Zamknij

Tesco zwalnia, w Ostrowcu góra 3-4 osoby!

05:38, 25.03.2017 Dariusz Kisiel
Skomentuj

Tesco zapowiedziało, że zamierza ograniczyć działalność na terenie Polski i w związku z tym zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe. Zostaliśmy zaalarmowani i zapytani, czy przypadkiem redukcja nie obejmie pracowników ostrowieckich?

- W tym momencie, ze względu na trwający proces trudno nam odnieść się do każdego z ponad 400 naszych sklepów, jednak w sklepach wielkości placówki w Ostrowcu może to dotyczyć maksymalnie 3-4 stanowisk ? usłyszeliśmy w Biurze Prasowym Tesco.

O tym, że rzekomo miałoby dojść do zwolnień w Ostrowcu nic nie wie także przewodnicząca świętokrzyskiej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność Pracowników Tesco, Małgorzata Stępień. Poinformowała nas, że w nie ma mowy o zwolnieniach w marketach usytuowanych w naszym województwie.

To całe zamieszanie, to pokłosie informacji, jaką otrzymały na początku marca związki zawodowe od Zarządu Tesco Polska, dotyczącej zamiaru rozwiązania umów o pracę z przyczyn nie dotyczących pracowników. Przyczyną zwolnień grupowych jest reorganizacja zakładu pracy polegająca na zmianie struktury w obszarze personalnym, zmianie systemu zarządzania procesami w sklepach oraz likwidacji działów sprzedaży internetowej w hipermarketach w Częstochowie, Łodzi, Rybniku i Zielonej Górze. Zamknięte całkowicie mają być supermarkety w Olecku i Piotrkowie Trybunalskim.

Sytuację w Tesco komplikuje również trwający spór zbiorowy. OZ NSZZ ?Solidarność? domaga się dodatkowej, czteromiesięcznej odprawy w przypadku rozwiązania umowy o pracę w drodze wypowiedzenia lub porozumienia z przyczyn niedotyczących pracowników. Zabiega o 10% dodatek do wynagrodzenia dla pracowników, których wynagrodzenie jest niższe niż 3000 zł z tytułu każdej zmiany zakresu czynności na stanowisku oraz przede wszystkim podwyżki od 1 marca wynagrodzeń za pracę w 2017 roku w wysokości 300 zł dla pracowników podstawowych i 200 zł dla kierowników sklepów, stoisk oraz zastępców kierowników. Nie ma porozumienia, a Tesco nie wyraziło zgody na zapisy porozumienia dotyczącego trzeciego etapu sporu, czyli strajku.

Jak się dowiedzieliśmy, zwolnienia grupowe w Tesco obejmą pracowników ze stanowisk podstawowych i sprawujących nadzór nad pracownikami. Zwalniani pracownicy poza odprawami pieniężnymi otrzymają świadczenia zgodne z ustawą - w zależności od okresu pracy jedno, dwu lub trzymiesięczne wynagrodzenia. Otrzymają również jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 2500 zł brutto, a każdy pracownik, który od dnia zawartego porozumienia ze związkami zawodowymi do ostatniego dnia w pracy wykaże się stuprocentową obecnością w pracy, dodatkową nagrodę w wysokości 500 zł brutto.

-W ubiegłym tygodniu poinformowaliśmy wszystkich naszych pracowników o zmianach, które pomogą nam lepiej skupić się na obsłudze klientów ? dowiedzieliśmy się w Biurze Prasowym Tesco Polska. -W trakcie tych zmian naszym priorytetem jest zapewnienie odpowiedniego wsparcia naszym koleżankom i kolegom. W informacji do związków zawodowych przekazaliśmy liczbę stanowisk, jakich dotyczy proces, jednak nie jest ona tożsama z liczbą naszych koleżanek i kolegów, którzy opuszczą firmę. Będziemy oferować pracownikom inne stanowiska pracy funkcjonujące w naszych strukturach, dążąc do zminimalizowania liczby osób, których proces może dotknąć.

Tymczasem mówi się już o tym, kto zatrudni zwolnionych pracowników Tesco, gdyż w całym kraju pracę może stracić nawet kilkaset osób. Gdzie znajdą prace i na co mogą liczyć w tej nowej sytuacji?

- Sytuacja na rynku pracy jest trudna, bo istnieje zapotrzebowanie na zatrudnienie osób przy kasach. Bardzo dużo kobiet, które otrzymują 500+ zrezygnowało z pracy w handlu. Staramy się tę lukę zapełnić pracownikami z Ukrainy - mówi newsrm.tv Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

- Pracownicy supermarketów jak najbardziej mają możliwość znalezienia pracy. Jest to zależne od ich doświadczenia, możliwości, umiejętności. Obecnie mamy rynek kandydata, kandydaci są poszukiwani i są na miarę złota - wyjaśnia Rafał Górecki z Manpower Polska. - Jeżeli pracownicy chcieliby to mają także możliwość przebranżowienia się. Firmy są otwarte na takie możliwości. Mamy dużo innych działów, w których mogliby się odnaleźć np. księgowość, prace biurowe i administracyjne.

juszkiewiczRenata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji: -Supermarkety walczą także o pracowników. W ostatnim czasie kilka sieci zdecydowało się podnieść wynagrodzenia. Np. w firmie Lidl pracownik podstawowej pracy, czyli kasjer, otrzymuje 2800 zł. Podobnie wynagrodzenie przedstawia się w Biedronce. Pracownicy supermarketów mogą liczyć też na dodatkowe benefity, jak bezpłatna prywatna opieka medyczna, specjalny pakiet socjalny oraz inne formy finansowania urlopu.

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%