Ostrowczanie coraz uważniej obserwują to, co dzieje się z zabytkami na terenie miasta. Ich uwagę zwrócił obiekt przy ulicy Sandomierskiej, gdzie wcześniej znajdowała się biblioteka. Czytelnicy pytają wprost: czy ktoś panuje nad rozbudową (przebudową) obiektu, w którym miał znaleźć swą siedzibę hotel jednego z prywatnych przedsiębiorców?
?php>Już w marcu 2021 roku pisaliśmy, że przy ulicy Sandomierskiej, po 120 latach, miał być przywrócony stylowy, niewielki hotel wraz z restauracją. Budynek zabytkowego hotelu przyfabrycznego miał być przebudowany po to, by zmienić sposób użytkowania przyziemia i parteru oraz wydzielonych części I i II piętra budynku handlowo -usługowego. Grzegorz Lichota, prezes firmy PPHU Publima, ustami swojego mecenasa zapewnił nas, że to zamierzenie inwestycyjne jest kontynuacją inwestycji rozpoczętej kilka lat temu w budynku przy ulicy Sandomierskiej 4. Budynek zakupiony został kilkanaście lat temu, jako obiekt o dużym znaczeniu historycznym dla naszego miasta. Mieściła się w nim Biblioteka Huty Ostrowiec. Obiekt został wzniesiony w 1899 roku, jako hotel robotniczy dla pracowników Zakładów Ostrowieckich.
?php>?php>Po zakupie budynku, w jego wnętrzu przeprowadzono niezbędne prace zabezpieczające. Częściowo tylko odświeżono elewację i parter. Lokal służył mieszkańcom jako placówka handlowa. Po przeniesieniu sklepu do wyremontowanego budynku przy ulicy Poniatowskiego, przystąpiono do prac remontowo - wykończeniowych tak, aby zrealizować pomysł, jaki przyświecał od wielu lat, tj. powrotu niejako do korzeni, czyli przywrócenia w budynku, niewielkiego hotelu wraz z restauracją.
?php>W stylu mauretańskim
?php>Będący w wykazie zabytków, wybudowany został w modnym wówczas stylu mauretańskim. Styl ten powstał w architekturze w XIX wieku na fali zainteresowania Orientem. Styl mauretański czerpał wzory głównie z architektury Imperium Osmańskiego i mauretańskiej Andaluzji. W budynku wschodnie detale i ornamenty, które znacznie poszerzały zestaw dekoracji architektonicznych stosowanych zazwyczaj w historyzmie.
?php>Budynek, w 1905 roku był siedzibą władz Republiki Ostrowieckiej. Kierowany przez Ignacego Boernera Centralny Komitet Robotniczy PPS wezwał do strajku, bojkotu administracji carskiej, organizowania milicji ludowej, tworzenia samorządu rewolucyjnego oraz konfiskaty broni i dóbr carskich. Garnizon rosyjski nie opuszczał koszar. Dopiero ekspedycja karna gen. Ressina położyła kres Republice Ostrowieckiej.
?php>Hutnicza biblioteka
?php>Ostrowczanie pamiętają, że w budynku mieściła się Biblioteka Huty Ostrowiec. Przeniesiono do niej także, a jakże ze starego budynku KSZO, zasoby biblioteki z ulicy Staszica. Przez długie lata biblioteka gromadziła i wypożyczała książki, ale także organizowała wystawy, kiermasze i spotkania z czytelnikami. Z jej zasobów (ponad 100 tys. woluminów) korzystało blisko 10 tys. czytelników. Takie dane podał w swoich wspomnieniach Wacław Włostowski, redaktor Walczymy o Stal. W bibliotece działalność prowadziło studium literatury i sztuki, odbywały się projekcje filmów i liczne konkursy dla mieszkańców. Dziś trudno uwierzyć w to, że biblioteka hutnicza miała swoje filie w prowadzonych przez Hutę Ostrowiec ośrodkach wypoczynkowych.
?php>Nie ma w tym nic dziwnego, że z entuzjazmem odnosimy do planów firmy Publima, które zmierzają do odrestaurowania budynku. Liczymy też, że uda się przeprowadzić rewitalizację wszystkich budynków w dolnej części Ostrowca Świętokrzyskiego, znajdujących się na terenie dawnej osady fabrycznej Klimkiewiczów, włączonej do Ostrowca w 1924 r. Budynków tworzących unikalny układ architektoniczny osiedla mieszkalnego przy dawnych Zakładach Ostrowieckich datowany na lata 1899 -1925, a obejmujący ulice: Klimkiewiczowską, Kościuszki, Moniuszki, Poniatowskiego, Sandomierską, Staszica, Świętokrzyską, Traugutta.
?php>?php>Co na to wojewódzki konserwator?
?php>- Obiekt objęty jest indywidualną ochroną konserwatorską od 2011 r. poprzez uwzględnienie w wykazie zabytków na terenie miasta Ostrowiec Świętokrzyski wyznaczonych do ujęcia w Gminnej Ewidencji Zabytków przesłanym do Prezydenta Miasta Ostrowiec Świętokrzyski (...) Tutejszy organ jest w posiadaniu karty ewidencyjnej obiektu opracowanej w lipcu 2014 roku - informuje Joanna Mordas, Świętokrzyski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Kielcach.
?php>W stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów nie wpisanych do rejestru zabytków, a ujętych w gminnej ewidencji zabytków, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę obiektu budowlanego wydaje właściwy organ w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
?php>W obiegu prawnym funkcjonuje decyzja Starosty Ostrowieckiego z dnia 15.11.2000 r. udzielająca pozwolenie na budowę obejmujące przebudowę budynku biurowego na cele handlowo-usługowe.
?php>- Co do zakresu oraz rodzaju podejmowanych działań przy obiekcie ujętym w Gminnej Ewidencji Zabytków, wojewódzki konserwator zabytków może wypowiadać się, jako organ współdziałający, gdy stosowne postępowanie prowadzą na gruncie przepisów prawa budowlanego organy administracji architektoniczno -budowlanej lub organy nadzoru budowlanego i istnieje przepis, który taką kompetencję organowi konserwatorskiemu wyraźnie przyznaje. W danym przypadku nadzór nad prowadzonymi robotami budowlanymi, leży w kompetencji organu nadzoru budowlanego- czytamy w odpowiedzi.
?php>Jak udało nam się ustalić w Urzędzie Miasta, od 2015 roku budynek, będący własnością prywatną, figuruje w Gminnej Ewidencji Zabytków Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego (zwanej dalej "GEZ") - indywidualnie (karta adresowa zabytku nr 76). Ponadto obiekt położony jest w granicach historycznego układu urbanistycznego osiedla mieszkalnego przy dawnych Zakładach Ostrowieckich (karta adresowa zabytku nr 138).
?php>Wobec powyższego w świetle obowiązujących przepisów o ochronie i opiece nad zabytkami przedmiotowy budynek stanowi obiekt podlegający ochronie konserwatorskiej poprzez ujęcie w GEZ w postaci ewidencyjnego obiektu zabytkowego oraz jako element zabudowy obszaru objętego ochroną konserwatorską, jako historyczny układ urbanistyczny.
?php>Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że teren, na którym położony jest budynek, od 1 stycznia 2004 roku nie jest objęty ustaleniami żadnego obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na obszarze miasta Ostrowca Świętokrzyskiego, w świetle przepisów ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
?php>-Działania inwestycyjne, w tym budowa, rozbudowa, zmiana sposobu użytkowania, wymagają ustalenia warunków zabudowy w drodze decyzji administracyjnej - słyszymy w Wydziale Planowania i Rozwoju Urzędu Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim. -W trakcie postępowania administracyjnego o ustaleniu warunków zabudowy w odniesieniu do obiektów podlegających ochronie konserwatorskiej ustawa ta nakłada obowiązek uzgodnienia projektu decyzji z właściwym organem ochrony zabytków, tj. Świętokrzyskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Kielcach.
zatroskany14:51, 28.02.2024
0 0
Co za bełkot powtórzeń... I tylko ostatnie zdanie coś znaczy. W Ostrowcu zbyt dużo tych prawie samowoli. Czy powiat, miasto weźmie się wreszcie za niszczejące obiekty, począwszy od wieży ciśnień? I nie ma znaczenia czy właściciel to osoba prywatna, trzeba działać. 14:51, 28.02.2024
Wiesiek20:59, 28.02.2024
0 0
Język tego artykułu to jakaś nowomowa Urzędnicza dużo formy mało treści skoro to jest zabytkowy budynek to kto pozwolił na wybudowanie przylegającej do ściany tego budynku budy z pustaków. 20:59, 28.02.2024
Bruno23:34, 03.03.2024
0 0
Miasto powinno o takie miejsca dbać , lepiej zrobić tam jakiś budynek publiczny niż sprzedawać prywaciarzom 23:34, 03.03.2024
Do odważnych świat n07:26, 12.03.2024
0 0
Maly hotelik i mam nadzieje jakas gustowna restauracja to znakomity pomysł na zagospodarowanie tego budynku. Budynek z duchem, duchem histori i skarbnicy wiedzy jakim była biblioteka, może przysporzyć temu miejscu oczywiscie pod warunkiem nieszczedzeniu nakladów na realizacje, nawet gwiazdek michelina. Co bardzo szybko umiejscowiło by to miejsce w baedekerach turystycznej skarbnicy miejsc wartych,w których warto sobie pobyć choć przez chwile, np rocznica ślubu czy łydkęnd z żonką na prezent imieninowy. Troche to wygląda jak Casino w Monte Carlo. Moim zdaniem pomysł trafiony i z potencjałem wiekszym niż co ino. Młodzi ludzie mogli by tutaj sobie wyznawać miłość i mieli by całkiem blisko gdyby rano sie okazało ze jednak trzeba sie z tego wyspowiadać. Rozbudowa budynków zabytkowych nie jest architektonicznym grzechem, jesli zachowa sie styl i charakter w wyglądzie, oraz aure jaka po remoncie będzie dołożona w tej rozbudowie z zachowaniem starej. Ekstremalnym przykladem może być francuzki Louvre Museum. Gdybyśmy mieli troche odwagi, środków i pomyslowości to znakomicie nadajacym miejscem na restauracje nadaje sie sąsiadujaca opodal wieża ciśnień. Mieli byśmy cósik jak by restauracje na Wieży Eiffla i punkt widokowy. Wiem ze z tamtąd nic nie widać, ale turysci tego nie wiedzą. Zawsze mogą sobie dosycić doznania widokowe na Świetnym Krzyży. Rozwijajać też przy okazji turystyke regionalną. A region mamy piękności. Kulture rgionu. I sporo fajności w okolicy. Myśle że wielu miało by ciśnienie żeby specjalnie tu przyjechać i wciąć sobie obiadek na wieży cisnień. Gdyby z boczku na tej wieży dobudować szklaną szybką winde i jakiś w okół grzybka kaptórka szklany balkonik mini tarasik, coś jak sukienka podfruwajka, to nikektórym mogło by to też rozwiązywać problemy z zaparciami po obiadku. Martwice Miasta można rozruszać jedynie niekonwenkcjonalnymi pomysłami. Małymi niestandardowymi z pozoru na początku wydającymi sie dośc kosztownymi, lecz w efekcie zachecajacymi do widzenia tego miasta jako fajne i z pomysłem. Cos takiego ma też Berlin i jest charakterystycznym miejscem na wszystkich widokówkach. I li pokusą dla wielu, aby spedzić tam chwilke. Szkoda że zburzono wielki piec, bo tam można by otworzyć pizzernie. Podsumowujac, ja osobiście życze powodzenia temu projektowi. 07:26, 12.03.2024