Remont ostrowieckiego dworca PKP nie został ujęty w rządowym programie!

Jak poinformował nas Szymon Huptyś rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury ostrowiecki dworzec PKP nie został ujęty w obecnie realizowanym Programie Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023. Wiele środowisk to właśnie tam upatrywało szans na przywrócenie jego blasku.

– Dworzec w Ostrowcu Świętokrzyskim nie został ujęty w obecnie realizowanym Programie Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023, choć PKP SA nie wyklucza jego ujęcia w przyszłych planach inwestycyjnych spółki- mówi Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. O kwalifikacji obiektów dworcowych do tego programu decydowała wielokryterialna analiza, w której brano pod uwagę m.in. komplementarność z inwestycjami liniowymi prowadzonymi przez PKP Polskie Linie Kolejowe SA, stan techniczny obiektu czy wymianę pasażerską. 

Przypomnijmy, że na początku grudnia Polskie Koleje Państwowe po siedmiu latach starań odstąpiły one od przygotowania procedury przekazania obiektu dworca kolejowego Miastu Ostrowiec Świętokrzyski.

– W obliczu braku informacji odnośnie porozumienia pomiędzy dwiema spółkami niezależnymi od PKP S.A. w sprawie lokalizacji miejsca czyszczenia wagonów na stacji w Ostrowcu Świętokrzyskim, aktualnie, mimo wcześniejszych rozmów, nie ma formalnych możliwości zbycia dworca na rzecz samorządu- mówiła nam Paulina Jankowska Główny Specjalista Biuro Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji PKP S.A.

Wówczas też PKP S.A. nie wykluczyła modernizacji dworca w Ostrowcu Świętokrzyskim w przyszłości.

– Nie zapadły jednak decyzje w tej sprawie. Zależą one od wielu czynników, między innymi od możliwości pozyskania środków finansowych na ewentualną modernizację- mówiła nam Paulina Jankowska Główny Specjalista Biuro Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji PKP S.A.

Nikt tyle o budynku dworca kolejowego nie wie, co nasz historyk i kustosz Izby Pamięci Cukrownictwa, Waldemar Ryszard Brociek. To z jego „Ostrowca Świętokrzyskiego i okolic” dowiadujemy się, że kolej doprowadzono do Ostrowca, który był stacją końcową Kolei Iwanogrodzko – Dąbrowskiej, w 1884 r. Rok później ukończono budowę dworca kolejowego, a . Mało kto wie, że ojciec słynnego śpiewaka z Ostrowca Janusza Stanisława Popławskiego był na tej stacji urzędnikiem kolejowym. Była to wyjątkowa inicjatywa w Królestwie Polskim, ponieważ na tych terenach przez lata Rosjanie powstrzymywali rozwój kolei żelaznych z obawy przed zwiększeniem potencjału wojskowego w przypadku grożącego powstania zbrojnego. Wówczas nasze miasto zyskiwało na znaczeniu gospodarczym. Własne bocznice kolejowe posiadały Cukrownia „Częstocice” i Zakłady Ostrowieckie. Linia została także przedłużona do Zakładów Metalowych w Bodzechowie. W 1915 r. z Ostrowca można już dojechać do Sandomierza. Co ciekawe, w 1907 r. podróż ze Skarżyska do Ostrowca trwała około dwóch godzin, a wokół stacji kolejowej powstało w naszym mieście spore osiedle, które liczyło 16 domów i było zamieszkiwane przez 249 osób. W czasie II wojny światowej dworzec był świadkiem wielu tragicznych wydarzeń. Dotarł tutaj m. in. w 1941 roku transport ludności żydowskiej z Wiednia rozlokowanej później w ostrowieckim getcie. Rok później z ostrowieckiego dworca odbył się transport blisko 11-tysięcznej społeczności żydowskiej do obozu zagłady w Treblince.

Po wojnie przez Ostrowiec przebiegała linia kolejowa, łącząca Łódź Kaliską z Dębicą. W latach 60. planowano wybudowanie linii łączącej Kielce z Lublinem, prowadzącej przez Ostrowiec. Plany spaliły na panewce. Jednak w latach 70. na trasie ze Skarżyska do Sandomierza wybudowano drugi tor kolejowy i do dziś wielu ostrowczan pamięta, że zarówno na samej trasie, jak i na stacjach pociągi mijały się. Z kolei w 1987 roku linia została zelektryfikowana. W tej dekadzie dworzec gruntownie przebudowano, łącząc jego poczekalnię na piętrze z wyjściem na kładkę i na perony. Z Ostrowca pociągiem można było bezpośrednio dojechać nie tylko do Warszawy, Łodzi, Rzeszowa, ale i do Gdańska. Obecnie nasze miasto jest stacją końcową pociągów z Krakowa, Kielc i Skarżyska. W ciągu doby z Ostrowca do tych właśnie miejscowości odjeżdża około 15 pociągów.

To niesłychane, że od tylu lat zabytkowy dworzec z dnia na dzień niszczeje. Tym bardziej to dziwne, że budynek jest wpisany do rejestru zabytków. Ostrowczanie z kolei chcieliby nie tylko podróżować z rodzinnego miasta do wielkich miast i to bez przesiadek, ale także by ta podróż rozpoczynała się w dobrych warunkach. Z drugiej strony mówią, że „jak cię widzą, tak cię piszą” i taki wygląd dworca nie przysparza naszemu miastu splendoru. Skądinąd to niezwykle ciekawe, że w innych miejscowościach udaje się rewitalizować zabytkowe dworce kolejowe, a u nas przez dekady ten proces ratowania zabytku jest niemożliwy. Czy zależy to tylko od czynników finansowych?

Print Friendly, PDF & Email

5 thoughts on “Remont ostrowieckiego dworca PKP nie został ujęty w rządowym programie!

  • 05/01/2023 at 19:23
    Permalink

    Jakich mamy posłów/senatorów takie i przebicie w Warszawie. Ale stołków dobrze pilnują.

    Reply
    • 07/01/2023 at 02:02
      Permalink

      Jakoś nie jestem specjalnie zdziwiony. Mamy posła i senatora PiS w mieście , którzy nie podejmują żadnych działań w kuerunku poprawy sytuacji podróżnych w mieście. Zima , mróz , ale co tam – niech mieszkańcy marzną.

      Reply
  • 07/02/2023 at 15:09
    Permalink

    Moze wreszcie zaczniecie myslec I w kolejnych wyborach przestaniecie glosowac na PiS?

    Reply
    • 08/10/2023 at 14:08
      Permalink

      Zwalczacie Polski rząd a teraz płaczecie że nie dostaliście kasy?? Zakłamana bando hipokrytow!!!

      Reply
  • 09/02/2023 at 09:42
    Permalink

    To kwestia wlasnosci, ten Dworzec nie jest nasz. Dlatego chyba lepiej na razie, poki nie mamy wyboru, glosowac jednak na PiS, mimo przeciwskazan i niedoskonalosci. Moze sie okazac ze oprocz tego Dworca zyskamy wiecej takich jak ten pomnikow nadziei ,,rozsadnego zarzadzania”. To moglo kiedys wydawac sie logiczne ze wlasciciel lini kolejowej bedzie dbal tez o dworce, a okazalo sie nie do konca jednak logiczne. Jesli wlasciciel w tym nie odkryja biznesu, zeby wygladem przyciagac ludzi, to se mozemy tylko tak pogadac. Chyba nie taka logika jak my wlasciciel sie kierowal. Za pewne zapomniano mu w umowie napisac punktu o koniecznisci dbania o wyglad. Z drugiej strony sproboj sprzedajac np samochod zmusic nowego wlaciciela aby o niego dbal. Wtedy nikt o tym nie myslal, nic wtedy nie wygladalo i takie tego skutki i kto mu co zrobi. Tak samo a nawet gorzej, jest ze sprzedanymi w obce rece cukrowniami i wieloma sprzedanymi zalkadami,uprzednio celowo nie rozwijanymi i doprowadzanymi do upadlosci na zyczenie kupujacego. O ktore moglibysmy zadbac sami, gdybysmy tylko mieli troche oleju w glowach. Wtedy budzet Panstwa ratowano wyprzedawaniem majatku. W taki sposob SLD i UW dzisiejsze PO pod plaszczykiem dekomunizacji i zaslilania budzetu w srodki, robili tak naprawde gigantyczny lapowkarski proceder. I nie bylo latwo. Zeby nie miec problemu z pracujacymi tam ludzmi, pamietacie Solidarnsc, Zwiazki, te sprawy, to trzeba bylo w przódy doprowadzic je do upadlosci. Bylo warto z osobistego dyrektorskiego punktu widzenia, choc nie bez ryzyka czasem, tylko czasem, wystawiania d do skopania zwiazkom, niekiedy symbolicznego przejechania sie na taczkach. Raczej wystarczylo podkarmiac otwierajace se dziobki i miec kolesiow obroncow do podzialu wdziecznosi kupujacego, a tego truno bylo nie miec, bo po kazdym takim sprzedanym zakladzie dalo sie niezle przyciac na boku. czo nawet bulo pomniejszane z kosztow zakupu przy zawiraniu mow na trasakcje. Kazdy wiedzial ile za co komu trzeba dac. I tak sprzedawali nie swoje, zaciesniali przyjaznie z Sadami, a ty wtedy myslales ze to tez nie twoje i tylko biernie zazdrosciles tym przy korycie. Otworzyli sobie na to prawie oficjalne podwoje. Skoro to nie Twoje. To porownawczo jest mniej wiecej tak jak u zula w domu. Ratowanie budzetu az do wyczerpania dobr. I dziwi mnie to, ze teraz jeszcze na tego czy tamtego zula ktos chce glosowac? Wstyd. A co mozna bylo zrobic? Wystarczylo zrobic spolki pracownicze i zeby pracownicy wybierali sobie szefow, nie owczesne wladze zakadowe miedzy soba, Rzad, czy UBecja. Wtedy nie dalibysmy sie tak latwo sprzedac za bezcen obcemu kapitalowi, ktoremu zalezalo glownie na likwidowaniu konkurencji. I co najwyzej zrobieniu z nas parobkow. Jesli dawalo sie jeszcze gdzies bez rozwoju wyciagac z czegos pieniadze, zachowywali pozory. Ale pozory nie powstrzymaly rozwarcholenia. Nawet sprzedano Wedla , firne ktora robila najlepsze slodycze w europie. Firme ktora zarabiala przeciez na siebie i stac ich bylo na rozwoj. Po co to? No wlasnie po to po co wszyscy wiemy. Tak wlasciwie, niewiedziec czemu tylko Lepperowi sie to nie podobalo ktory wypunktowal co ciekawsze. Czy znacie jakas Partie opozycyjna ktora by nas i naszego majatku nie chciala sprzedac na pniu kazdemy kto tylko wie ile nalezy wsadzic w reklamowke? Powiedzcie. To ja tez chetnie na te partie zaglosuje. Juz zapomnieliscie ze sprzedano nawet Polskie Banki? Nie mowiac o przemysle i zrujnowaniu gospodarki w postaci drobnego biznesu? Naprawde nie wiecie kto to robil? Bylo juz dobrze przez moment dla gospodarki zwlaszcza maych szybko rosnacych przedsiebiorcow po odejsciu komuny, A przynajmniej zaczynalo byc. Dlaczego pozwolilismy sobie to zabrac i zniszowac nas do parobkow komplikujac przepisy podatkowe? Proste…Zaczal bys zarabiac, stac by cie bylo na prawnikow i stanowil bys dla nich zagrozenie, bo wiedzial bys jak to sie kreci. Twoj maly biznes nie mogl sie zbyt latwo rozwijac. Musial pozostac maly, albo upsc. To oni zarobili na sprzedawaniu majatku, po to zeby teraz robic biznesy. Chciwosci nie bylo konca bo kolesow bylo coraz wiecej, potrzeba byla grupowac sie w partie, bo ktos musial im chronic dupe. I chcac nie chcac trzeba bylo w to brnac i coraz wiecej wyprzedawac. Lasy chcieli sprzedac. A tamtym kupcom z zachodu, czy wschodu, tak sie to spodobalo ze nadal je chca przejac. Wschod ma juz po jablkach, musial by brac sila, ale zachod ma Unie. Tam tez byly dupy do skopania, pare symboliczie jest dla pozoru wlasnie skopywanych. Podkreslam dla pozoru. Co jest glownym zamyslem Urzednikow unijnych? Trzeba bylo sobie stworzyc habitat chroniony immunitetem. Wyjety z praw czlonkowkich. Cos ponad prawem. Pis w tym bardzo im przeszkodzil i przeszkadza punktujac warcholstwo, jak by zupelnie nie rozumial tego biznesu. Albo nie chcial rozumiec. PiS probowal naprawiac Sądownictwo, Zobligowac odpowiedzialnoscia prawna tych najwiekszych obroncow dupy. Powstrzymac wyprzedarz majatku i rozlicac winnych. I jeszcze co? Moze odkupic Polskie banki? A i owszem odkupili. To nie moze sie podobac warcholstwu. Teraz Pisiory sa znienawidzeni, bo znacznie powstrzymali to rozkradanie. Kolesie skonsolidowali sie z europejskimi kupcami tych dobr, ktore juz kupili i przetworzyli je na swojego biznesu potrzeby, zainwestowali w darmowe przychody z rynku i robia teraz w gacie, bo PiS kombinuje jak by ich tu teraz opodatkowac. Zostwaili sobie w prawdzie wieloletnie furtki, ale ryzyko jest, ze cos sie moze zesrac.. To dla tego wakla o Sady jest zazarta. bo to ostatni bastion kolesow, ostatnia ochrona dupy warcholstwa. Tylko tu jeszcze maja chroniona dupe na rynku krajowym. Unia tez robi co moze zeby chronic dupy folksdojczom i z tego koryta wciaz czerpac, ale malo tu moze, Niby to proboja ratowac Polskie Sady, co jest bzdura, to nie o to co mowia chodzi. Ratowanie Sadow przed sprawiedliwoscia?Fajnie brzmi nie? Uceiekaja sie do nieprzyslugujacych im instumentow, proboja rozszerzac swoja przez nikogo nie kontrolowana wladze. Chca po porostu rzadzic ponad wszelkimi prawami i kontrola. Aby zmienic nie wygodne sobie Wadze w Polsce stosuja sztuczki, bo to nie jest ich prawo. Proboja wstrzymywac KPO i wymyslac kamienie milowe, rzucane pod nogi PiSowi, zeby tylko sie potkneli, zeby tylko zmienic te niewygodne wladze. zeby je uwiklac w dane slowo. Chca zamienic wladze na tamte sprzedajne, usluzne, te juz dobrze wytresowane, te dla Uni dobre. Polaczyli sily i pra do zmiany wadzy, bo w Polsce tyle dobra jeszcze jest do wziecia. A Polaczki i tak nie wiedza po co to maja. Bo jak to moze byc tak, zeby Polaczki przeciwstawiali sie Europie. tej chorej Europie. Nie chodzi tu o zamysl Europy w ogole. Chodzi o chore instrumenty urosle do rangi wladzy. Bezkarnej i nie kontrolowalnej. A my co nato? Siedzimy jak rozdziawijapy i przelanczamy z TVN na TVP i coraz mniej wiemy. I zamiast byc coraz madrzejsi, jestesmy coraz bardziej oniemiali. Lepper wskazl palcem paru i co z tym zrobilismy? Za to wiemy co oni zrobili Lepperowi. I co? I tez nic. To jak tu nas nie dymac. To dziwne ze jeszcze nie mowimy po rusku, czy niemiecku. Ale przez to bagno juz przechodzili, teraz to nie ma znaczenia w jakin jezyku kto mowi, teraz to robi sie inaczej, biznesowo. Biedny nie ma torzsamosci, biedny nie dba o torzsamosc, biedny chce jedynie chleba. A to potezny instrument do rzadzenia plebsem. Cos tam musza dac, ale co to jest przy tym jaki biznes mozna zrobic na tym. Nawet za komuny, mimo wszysto, kombinowano zeby zachowac polskosc i polska wlasnosc. Z torzsamoscia nikt nie walczyl. Prywatnej wlasnosci za komuny tez troche osczedzono. Wiecej niz w innych demoludach. Historia w Eurpie kolem sie toczy. Zapomnieliscie o Drzymale? chlopie bo chlopie, ale rownym chlopie. Jeszcze Wam nie dosc warcholstwa. Identyko jak tamte za Drzymaly, tylko w troche innych piorkach. Zapomnieliscie tu na wlasnym podworku, w tym miescie, o osuwisku i kolesiowstwie twardo trzymajacym sztame? Jak z pomoca Sadow nas moga robic w wala? Co zly przyklad? Zrobiliscie cos z tym? Wmawiaja nam ze juz od tego nie ma odwrotu, bo jestesmy w Uni i musimy dawac dupy Uni. Ale czy naprawde nie ma? Czy naprawde warunkiem bycia w uni musi byc dawanie dupy? Nie trzeba wychodzic z Uni, wystarczy przestac dawac dupy. Naprawde chcemy zeby nas sprzedano jak barany hurtem? cale stada wraz z pastwiskami? Czy komuna i pokomunistyczne cwaniaki hurtowo wyprzedajacy Majatek Panstwa, przez co zakolegowani z unijnym lobby, calkowicie wygasili w nas chec tworzenia czegos swojego? Ochrony swojego? Na wlasnych prawach? Zastanowmy sie nad tym zanim tez bedziemy wygladac tak jak ten Dworzec . A tak bedzie jesli bedziemy tylko skamlec i tylko rozdziawiac japy nic nie rozumiejac i nic z tym nie robiac. W wielu miejscach na swiecie sa jeszcze glupsi od nas, na ktorych da sie zarobic, a jesli nie glupsi, to tak samo jak my nie potrafia soba zarzadzac i sa prowadzani za kulko w nosie przez sprzedajnych politykow, a politycy przez lobbystow. Wiemy jak to dziala, przetestowano to na nas w kazda strone, zarobmy na tym. Kosztem innych glupich, jesli juz ten swiat nie chce byc ucziwy. Pis otworzyl okno, aby nawet glupi to zauwazyl. Mysle ze pomoga. Zacznijmy zarabiac, Panstwo potrzebuje pieniedzy. Wielu w naszym kraju juz to zauwazylo i z wolna robi sie z tym coraz lepiej, jednak nie wystarczajaco, bo zauwazyc, to nie znaczy cos z tym zrobic. Import export, na tym sie zarabia. A na swiecie coraz wieksza bieda i nieporadnosc, ktorej mozna sprzedac wszystko. a u nas roznego dobra az nadto, nadajacego sie na biznes. PiS dal ludziom niezaradnym, a nawet ojszczymurkom mozliwosc wstac z kolan i probowac swoich sil. A jesli nie to, to przynajmniej wychowac dzieci jakos w miare ludzkich warunkach, zeby to za nas zrobily. Ale PiS nam nie wychowa dzieci i nie bedzie robil nam biznesow. Przestancie skamlec i zacznijmy cos robic. Nie parobkowac, a tworzyc. Niemiec potrafi a my nie? Dobre sobie. Dworzec kolejowy nam sie nie podoba? Ale sie usmialem. Nie chce nikogo obrazac, ale za przynaleznosc do PO, PSLu, SLD, powinno sie wsadzac do pierdla, bo tam nawet jesli ktos jeszcze nie jest umochoczony, to wspiera umoczonych. Swiadomie, z nadzieja ze sie tez zalapie na jakies okruszki, lub choc przycupnie sobie bliziutko korytka. Albo zupelnie nieswiadomie, bo ma nadzieje, bo mu obiecali ze mu obiecaja. Co nie jest wcale okolicznoscia lagodzaca.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *