Zamknij

Mieszkańcy Denkowa wyszli na ulicę

Joanna BoleńJoanna Boleń 19:33, 12.09.2024 Aktualizacja: 19:37, 12.09.2024
Skomentuj

Tematem spotkania mieszkańców Denkowa z wiceprezydentem Ostrowca Świętokrzyskiego oraz pracownikami urzędu była przyszła budowa kanalizacji w ulicy Rudzkiej. Rozmowy w terenie odbyły się z inicjatywy radnej Rady Powiatu Magdaleny Leśniak. 
-Spotkanie jest zorganizowane w związku z realizacją inwestycji kanalizacji w ulicy Rudzkiej -mówi radna Rady Powiatu M. Leśniak. Jest to spotkanie informacyjne z wiceprezydentem Krzysztofem Kowalskim i pracownikami urzędu miasta po to, żeby m.in. sprawdzić na jakim etapie jesteśmy. Mieszkańcy mieli czas do września, aby przesunąć swoje ogrodzenia i dziś właśnie rozmawiamy w tej kwestii, ponieważ chcemy jak najszybciej sfinalizować ten projekt.
-Oczywiście, że chcę w mojej ulicy kanalizacji -mówi mieszkanka ulicy Rudzkiej Zofia Łapińska. Wymagają od nas ekologii, a jak o tę ekologię mamy zadbać bez kanalizacji. Pewnie już ta kanalizacja byłaby u nas w ulicy, gdyby nie to, że nie mamy zgody wszystkich. Mieliśmy przesunąć płoty, w większości wszystko jest usunięte. Większość mieszkańców godzi się na kanalizację. Jak my nie skorzystamy z tej kanalizacji, to będzie udogodnienie dla naszych dzieci. A skoro jest okazja, są warunki do tego, aby to zrobili, to dlaczego odmówić tego. To musi być zrobione. To nie jest tak, że my chcemy czy nie chcemy. To musi się zakończyć pozytywnie i to jak najszybciej.
Obecny na spotkaniu wiceprezydent K. Kowalski przyznał, że problemem w ulicy Rudzkiej jest własność nieruchomości.
-Dodatkowo pas drogowy w tej części osiedla Denków nie do końca pokrywa się z tym jak mieszkańcy pogrodzili swoje nieruchomości- mówi wiceprezydent K. Kowalski. Chcemy, aby to wyprostować i temat drogi po pierwsze zakończyć,
a po drugie wybudować kanalizację sanitarną, która ma tu powstać do końca przyszłego roku w ramach projektu realizowanego z dofinansowania z funduszu Polski Ład.
Jak podkreśla wiceprezydent K. Kowalski, spotkanie w sprawie przyszłej budowy kanalizacji odbyło się już w ubiegłym roku. 
-Wówczas daliśmy termin, aby mieszkańcy odsunęli swoje ogrodzenia w granice swoich nieruchomości i uwolnili nam pas drogowy - zaznacza wiceprezydent K. Kowalski. Większość mieszkańców podeszła do tego pozytywnie. Wszyscy, którzy tutaj mieszkają, są zainteresowani tym, żeby się przyłączyć do tej kanalizacji. Natomiast problemem jest w tej chwili jedna nieruchomość, która pozostała z tym ogrodzeniem w takim kształcie w jakim to było zastane. Mamy nadzieję, że mimo wszystko dojdziemy do porozumienia i mieszkanka cofnie ogrodzenie, a te wątpliwości, które ma związane z granicą nieruchomości, to sobie na spokojnie wyjaśni.
Spotkanie odbyło się na wysokości ulicy Rudzkiej, w miejscu, w którym spora część asfaltu została wycięta. Jak się okazuje, w miejscu tym doszło do pewnego nieporozumienia już w ubiegłym roku.
-To temat z poprzednich wakacji, kiedy do urzędu przybyła właścicielka tejże nieruchomości i stwierdziła, że droga znajduje się na jej działce. Właścicielka żądała przywrócenia działki do stanu pierwotnego. Próbowaliśmy ją przekonać, ponieważ zgodę na umieszczenie tej drogi w graniach jej nieruchomości wyraził ktoś z rodziny. Proponowałem tej właścicielce pozyskanie tej działki pod pas drogowy na zasadach takich jak zwykle stosujemy w ulicach miejskich. Niestety nie uzyskaliśmy zgody i musieliśmy ten stan przywrócić. Asfalt został sfrezowany, a teren utwardzony. Kanalizacja będzie po drugiej stronie, gdzie zostały przesunięte ogrodzenia. Myślę, że drogę o szerokości 3 metrów uda nam się odtworzyć po położeniu kanalizacji. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

PiotrekPiotrek

0 0

No smutne jak ten artykuł zakłamuje rzeczywistość. 1 Ludzie nie wyszli na ulice tylko zostali zaproszeni na zebranie mieszkańcow na ulicy. 2 Miasto zaproponowało "tej pani od asfaltu :)" darowizna lub z frezowanie asfaltu w odpowiedzi na jej roszczenia więc wyboru nie miała. 3 Ludzie zobowiązani do przesunięcia ogrodzeń w większości nawet nie zbliżyli się do " podarowania miastu połowy tego ile chcieli od tej Pani" 4 jak oceniasz innych zacznij od siebie. 18:31, 14.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PiotrekPiotrek

0 0

Magdazamiast cieszyć się że jeszcze można przejechać tą drogą ale nie po asfalcie to prowokujesz ja żeby i tą możliwość odcięła. Po co? 18:53, 14.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PiotrekPiotrek

0 0

Nieprzyjemności z waszej strony zachowam dla siebie. Jesteście przykładem jak chciwość manipuluje rzeczywistość 19:22, 14.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PiotrekPiotrek

0 0

Swojego psa poraz kolejny wysłać nie możesz to gazetą szczujesz? 19:34, 14.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PiotrekPiotrek

0 0

Ostatnia rzecz. Ludzie dostali nakazy cofnięcia ogrodzeń przed z frezowaniem asfaltu. Żeby jedni nie mieli zniszczonego podjazdu inni musieli cofnąć ogrodzenia. A tu niespodzianka. Podjazd mimo że nie ruszony będzie ciężki do użytku? Wręcz nie możliwy. To musiało być rozczarowanie. Więc teraz po ludziach opowieści o złej dziewczynie co asfalt zfrezowała. Nie wszyscy są ślepi. 02:08, 15.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%