Zamknij

Spółdzielnia Mieszkaniowa "Krzemionki" z prawomocnym zarządem i radą nadzorczą!

Anna Mroczek 07:21, 15.02.2023 Aktualizacja: 08:23, 03.03.2023
Skomentuj

Sąd Rejonowy w Kielcach X Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 10 lutego br. wydał postanowienie o wpisie nowego zarządu i Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Krzemionki".
?php>

Przypomnijmy, że po postanowieniu Sądu Gospodarczego w Kielcach z 13 stycznia br., w którym odmówiono wpisu do KRS nowym organom władzy SM "Krzemionki", członkowie zarządu skorzystali z przysługującego im prawa odwoławczego i złożyli zażalenie na wydaną decyzję. W dniu 8 lutego br. członkowie nowego zarządu składali wyjaśnienia w tej sprawie w kieleckim sądzie.
?php>

-Od piątku jesteśmy wpisani do KRS. Spółdzielnia Mieszkanioiwa "Krzemionki" ma pełnoprawny zarząd i Radę Nadzorczą - potwierdza Halina Kapuśniak, p.o. prezesa Spółdzielni. - To opóźnienie wynikało z faktu, że poprzedni zarząd wprowadził w błąd Sąd Gospodarczy, twierdząc iż Walne Zgromadzenie nie było zwołane zgodnie z obowiązującymi procedurami. Tymczasem my przedstawiliśmy uchwały byłej Rady Nadzorczej wraz z protokołami potwierdzającymi, że po przerwanym Walnym Zgromadzeniu w dniu 17 września 2022 r., ówczesny zarząd i RN zdecydowały o zwołaniu Walnego Zgromadzenia na 24 i 25 listopada 2022 r., które w tych dniach się odbyło. Złożyliśmy także zawiadomienie do Prokuratury w Kielcach o podejrzeniu świadczenia nieprawdy przez były zarząd spółdzielni.
?php>

Od jutra, czwartku, w SM " Krzemionki " rozpocznie działania lustrator. Jak przyznaje prezes H. Kapuśniak, obecny zarząd chce, aby fachowemu sprawdzeniu poddane zostały działania realizowane przez były zarząd i Radę Nadzorczą.
?php>

-Zwróciliśmy się z taką prośbą do Krajowej Rady Spółdzielczej w Warszawie, aby dokonano lustracji w spółdzielni. Chcemy rozwiać wszelkie wątpliwości, co do tego, że wszystkie działania poprzedniego zarządu były realizowane w oparciu o przepisy prawa i Statut Spółdzielni. W wielu przypadkach pojawiły się takie niejasności, stąd też już od najbliższego czwartku rozpocznie pracę lustrator, który dokona analizy realizowanych działań. Taka lustracja miała miejsce w spółdzielni w 2020 roku. Jednak od tego czasu minęło 3 lata, chcemy więc zacząć z tzw. "czystą kartą". Chcemy, aby nasze działania były transparentne, aby mieszkańcy wiedzieli, co dzieje się w spółdzielni, jak wydatkowane są ich pieniądze. To my jesteśmy dla spółdzielców, stąd jesteśmy otwarci na ich problemy oraz sugestie. Niegdyś SM "Krzemionki" była postrzegana, poprzez prawidłową gospodarność, jako jedna z lepszych spółdzielni, chcemy aby ten czas powrócił. Taki był nasz zamysł od samego początku, aby powróciła normalność, aby spółdzielnia była otwarta dla mieszkańców. I cieszy nas, że już te zmiany dostrzegają spółdzielcy -przyznaje prezes H. Kapuśniak.
?php>

Lustrator będzie przyglądał się procedurom realizowanym w "Krzemionkach" do 29 marca br. Jego wnioski, uwagi i ewentualne wskazania zostaną spięte protokołem, który będzie przedstawiony mieszkańcom. Obecny zarząd spółdzielni na miesiąc czerwiec br. już zaplanował Walne Zgromadzenie, na którym członkowie SM będą podejmować ważne dla spółdzielni uchwały. Cały czas trwa konkurs na prezesa zarządu SM "Krzemionki". Oferty można składać do 28 lutego br. Po wyborze nowego zarządu, obecny zrezygnuje z pełnionych funkcji. 

?php>

fot. Tomasz Barski

(Anna Mroczek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?

Zamiast wypisywać samobójcze artykuły od razu napiszcie list intencyjny do kumpla trampka na literę P, że w zakładzie samobójców czekaja na szybką depopulację. Dlatego będziemy straszyć, że narobimy dronów. Zamiast produkować domy, samochody, traktory, maszyny rolnicze to nie - będziemy prowokować do utylizacji miasta atomówka w pierwszej kolejności przy bylejakiej prowokacji. Wasze prostackie mózgi nie łapią jeszcze takich niuansów, że sami prosicie się o rozwałkę i na domiar złego ogłaszacie ten zamiar publicznie w prasie. Może mamy teraz klaskać z radości uszami i namawiać dzieci w szkołach do pracy w tych wystawionych na odstrzał zakładach ? Nie wystarczy wam co zrobiono pięknej Ukrainie zamieniając ją w piekło ?

Piotr

08:56, 2025-09-04

Dziecko potrącone przed szkołą

Potrącenie na przejściu dla pieszych zawsze i w każdym przypadku to jest wina kierowcy. Szczególnie gdy w pobliżu przejścia znajdują się ludzie, nawet jesli nie mają zamiaru z tego przejścia skorzystać. Okolice przejścia zawsze są dobrze widoczne, bo przejścia tak są lokalizowane aby kierowca dojeżdzajacy do niego pojazdem miał czas na wychamowanie i zorjętowanie się w sytuacji. Ewidentna wina kierowcy. Pieszy przed przejsciem powinien się zatrzymać, aby zasygnalizować kierowcom zamiar przejscia przez jezdnie. Kierowcy wtedy maja obowiązek zachować szczególną ostrożność i wychamować pojazd do prędkosci umożliwiającej natychmiastowe zatrzymanie pojazdu nawet jesli światło sygnalizacji jest czerwone dla pieszych. Powinnismy uczyć i uczymy kierowców i dzieci takich zachowań, jednak nie możemy od dzieci wymagać w każdej sytuacji dorosłych zachowań. A od kierowców już tak. W szczególności w pobliżu szkół kierowcy winni sa zachować szczególną ostrożność i odpowiednia predkość pojazdu aby natychmiastowo móc go zatrzymać, na wypadek nieostrożności, lub zbyt dużej ufności kierowcom przez pieszego. W tym przypadku, w obu przypadkach, tak kierowca jak i dziecko to wciąż jeszcze dzieci, cechujący się niedojżałoscią i brakiem doświadczenia. Mam nadzieje że dziecku nic poważnego się nie stało. A kierowca rozszerzy swoja wyobraźnie o zdolność przewidywania możliwych zagrożeń w różnych możliwych do wystąpienia niebezpiecznych sytuacjach na drodze, szczególnie w typowch, gdzie występują najczęsciej, czyli w ciągach komunikacyjnych dla pieszych, okolicach szkół, placów zabaw, czy ścieżek rowerowych przekraczających jezdnie.

Nauczka nauką

11:59, 2025-09-03

Dziecko potrącone przed szkołą

co ty bredzisz .Ewidentna wina dziecka,a to że uwaga kierowców to sugestia,a kierowca zobowiązany jest przed dojeżdżaniem do przejść zwolnic nawet wtedy gdy nie ma nikogo na przejciu dla pieszych nie gnac 100 km/h

eska

06:07, 2025-09-03

Uczcili pamięć ofiar II wojny światowej

Pięknie że pamiętamy. Pamięć jest cnotą. Nie zapominajmy też że, powinniśmy już zacząć szukać lokalizacji pod nowy pomnik. Bo już nie długo, jesli się nie zreflekumemy, będziemy budować pomniki martyrologji naszej polskiej gospodarki, bo wybraliśmy sobie na Premiera folksdojcza, który wraz z kolesiami są gotowi oddać i podporządkować polskie interesy i gospodarke, gospodarce niemieckiej. Nie partnersko, jak by się mogło zdawać, a coraz bardziej podporządkowywanej. Dzisiaj nie ma potrzeby zaborczej. Służącej gospodarce niemieckiej. A nasze ambicje rozwoju tego kraju, w sensie gospodarki służącej Polsce i Polakom nazywają gigantomanią. To nie wojny na Ukrainie powinniśmy się obawiać w pierwszej kolejności, przynajmniej na razie, a przyjażni bez refleksyjnej od tego samego kiedyś krwiożerczego sąsiada, wtedy wroga mordującego naszych obywateli, a teraz przyjaciela, ktory jednak wciąż ma ten sam cel - tym razem z pomocą folksdojczów przejęcie i zdominowanie naszej gospodarki. Kontrolowania Rządu, a i tym samym Państwa. W efekcie dokładnie ten sam cel, tylko innych używa się do tego narzędzi. Przyjaciela, który tak nas szanuje, że na razie dla zachowania pozorów, pod głaz w Berlinie upamiętniający pomordowanych polaków, z wiencem wysyła woźnego. Tak, wolność nie jest dana raz na zawsze i może mieć różne formy odbierania tej wolności. Można uzależnianiać z pomocą karabinu, lub na miękko, przyjaźnie, z pomocą kija z marchewką przed nosem dyndającą na chaczyku, czytaj kredytu z wpłacanych przez nas pieniędzy do wspólnej unijnej kasy i folksdojczów dbających o interesy pryncypała w pierwszej kolejności i tzw. swoich, kolesiów mamiących pustymi obietnicami wyborców podstawiających dzubek pod to co im może skapnąć za ślepą lojalność. Bo elektorat też trzeba utrzymać. A reszcie wystarczy obiecać. Łykają wszystko, bo też by chcieli i mają nadzieje. Bo oprócz nadziei, większości na nic więcej nie stać. I nigdy nie zatrybią o co tu idzie gra. A jak zatrybią, to już będzie po jabkach. Poskamlą, poskamlą i będą musieli od nowa wszystko budować. Do momentu, kiedy znowu jakiś cwaniak nie zapragnie skorzystać z ich dorobku. Może dla odmiany znowu ze wscnodu?

Niepamięć

01:04, 2025-09-03

0%