pracowników i pracodawców Rady Dialogu Społecznego z kwietnia ub. r. w sprawie problemów funkcjonowania hutnictwa stali oraz niezbędnych działań ukierunkowanych na poprawę konkurencyjności sektora stalowego, w szczególności w obszarze struktury kosztów energii elektrycznej dla hutnictwa. Związkowcy oczekują od rządu należytego zadbania na szczeblu unijnym o potrzeby hutnictwa w odniesieniu do unijnego systemu handlu emisjami i problemu ograniczania puli darmowych uprawnień. Proszą o wsparcie grupy krajów UE, zabiegających o łagodniejszą drogę dochodzenia do gospodarki niskoemisyjnej.
?php>Upadek hutnictwa? To czarny, ale realny scenariusz?php>
Związkowcy w imieniu pracowników i pracodawców branży hutniczej zwrócili się do premier Beaty szydło o podjęcie jak najszybszych i zdecydowanych działań w celu wyeliminowania zagrożeń dla polskiego sektora hutniczego i stalowego wynikających z procedowanych obecnie na forum Unii Europejskiej zmian w Europejskim Systemie Handlu Uprawnieniami do Emisji Dwutlenku Węgla oraz uderzającej w międzynarodową konkurencyjność polskiego hutnictwa niekorzystnej krajowej struktury kosztów nośników energii, w szczególności energii elektrycznej. Przyjęcie zmian w obecnym kształcie oznaczałoby, że od 2021 roku cena emisji tony dwutlenku węgla wyniosłaby dla przemysłu ok. 30 euro. Koszty z tym związane sprawią, że polski przemysł hutniczy stałby się całkowicie niekonkurencyjny wobec krajów spoza UE, w których nie obowiązują drastyczne obostrzenia dotyczące emisji dwutlenku węgla. Wejście w życie znowelizowanej dyrektywy dotyczącej zmian unijnych oraz dalsze ponoszenie przez polskie huty nadmiernie wysokich w porównaniu do zagranicznych hut, w tym w krajach UE, kosztów energii elektrycznej może doprowadzić do upadku przemysłu hutniczego w Polsce, utraty dziesiątek tysięcy miejsc pracy w hutach, stalowniach i koksowniach oraz w sektorze okołohutniczym. Byłby to również potężny cios w polskie górnictwo węgla kamiennego, gdyż sektor hutniczy jest jednym z głównych odbiorców tego surowca.?php>
-Upadek przemysłu hutniczego w Polsce niósłby ze sobą niewyobrażalnie tragiczne skutki zarówno w wymiarze gospodarczym, jak również społecznym ? czytamy w liście do pani premier. -W zakładach sektora stalowego w Polsce zatrudnionych jest ponad 20 tys. osób, a ogółem sektor stalowy wspiera istnienie w sumie ok. 146 tys. miejsc pracy. Gminy, na terenie których funkcjonują zakłady naszej branży, najczęściej będące głównym pracodawcą zapewniającym bezpośrednio lub pośrednio miejsca pracy oraz utrzymanie znacznej części mieszkańców tych ośrodków, znalazłyby się w dramatycznej sytuacji. To czarny, ale niestety realny scenariusz.?php>
Zagrożenie dla budżetu?php>
Związkowcy w liście stwierdzają, że załamanie się sektora hutniczego w Polsce oznaczałoby również katastrofalne skutki dla budżetu państwa. Przemysł stalowy wnosi bezpośrednio do budżetu ok. 7,7 mld zł (1,1% dochodów ogółem) rocznie, pośrednio - od firm współpracujących z sektorem stalowych - budżet państwa jest zasilany wpływami na poziomie ok. 2,6 mld zł rocznie.?php>
-Pragniemy zaznaczyć i podkreślić, że w krajach (np. Chiny), z których w masowych ilościach sprowadzane są wyroby hutnicze o znacznie gorszej jakości, a co za tym idzie mniej bezpieczne, zakłady przemysłu hutniczego nie są poddane tak rygorystycznym normom środowiskowym, które obowiązują w UE ? czytamy w liście. -Wierzymy, że pilnie podejmie Pani Premier niezbędne działania, które uchronią przemysł hutniczy w Polsce i polską gospodarkę przed katastrofą, a także pozwolą uratować tysiące miejsc pracy.?php>
Energia dwa razy droższa, niż w Niemczech?php>
Związkowcy podkreślają, że huty w świecie cieszą bardzo niskimi cenami energii - a to na tych polach głównie rozgrywa się walka o konkurencyjność hutnictwa w ujęciu światowym. I to zakłady z tych krajów wypełnią lukę potrzeb na stal w Polsce i w Europie. Mówią, że to nasze miejsca pracy, źródła utrzymania i dochody naszych pracowników, a co za tym idzie - ich rodzin, trafią do krajów spoza Unii Europejskiej. Okazuje się, że koszty energii elektrycznej dla przemysłu w Polsce są dwukrotnie wyższe, niż w Niemczech. Huty od strony jakościowej i wskaźników efektywności nie boją się konkurencji europejskiej i światowej. Elementem, który ich ogranicza są koszty energii.?php>
-Kierując się troską o przyszłość dziesiątek tysięcy miejsc pracy w sektorze stalowym w Polsce, o pracowników i ich rodziny, o przyszłość polskiego przemysłu i polskiej gospodarki apelujemy do Pani Premier o bezpośrednie zaangażowanie się w działania, które pozwolą zapobiec urzeczywistnieniu się katastrofalnych skutków, jakie niesie ze sobą planowana zmiana systemu EU ETS oraz nieodpowiadająca współczesnym międzynarodowym realiom polityka kształtowania przez Polskę kosztów energii dla hutnictwa ? napisali hutnicy do Beaty Szydło.?php>
W Dąbrowie Górniczej mówiono o tym, że niepewność dotycząca przyszłych kosztów związanych z funkcjonowaniem zakładów hutniczych w kontekście unijnej polityki klimatycznej sprawia, że ich właściciele już dzisiaj wstrzymują niektóre procesy inwestycyjne.?php>
?php>
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Czy mieszkańcy muszą pisać petycję o remont na DK9
Powtarzam się i będę się powtarzać w tym temacie ! Dopóki Kielce będą decydować realizacją inwestycji drogowych w naszym mieście i powiecie to tradycyjnie już będziemy traktowani po macoszemu w porównaniu do analogicznych inwestycji w Kielcach i okolicach Kielc. Kpiną z naszych mieszkańców jest że "...planowana byłaby wymiana nawierzchni na jedynym niewyremontowanym odcinku(...)tak aby długość nieprzerwanego ciągu DK9 z nową nawierzchnią przekroczyła 3km" Cóż za zbytek łaski dla Łostrowca... i jak tu nie kląć.
OOOO
12:40, 2025-12-01
Waśniowskie Błonia zmieniają swoje oblicze (wideo)
Ja bym tam jeszcze palmy dookoła tego zbiornika wsadził
Brodaty1122
15:03, 2025-11-29
W Ostrowcu powstanie Strefa Płatnego Parkowania?
Ta strefa to pomysł kompletnego idioty ale jak widać ma poparcie tego tępaka naszego prezydenta Arturka przy zazondzaniu miastem lepiej radziło by sę dziecko z przedskola niż ten ślepy tempak.Ja chodze często po centrum i widze masze miejsc gdzie można by zrobić parkingi i ułatwić ludziom życie ale po co lepiej na mieszkańcach kasę trzepać.Normalnie głupota w najczystrzej postaci.
OBSERWATOR
20:56, 2025-11-27
W Ostrowcu powstanie Strefa Płatnego Parkowania?
Rząd i partyjniactwo tego Rządu prowadzą ten Kraj do upadku. Obecnie jesteśmy na etapie mniej więcej zadłużania państwa podobnie mniej/wiecej jak w okresie Gierkowskim, żeby utrzymać bezproduktywną partyjną brać, która jest poutykana na stołkach kluczach, mniejszych i większych, w celu utrzymania i podkarmiania ślepo posłusznych dupowłazów, czyli ich elektorat, dla koniecznego utrzymania sie przy korycie. To koryto jest drenowane nie w celu inwestycji rozwojowych państwa, tylko zaspokojenia rosnących apetytów Kliki Partyjnej, jako priorytet niezbędny dla utrzymania władzy. Zdają zapewne sobie sprawe z tego, że prowadzą ten kraj do takiego samego upadku który pamiętamy z tamtego historycznego okresu po rządach Gierka. Odpowiednika Jaruzelskiego nie maja, dla tego potrzebują Sądów i prokuratorów i Policji. Jednak rozrost formy nad treścią i rozwarcholenie kolesiów partyjnych, prowadzi do rozrostu kosztów potrzebnych na utrzymanie i wykarmienie coraz bardziej głodnego Elektoratu, ktory ten Rząd urzymuje w większości wyborczej. Słowem Sitwa którą skutecznie zastraszają i manipulują Trzęsidupków i Partyjnieobobojętnych. Identycznie jak za komuny. Nie otwierają sklepów dla swoich uprzywilejowanych, tylko dla tego, że 80procent handlu nie jest już własnością Polski i Polaków. To pełni obecnie funkcje dojni i drenażu kieszeni obywateli i gospodarki na żecz starszych i mądzejszych zasiadających w uninych siodłach i ponadnarodowych bonzów brzeczących chojnie kaską komu trzeba, za uległości i prawilne działanko. A ochłapy jakie zostają z Gospodarki plus kredyty Rząd musi spożytkować na zaspokajanie i nagradzanie elektoratu partyjnego, żeby nikt im nie wykopał z pod d*** stołków. Z tąd rosnące ceny, koszty życia, bo Rząd paniczne musi zasypywać dziury. Z tąd poszukiwanie pieniędzy wszedzie gdzie się da, na dziurawy Budrzet i utrzymanie tałatajstwa jakie stworzyli Swoimi Rządami. Pewne jest, że to im za niedługo wszystko *%#)!& już panicznie szukają pieniędzy na utrzymanie samych siebie. Nie mówiąc o gospodarce kraju. Unia Europejska pod tymi Rządami, jest również w podobnym stanie. To stan dużo gorszy od pandemi. Tyle że jeszcze bryluje stosując ekwilibrystyke klimatyczną, ma też większą dojnie i bardziej potulnych i ustosunkowanych strażników potulności, jesli nie uzależnionych wspiraczy trzymanych króciutko za potwel który jest jednocześnie skutecznym kneblem dla swoich słupów w róznych krajach trzymajacych im wciaż, choć już z wysiłkiem, tą chwiejna kładke. Wkrótce zapewne wszyscy nieuchronnie zmoczą d***, bo ta kładka im w końcu *%#)!& Póki co panicznie, wszędzie gdzie się da, szukają pieniędzy. Jak Żul, któremu udało się wziąć kredyt, aż w końcu nadchodzi nieubłagalnie czas spłaty. Jesli komuś wydaje sie że Rządzący próbója ratować gospodarke to jest w błedzie. Bo to że jej nie rozwijają to już wszyscy chyba wiemy. Oni poprostu chcą się jeszcze, do kąd się im uda, na tym g***** sliznąć. Gospodarke mają w gdziesiu, bo wiedzą, a nawet są pewni, że gdy to wszystko *%#)!& cali na bialo jako biznesmeni i inwestorzy powrócą, z piosenką na uśmiechniętych ustach, jak za dawnych lat, identycznie jak powrócili komuniści w formie biznesmenów po upadku Komuny. Nawet ci obecni do tego nie musieli pisać scenariusza, wykorzystuja gotowca z histori. Obywatel *%#)!& wszystko kupi.... więc kup sobie chamie medalik na szyje i nic Ci się nie stanie i tramwaj nie ....
*%#)!& to kupi.
09:48, 2025-11-27